Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Grand Prix 2014: Martin Smoliński
 20.03.2014 6:06
Po trzynastu latach istnienia żużlowej Grand Prix nasi zachodni sąsiedzi - Niemcy nigdy na stałe nie gościli swojego zawodnika w elitarnej serii turniejów o Indywidualne Mistrzostw Świata w jeździe na żużlu. W tym roku to się zmieni.
O miano najlepszego żużlowca na świecie powalczy dobrze znany ze startów na długi torze - Martin Smoliński. Urodzony 6 grudnia 1984 w Gräfelfing żużlowiec swój start w tegorocznej edycji Speedway Grand Prix przypięczęntował poprzez wywalczenie czwartego miejsca 24 Sierpnia w Grand Prix Challenge w brytyjskim Poole. Niemiec z niecierpliwością oczekiwał postawy w Grand Prix  Nielsa Kristina Iversena. Duńczyk wygrał zawody w Poole ale dzięki zajęciu trzeciego miejsca w klasyfikacji IMŚ zwolnił miejsce dla Smolińskiego.
 
Startujący na codzień w lidze niemieckiej w zespole z Landshut żużlowiec bardzo rzadko prezentował się na polskich torach. Sporadycznie występował w zespołach z Rybnika (2006-2007), Grudziądza (2008), Torunia (2009), Gniezna (2011) i Krosna (2013). Tym ostatnim Smoliński przysporzył duży ból głowy ponieważ notorycznie odpuszczał wiele ważnych dla "Wilków" spotkań. Na zawodnika klub z Krosna nałożył wysoką karę finansową.
 
 
  
(Czarny koń a może statysta. Na co stać Smolińskiego w GP?
źródło zdjęcia - birminghammail.co.uk)
 
Martin poza Niemcami i jazdą na długim torze sukcesywnie startował na torach w Wielkiej Brytani gdzie jak twierdzi jazda na trudnych technicznie torach była prawdziwą lekcją klasycznego żużla.
 
Rok 2014 nie będzie debiutem Niemca w rozgrywkach Speedway Grand Prix. Niemiłą namiastkę startów w elitarnym cyklu "Smoli" miał w 2008 roku kiedy jadąc z "dziką kartką" w przenesionych z Gelsenkirchen zawodach w Bydgoszczy nie zdobył ani jednego punktu. Sceptycy twierdzą że Smoliński będzie w tegorocznym cyklu Speedway Grand Prix statystą, niektórzy że może okazać się "czarnym koniem". Na pewno będzie go wspierać wierna spora ilość kibiców którzy jeździli za zawodnikiem po całej Europie. 
Paweł Przeklasa (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com