Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Byki na tarczy. Fogo Unia Leszno ? Stal Gorzów (relacja)
 08.04.2016 23:33
W piątkowy wieczór na stadionie im. Alfreda Smoczyka zostały zainaugurowane rozgrywki PGE Ekstraligi. Fogo Unia Leszno na własnym obiekcie uległa drużynie Stali Gorzów.

Mecz inauguracyjny zdecydowanie lepiej rozpoczęli zawodnicy z Gorzowa, którzy w dwóch pierwszych gonitwach zwyciężali w stosunku 4:2. Atutem gości były przede wszystkim starty, które wygrywali. Leszczynianie musieli się sporo napracować by przedzielić parę gorzowian. Ku radości miejscowych kibiców Fogo Unia Leszno w trzeciej gonitwie dnia zwyciężyła podwójnie doprowadzając tym samym do remisu po 9.

 

Druga seria startów pozwoliła miejscowej drużynie na minimalną przewagę nad drużyną z Gorzowa. W piątym biegu Niels Kristian Iversen został wzięty w kleszcze przez Grzegorza Zengotę oraz Petera Kildemanda i mimo starań nie udało mu się przedzielić pary z Leszna. Podopieczni Adama Skórnickiego i Romana Jankowskiego z biegu na bieg zdobywali przewagę nad drużyną z Gorzowa.

 

Gonitwa jedenasta była rozgrywana na raty, w pierwszym podejściu sędzia dopatrzył się nierównego startu i gonitwę powtórzył w czteroosobowym składzie. W powtórce na tor upadł Michael J. Jensen, a sędzia za winnego przerwania biegu uznał Duńczyka. Gospodarze w trzeciej i ostatniej powtórce biegu jedenastego prowadzili podwójnie, jednak na dystansie Bartosz Zmarzlik zdołał rozdzielić parę Nicki Pedersen ? Tobiasz Musielak.

 

Końcówka zawodów należała zdecydowanie do gorzowian. Goście podwójnie wygrali bieg 12 oraz 13 i doprowadzili do remisu przed biegami nominowanymi. Warto zaznaczyć, że dużą rolę miał w tym Bartosz Zmarzlik, który jechał w trzech biegach pod rząd, dwukrotnie zastępując kolegów z zespołu. Leszczynianie przegrywając pierwszy z biegów nominowanych w stosunku 4:2 mieli nadal szansę na zwycięstwo w spotkaniu. O losach spotkania decydowała ostatnia gonitwa dnia, którą zdecydowanie lepiej rozegrali zawodnicy z Gorzowa i to oni wygrali w meczu inauguracyjnym sześcioma punktami.

 

Fogo Unia Leszno: 42
9. Piotr Pawlicki (2,0,1,1) 4
10. Tobiasz Musielak (0,2,3,1,0) 6
11. Grzegorz Zengota (2*,3,1,1,2) 9+1
12. Peter Kildemand (3,2*,3,0,1) 9+1
13. Nicki Pedersen (3,3,3,3,0) 12
14. Dominik Kubera (0,0,0) 0
15. Bartosz Smektała (2,0,0) 2


Stal Gorzów: 48
1. Niels Kristian Iversen (3,1,1*,2*) 7+2
2. Michael Jensen Jensen (1,0,2,W,3) 6
3. Matej Zagar (0,2,0) 2
4. Przemysław Pawlicki (1,1*,2,1) 5+1
5. Krzysztof Kasprzak (1*,3,2,2*,3) 11+2
6. Bartosz Zmarzlik (3,1,2,3,3,2*) 14+1
7. Adrian Cyfer (1,2,0) 3



