Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Sławomir Kryjom: Żadnych rozmów z działaczami Unibaxu nie było
 25.12.2012 12:30
Saga związana przewidywanym powrotem Sławomira Kryjoma do Unibaxu Toruń trwa. W lokalnych toruńskich mediach w ostatnich dniach aż roi się od informacji dotyczących ewentualnych rozmów klubu z ?grodu Kopernika? z jednym z najbardziej znanych polskich menadżerów żużlowych.

 

Na pytanie dziennikarza miejscowej gazety (torun.gazeta.pl), dotyczące ewentualnej propozycji objęcia stanowiska menadżera Unibaxu sam zainteresowany odpowiedział: - Do tej pory docierają tylko do mnie informacje, że jestem kandydatem na to stanowisko. Niektórzy żużlowcy nawet mi to mówili. Za to żadnych rozmów z działaczami Unibaxu nie było. Jest mi miło, że jestem brany pod uwagę. Czas pokaże jak to będzie. Słyszałem, że mówiło się wcześniej o Stanisławie Chomskim i Czesławie Czernickim, ale obaj nie będą prowadzili toruńskiego zespołu.
 
Wspomniane przez Sławomira Kryjoma osoby wydają się jednak już nie liczyć w kontekście podjęcia pracy w Unibaxie Toruń. Stanisław Chomski nadal pracował będzie w Gdańsku, a brany również pod uwagę Jacek Gajewski kilka dni temu także informował o braku oferty z toruńskiego klubu.
 
Główny kandydat na menadżerski fotel w drużynie „Aniołów” wysoko ocenia kadrę toruńskiej ekipy na sezon 2013. - Skład jest ciekawy i bardzo mocny. Ale podobnie jak w zeszłym sezonie jest jedna dziura na pozycji seniora. Z juniorami też jest kłopot, bo właściwie będzie mógł startować albo Emil albo Kamil Pulczyński. To jest uzależnione, którego z seniorów zabraknie w składzie. Ale skład na pewno jest mocniejszy. Gollob gwarantuję dużą liczbę punktów, pomoc w każdej sprawie i ogromne doświadczenie. Na MotoArenie spisywał się zawsze doskonale. Wychodzi na to, że Unibax na swoim torze będzie piekielnie mocny. Rywalom ciężko będzie zdobyć tu 40 punktów lub więcej. To daje realne szanse na myślenie o końcowym sukcesie. - skomentował Sławomir Kryjom
 
Kandydat do pracy w Unibaxie Toruń, pełniący ostatnio funkcję kierownika drużyny w pierwszoligowej ekipie z Ostrowa Wielkopolskiego wypowiedział się również na temat wyzwań stojących przed przyszłym menadżerem toruńskiego zespołu. - Każda osoba, która obejmie to stanowisko czeka ogromne wyzwanie. Celem jest wynik, i to najlepiej taki ze złotym medalem na szyi. Co do samych zawodników, to muszą być jasno określone warunki rywalizacji. Nie może być forowania na nazwisko czy też za zasługi. Będą jechali tylko najlepsi. Zawodnicy muszą to zrozumieć i zaakceptować. Ja sam bym ich najpierw wysłuchał. Bo to jest bardzo ważne, aby brać pod uwagę także ich spostrzeżenia. To ja jestem dla nich, a nie oni dla mnie. Wcześniej w Toruniu świetnie dogadywałem się z zespołem. Myślę, że teraz byłoby podobnie. - podsumował.
 
Przypomnijmy, iż Sławomir Kryjom pracował już w Toruniu w sezonie 2011.
Jarosław Węgler (za: torun.gazeta.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com