Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Harris: Motocykle są w Anglii, a ja jestem o nie spokojny
 13.05.2015 16:10
Angielski żużlowiec Chris Harris jest jedynym spośród całej stawki Grand Prix, który wszystkie swoje motocykle na IMŚ posiada w warsztacie w Anglii. Zwiększa to koszty dowozu sprzętu na poszczególne turnieje, jednak trzykrotny mistrz swojego kraju nie robi sobie z tego powodu większego problemu.
Wszyscy jego rywale z Grand Prix mają swoje warsztaty zlokalizowane w różnych częściach Europy, w tym głównie w Polsce. Chris Harris cały sprzęt na Grand Prix ma na Wyspach. Jak tłumaczy, dzięki temu może mieć go wciąż pod kontrolą. 
 
- Wszystko przy motocyklach robimy w Anglii, więc mogę mieć oko na całą pracę przy sprzęcie i wszystko jest pod odpowiednią kontrolą. Nie muszę się o nic martwić. Kiedyś część sprzętu miałem w Polsce i to się nie sprawdzało. Teraz jest w porządkuskomentował Anglik dla oficjalnej strony GP. 
 
- Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy jeździłem w cyklu Grand Prix, to właśnie cały sprzęt był w Anglii. Doskonale się to sprawdzało, więc postanowiliśmy do tego powrócić. To prawda, jest sporo jazdy z tym sprzętem, ale chłopcy w teamie są na to przygotowani. Faktycznie, koszty są większe. Ale nigdy nie myślałem o finansach w GP. Nie robię tego dla pieniędzy. Koszty nie grają roli. Chcę być mistrzem świata i będę do tego dążył – powiedział Chris Harris. 
 
- Wiem, że kiedy moje motocykle opuszczają Anglię to są przygotowane jak najlepiej. Czuję się pewnie, a to jest najważniejsze. 
 
„Bomber” Harris po warszawskim turnieju jest na czwartym miejscu z siedmioma zdobytymi punktami. W minionym roku na inaugurację było zero. 
 
- Siedem punktów, które zdobyłem w Warszawie to ciągle o siedem więcej niż w ubiegłym roku na tym etapie. W 2007 roku na inaugurację również zdobyłem siedem „oczek” i nie wyglądało to na koniec tak źle. Jedziemy do Tampere i już nie mogę się doczekać tych zawodów. 
 
Turniej GP w fińskim Tampere już w najbliższą sobotę. 
Amadeusz Bielatowicz (za: speedwaygp.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com