Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Spór o żużel w Poznaniu
 19.01.2015 14:59
W czerwcu na torze w Poznaniu zostanie rozegrany półfinał Brązowego Kasku, pracę związane z modernizacją obiektu na Golęcinie trwają, jednak nie wszyscy są zadowoleni z powrotu żużla do stolicy Wielkopolski.

Prace remontowe trwają od połowy ubiegłego roku, wyremontowane zostaną trybuny, powstanie nowa banda, a także naprawione zostaną zniszczenia toru żużlowego. W piątek dodatkowo ogłoszono kolejny przetarg na remont istniejących szatni zawodniczych.

 

Powrót żużla do Poznania możliwy jest między innymi dzięki głosom poznaniaków oddanym w ramach konsultacji dotyczących Budżetu Obywatelskiego. Sportowy Golaj wybrano do realizacji w ramach Budżetu Obywatelskiego dwukrotnie - łącznie pomysł poparło 25 tysiącami głosów.

 

Fani żużla w Poznaniu nie mogą się doczekać powrotu czarnego sportu do Poznania, jednak część mieszkańców nie podchodzi optymistycznie do powrotu żużla na Golęcin. - To nie jest tak, że my mówimy NIE żużlowi na Golęcinie - przyznaje Wojciech Bratkowski z Rady Osiedla Strzeszyn. - Chcemy, by specjaliści wypowiedzieli się na temat oddziaływania żużla na środowisko. Z ekspertyzy przygotowanej na nasze zlecenie wynika, że ingerencja w środowisko będzie bardzo znacząca. Poznańskie Stowarzyszenie Żużlowe podważało jednak argumenty zawarte w ekspertyzie. Uważamy więc, że głos w tej sprawie muszą zabrać specjaliści. Jeśli stwierdzą, że nie ma przeciwwskazań do uprawiania żużla w tej lokalizacji, to nie trzeba będzie szukać innego miejsca dla stadionu żużlowego. Może się jednak okazać, że przeciwwskazania będą, a wtedy trzeba będzie zrobić wszystko, by inną lokalizację znaleźć.

 

Na łamach portalu epoznan.pl prezes Poznańskiego Stowarzyszenia Żużlowego – Arkadiusz Ładziński broni żużla. - Nie rozumiem dlaczego ten temat wraca co jakieś 2 miesiące. Żużel nie jest żadną bombą ekologiczną, a mam wrażenie, że tak myślą osiedlowi radni. To jest jakieś 10 imprez w ciągu roku, podczas których żużlowcy korzystają z tłumików zgodnych z międzynarodowymi przepisami. Ten stadion zarastał trawą i teraz na reszcie może zacząć żyć. Ten stadion znajduje się tutaj od lat. Prace odbywają się, bo inwestor ma wszelkie niezbędne pozwolenia. Gdyby nie było zgód, nie ogłoszono by przetargów.Niech osiedlowi radni zaprezentują nam skargi lub protesty mieszkańców z czasów, gdy żużel jeszcze tu funkcjonował. Takich zgłoszeń po prostu nie było - kończy.

Dominika Bajer (za: epoznan.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com