Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Start „wyczyszczony”. Zawodnicy spłaceni co do grosza
 22.10.2022 20:40
Start Gniezno nie ma ani złotówki zobowiązań względem zawodników. Klub właśnie opublikował informację, w której czytamy, że „wszyscy zawodnicy otrzymali należne wynagrodzenia”. Tym samym plotki o gigantycznych długach, okazały się nietrafione.

Drużyna AFORTI Start Gniezno ma za sobą nieudany sezon na torach eWinner 1. Ligi. Czerwono-czarni zajęli ósme miejsce w rozgrywkach i w przyszłym roku żużlowców z Grodu Lecha czekają występy w drugiej lidze. Wszyscy zawodnicy, którzy reprezentowali barwy naszego klubu otrzymali swoje należne wynagrodzenia kontraktowe oraz za punkty zdobyte na torze, zgodnie z wystawionymi fakturami.

 

“Zamknięcie tego trudnego sezonu nie byłoby możliwe bez dodatkowego wsparcia osób, które przychylnie patrzą na podejmowane przez nas działania. Ponadto cały czas spływają środki z umów sponsorskich.” – mówi Paweł Siwiński, członek zarządu stowarzyszenia GTM Start Gniezno. “Równolegle rozmawiamy z zawodnikami pod kątem przyszłego sezonu. Oficjalnie żadne nazwisko nie zostało jeszcze kibicom zaprezentowane, nastąpi to dopiero po zawarciu kontraktów z zawodnikami. Byliśmy już tej jesieni świadkami anulowania zawieranych porozumień i nieoczekiwanej zmiany barw klubowych dlatego wstrzymujemy się z ogłaszaniem składu do czasu podpisania wiążących umów.” – dodaje P.Siwiński.

 

“Sezon pod każdym względem był trudny, a ocena wyniku osiągniętego przez drużynę może być tylko negatywna.” – mówi Dyrektor GTM Start Gniezno, Radosław Majewski. “W październiku zamknęliśmy rozliczenia z naszymi zawodnikami, dotrzymaliśmy w ten sposób danego im słowa. Dziękuję za cierpliwość, bo każdy podszedł do tej sytuacji ze zrozumieniem. Nie ma mowy o żadnych ugodach. Zarobione pieniądze na torze zostały wypłacone i w tym momencie stanowczo dementujemy plotki o olbrzymim zadłużeniu klubu wobec zawodników. Takie głosy niestety nie pomagały w prowadzeniu rozmów kontraktowych pod kątem przyszłego sezonu.” – dodaje działacz z Wrzesińskiej 25.

 

“Zgodnie z moją wcześniejszą deklaracją klub przechodzi reformę strukturalną na wielu płaszczyznach.” – mówi Paweł Siwiński. “Stąd między innymi postępujące zmiany w dziale marketingu, który w tej chwili staje przed najtrudniejszym zadaniem – zbudowania odpowiedniego budżetu na przyszłoroczne rozgrywki 2. Ligi Żużlowej. Oczekiwania finansowe zawodników nawet na najniższym szczeblu są wysokie, my nie uczestniczymy w licytacjach z innymi klubami, budujemy zespół w oparciu o założony plan.” – kończy działacz.

 

Piątek i sobota to ostatnie dni treningów na torze przy Wrzesińskiej 25. Sprzyjającą w ostatnich dniach aurę sztab szkoleniowy AFORTI Start Gniezno wykorzystał na intensywne jazdy najmłodszych – juniorów oraz adeptów szkółki żużlowej. Gnieźnianie mogą pochwalić się kolejnym wychowankiem z licencją, w październiku egzamin na certyfikat zdał Adrian Saks. Wcześniej egzamin z pozytywnym wynikiem zakończyli Patryk Budniak i Jędrzej Chmura, którzy mieli już możliwość pierwszych występów w oficjalnych zawodach PZM.

 

Okienko transferowe otwiera się 1 listopada i jak co roku potrwa dwa tygodnie. Do 14 listopada sympatycy czarnego sportu w Gnieźnie i okolicy poznają nazwiska żużlowców, którzy ścigać będą się w czerwono-czarnych barwach w sezonie 2023.

Beata Burdzy (za: www.sportowegniezno.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (109)
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Szlauderbach to przede wszystkim nie jest u Was pewny jeszcze, bo King mu wysłał ofertę nie do odrzucenia. Więc się tak nie podniecaj jeszcze
King Top tego nie zrobi, on wyjmie Wojdylo naszemu wrogowi.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
FC Barcelona jest dobrej myśli w kontekście pozyskania Iñigo Martíneza z Athleticu
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Mrożek i Kryjom dobry duet :)
ahha no
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Mrożek i Kryjom dobry duet :)
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Oczywiście fajnie jest, jak drużyna walczy i wygrywa, aczkolwiek po przegranych meczach nikt nie robił z tego tytułu tragedii. W rundzie zasadniczej przegraliśmy na własnym torze z Falubazem, a w fazie play-off z Wilkami. To pozytywne, że w przypadku porażek możemy usiąść z tymi ludźmi, spokojnie porozmawiać, znaleźć rozwiązanie i pomysły. Możemy po prostu zrobić coś kreatywnego, żeby ten trend odwrócić. W Polsce bywa z tym różnie. Zawsze winny jest menedżer i atmosfera w pracy na pewno nie jest tak przyjemna jak w Niemczech - wyjaśnił menedżer.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Zagraniczna przygoda Polaka będzie kontynuowana także w sezonie 2023. - W Niemczech podoba mi się podejście do tego sportu. Wszyscy skupiają się na sporcie, a nie na pieniądzach. Dla nas najważniejsze jest to, żeby dla kibiców i sponsorów dwa razy w miesiącu zorganizować wyścigi na żużlu, 15 biegów z dobrymi nazwiskami. Bez względu na wynik spotkań, w Landshut wszyscy będą zadowoleni - stwierdził Kryjom.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Absolutnie nie. Powiem tak - myślę, że mam dobre relacje z prezesem Mrozkiem, czasami rozmawiamy o żużlu. To normalna rozmowa ludzi ze środowiska. Od dawna mamy numery telefonów do siebie i od czasu do czasu nasze nazwiska się na tych telefonach po prostu wyświetlają. Na tę chwilę to wszystko - powiedział nam menedżer Bawarczyków.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Antoni Skupień jest dobrym trenerem, ale ma problem z prowadzeniem drużyny podczas meczów. Z tego powodu sternik ROW-u podobno chciał wzmocnić sztab i dołożyć menedżera. Pracujący w Landshut Sławomir Kryjom jest jednym z najbardziej cenionych polskich menedżerów. W przeszłości odnosił sukcesy z Unią Leszno, pracował również w klubie z Torunia. Zapytaliśmy Kryjoma wprost czy to prawda, że Mrozek zaproponował mu pracę w Rybniku.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Pozdrawiam z Kasprowego.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Dobry
siema
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com