Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Nim taśma pójdzie w górę - Betard Sparta Wrocław
 24.03.2015 17:50
Ligowy sezon żużlowy 2015 w Polsce zbliża się wielkimi krokami. Na łamach naszego portalu kontynuujemy prezentowanie poszczególnych drużyn startujących w tegorocznych rozgrywkach. Ostatnio przedstawialiśmy ekipę GKM-u Grudziądz. Dzisiaj przyszedł czas na Betard Spartę Wrocław.
Sezon 2014 w wykonaniu Betard Sparty Wrocław był taki sam jak te poprzednie. Wrocławianie liczyli na bardzo wiele, a skończyło się niestety sporem zawodem, czyli brakiem szansy na walkę o fazę play-off.  Niestety, stało się tak, że do ostatnich kolejek Betard Sparta nie wiedziała, w której lidze pojedzie w sezonie 2015. Dużo przeciwności losu spotkało wrocławian. Między innymi częste kontuzje lidera dolnośląskiej drużyny – Taia Woffindena. Poza tym słaba postawa drugiej linii sprawiła, że Spartanie znaleźli się tam, gdzie niestety powinni. We Wrocławiu można rzec, że nie było juniorów, to też sprawiło, że wrocławianie znaleźli się poza play-offami.
 
Przejdźmy do konkretów... Sezon 2015 to znów sezon pełen nadziei wśród wrocławskich kibiców i sympatyków tamtejszej Sparty. Spore roszady w kadrze sprawiły, że we Wrocławiu istnieje szansa na walkę o play-off. Jednak patrząc na składy w innych ekstraligowych ekipach, to można rzec, że wrocławianie wcale nie stoją z góry na straconej pozycji. 
 
Apropo składu.. Do drużyny Betard Sparty Wrocław dołączył Duńczyk Michael Jepsen Jensen, z którym wrocławscy działacze wiążą spore nadzieje. Krótko mówiąc, ma być jednym z trzech liderów Spartan. Przypomnijmy, że Duńczyk w minionym sezonie bronił barw częstochowskiego Włókniarza. Poza popularnym "Ligladem" do Betard Sparty dołączyło sporo juniorów. Mowa tu o Maksymie Drabiku (ostatnio MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski), Adrianie Gale (ostatnio Łączyńscy-Carbon Start Gniezno) , Damianie Dróżdżu (ostatnio Kolejarz Opole) czy też Vaclavie Miliku (ostatnio ŻKS ROW Rybnik). Ten ostatni ma startować jako senior, zaś pierwsza dwójka ma poprowadzić wrocławską drużynę do ligowych zwycięstw. Popularny "Drozd" ma cały czas szlifować swoje umiejętności i uczyć się jazdy na "ekstraligowych wojażach". W klubie pozostał były mistrz świata – Tai Woffinden, ważny kontrakt z Wrocławiem ma Maciej Janowski, oraz Tomasz Jędrzejak. Pożegnano się z Juricą Pavlicem i dwoma juniorami – Patrykiem Dolnym i Patrykiem Malitowskim.
 
Sezon 2015 będzie dość specyficzny dla wrocławskiej Betard Sparty. Jak pewnie wszyscy wiemy, w 2017 roku we Wrocławiu będzie organizowana wielka impreza, właśnie na stadionie Olimpijskim, czyli tam, gdzie teraz jeździ wrocławska ekipa.  Z tego względu, że na popularnym "Olimpico" będą prowadzone prace, to zajdą spore zmiany. Niestety nie będą one przyjazne dla kibiców, którzy będą przychodzić na stadion oglądać swoich zawodników. Między innymi została już przeniesiona maszyna startowa na przeciwległą prostą. Poza tym będzie zamknięta znaczna część trybun. Do dyspozycji kibiców będzie (tylko!) sześć sektorów. Mówiąc prostym językiem – kto pierwszy po bilet, ten szybciej usiądzie na trybunach i obejrzy mecz. Drugi problem był zaś nieco inny. Działacze Betard Sparty musieli wystosować odpowiednie dokumenty do Warszawy, w których poprosili Polski Związek Motorowy o to, że ze względu na prowadzone prace na stadionie, sezon zasadniczy we Wrocławiu mógłby "skończyć się" nieco szybciej niż dotychczas. To znaczy, że całą pierwszą rundę zasadniczą wrocławianie przejechaliby tylko na swoim torze, a całą rundę rewanżową jeździliby tylko na wyjazdach. Kolejny "problem" tkwi w tym, że jeśli Betard Sparta Wrocław awansuje do fazy play-off, to nie będzie jeździła ich na popularnym "Olimpico", bo bedą już prowadzone poważne prace na stadionie. Wrocławskich działaczy przekonali do siebie Ci częstochowscy, którzy zaoferowali pomoc. O jaką pomoc chodzi?A o taką, że jeśli wrocławianie awansują do fazy play-off, to bedą mogli "odjechać" je własnie na częstochowskich owalu. Tym sposobem działacze częstochowskiego Włókniarza sprawią miłą niespodziankę swoim kibicom, którzy niestety w tym roku żużla w ligowym wydaniu  nie obejrzą na SGP Arenie.  Dla wrocławskich kibiców będzie to niemały problem, bo będą musieli dojechać do Częstochowy ponad 100km żeby obejrzyć swoich ulubieńców, ale dla zawodników nie robi to wielkiej różnicy, bo lubią tamtejszy tor i zawsze dobrze się im tam jeździło.
 
Na co liczą wrocławianie w najbliższym sezonie? Wiele mówi się we Wrocławiu o tym, że będą robić wszystko żeby wystartować w fazie play-off. Wrocławski skład w tym roku jest naprawdę mocny. Nie tylko na pozycji seniorskiej, ale też (w końcu) na pozycji juniorskiej. Zagadką cały czas bedzie pozostawać forma przede wszystkim Maksyma Drabika, który w przedsezonowcyh treningach punktowanych wyrasta na czołowego jeźdca nie tylko formacji juniorskiej wrocławskiej drużyny. Kibice wierzą, że w tym sezonie dolnośląską drużynę zobaczą w rundzie play-off. Skład zdecydowanie na to pozwala, ale wszystko nadzieje związane z wrocławską drużyną zweryfikuje tor. 
 
W ciągu kilku następnych dni będziemy prezentować Państwu kolejne drużyny z PGE Ekstraligi. Jako następna zostanie zaprezentowana Państwu drużyna KS Toruń.
Przemyslaw Ciucka (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com