Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Robert Kempiński: Dobrze nam się jeździ w Częstochowie
 04.08.2019 13:22
Przegrana GKM – u i wygrana Włókniarza niesie za sobą efekt przyczynowo skutkowy. Teraz to Częstochowa jest na premiowanym udziałem we fazie play – off 4. miejscu a Grudziądz traci do rywala 1 oczko. Wiele zależeć będzie od bezpośredniego starcia tych dwóch drużyn. Robert Kempiński jest optymistą co do tej rywalizacji.

Po porażce ze STELMET Falubazem Zielona Góra faza play-off nieco wam ucieka. Nie jest tak, że na własne życzenie wypuszczacie ogromną szansę na historyczny wynik w historii klubu?

Możliwe. Pewne jest jedno: gdybyśmy wygrali to spotkanie, to bylibyśmy bliżejfazy play-off, a przegrana z zielonogórzanami na pewno nam nie pomaga.

 

Los w tym meczu trochę wam zabrał, ale też oddał. Mówię tu o dwóch defektach po waszej stronie, ale i o dwóch wykluczeniach po stronie przeciwników.

No tak, ale na defekty wpływu nie mamy. Zielonogórzanie natomiast zostali wykluczeni na własne życzenie.

 

A co się stało w motocyklach Antonio Lidbaecka i Przemysława Pawlickiego?

W obu przypadkach rozleciały się silniki.

 

Antonio Lindbaeck chyba znów, mówiąc wprost: zawiódł?

No tak. Cóż więcej dodać.

 

A nie o jeden raz za dużo?

Może tak, ale nie mamy alternatywy. Czy będzie robił 2 czy 15 punktów i tak będzie jeździł.

 

Cieszyć może jednak postawa Artema Laguty i Krzysztofa Buczkowskiego, który wydaje się wychodzić na prostą po delikatnym kryzysie.

Dokładnie. Mam tylko nadzieję, że Przemysław Pawlicki upora się z problemami sprzętowymi i będzie lepiej punktował.

 

Po długiej przerwie na tor wrócił Patryk Rolnicki. Spodziewał się pan po nim więcej, niż tylko zwycięstwa w biegu juniorskim?

Patryk nie zawiódł, ale też nie błysnął. Więcej na pewno oczekiwaliśmy od Marcina Turowskiego.

 

Zawodnicy narzekali na tor. Mówili, że nie było ścieżek do wyprzedzania. Można było go lepiej przygotować na te zawody?

Może i można było, ale w trakcie zawodów sędzia kazał ściągać nawierzchnię z płotu do krawężnika, więc wyszło jak wyszło.

 

Przed wami mecz w Częstochowie, który najprawdopodobniej będzie kluczowy w walce o fazę play-off. Mecz o wszystko na wyjeździe to raczej nieciekawa perspektywa…

Dlaczego? Dobrze nam się jeździ w Częstochowie. To jest szeroki tor, podobny do Leszna, gdzie dobrze wypadliśmy. Można pojeździć po szerokiej i wyprzedzać pod bandą.

 

Zapytam wprost- stać was na zwycięstwo pod Jasną Górą?

Oczywiście że tak. Jestem pełen optymizmu przed tym meczem.

Michał Lewandowski (za: speedwayekstraliga.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com