27 sierpnia 2021 roku Mateusz Jabłoński brał udział w treningu na toruńskiej Motoarenie, gdzie uczestniczył w bardzo groźnym upadku. Syn Mirosława Jabłońskiego niezwłocznie został przetransportowany do toruńskiego szpitala w poważnym stanie. Młody żużlowiec dopiero po miesiącu od upadku (27 września) wybudził się ze śpiączki. Zaledwie dwa miesiące później dumny tata prezentował wideo, na którym Mateusz Jabłoński udowadniał, że wraca do pełni sił.