Bieg po biegu:
1. N. K. Iversen, Pi. Pawlicki, M. J. Jensen, T. Musielak 2:4 (2:4)
2. B. Zmarzlik, B. Smektała, A. Cyfer, D. Kubera 2:4 (4:8)
3. P. Kildemand, G. Zengota, Prz. Pawlicki, M. Zagar 5:1 (9:9)
4. N. Pedersen, A. Cyfer, K. Kasprzak, B. Smektała 3:3 (12:12)
5. G. Zengota, P. Kildemand, N. K. Iversen, M. J. Jensen 5:1 (17:13)
6. N. Pedersen, M. Zagar, Prz. Pawlicki, D. Kubera 3:3 (20:16)
7. K. Kasprzak, T. Musielak, B. Zmarzlik, Pi. Pawlicki 2:4 (22:20)
8. N. Pedersen, M. J. Jensen, N. K. Iversen, B. Smektała 3:3 (25:23)
9. T. Musielak, Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, M. Zagar 4:2 (29:25)
10. P. Kildemand, K. Kasprzak, G. Zengota, A. Cyfer 4:2 (33:27)
11. N. Pedersen, B. Zmarzlik, T. Musielak, M. J. Jensen (W) 4:2 (37:29)
12. B. Zmarzlik, N. K. Iversen, G. Zengota, D. Kubera 1:5 (38:34)
13. B. Zmarzlik, K. Kasprzak, Pi. Pawlicki, P. Kildemand 1:5 (39:39)
14. M. J. Jensen, G. Zengota, Prz. Pawlicki, T. Musielak 2:4 (41:43)
15. K. Kasprzak, B. Zmarzlik, P. Kildemand, N. Pedersen 1:5 (42:48)

Dominika Bajer (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (6)
9 lat temu
Konto usunięte
Co za mecz.Igiełki przechodziły po plecach.Cieniem tylko kładzie się Ksysio który i tym razem coś tam pokazywał w stronę Pitera i kibiców.Gratulacje dla Stali.Taki Bartek w ekipie to jest skarb.Chyba śmiało można stwierdzić,że jeśli nie zaliczy poważnego dzwona,Mistrz Świata jest w jego zasięgu za dwa,trzy lata.Takim juniorem można szachować,i Chomski zrobił to doskonale.Ostatnie biegi to istny nokaut i cisza na Smoku.My niestety,a w szczególności Piter jest w d...e.Strasznie wolny i chimeryczny.Czy to brak objeżdżenia czy inne czynniki,to chyba on tylko to wie.I ta nasza juniorka.Chyba juniorka Falubaza robi już lepsze wrażenie.Reszta Byków,w szczególności Tofeek,na plus.Świetnie wyglądała jazda Tofeeka.Widać,że znów bawi się jazdą.No,i nasz kolędnik Nikoś.Chyba od lidera oczekiwać należy zwycięstw w ostatnim biegu.Ale i Królowi na MA przytrafi się śliwka.Skóra niech przestanie płakać do kamer o jakiś złych mediach tylko zacząć zapier.....Tak czy siak,sezon rozpoczęty i przed nami jeszcze wiele wzlotów i upadków.Dumni ze zwycięstwa,wierni po porażce.
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
Konto usunięte
co ssie stalo ze ssie
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
Dużo było ludzi ? bo gapiąc się w telewizor trudno mi ocenić!
A mecz zarąbisty :)
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Konto usunięte
Piotrek niech więcej lata z Red Bullem po parku maszyn.Jeszcze dwa,trzy takie słabe mecze i strach zaglądnie w oczy.
Dream team dostał z liścia i tłumaczenie że nie było kacapa jest dziecinne.Widzisz Skóra do dziś pamiętam jak chciałeś jechać w Tarnowie mecz tylko dlatego że Kołodziej był mocno potłuczony i nie miał nawet sił na motor usiąść.A po meczu wasz prezes powiedział że to UL była w całym sezonie dużo lepszym zespołem.Te słowa bolą mnie do dzisiaj.Dlatego każda przegrana Leszna będzie mnie cieszyć.Brak medalu dla was będzie mnie cieszyć.
  Lubię
  Nie lubię
+2 / -1
9 lat temu
Liczy się tylko to kto będzie się cieszył na samym końcu /;i z pewnością to będziemy my
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
Jak dla mnie to weekend nie mógł się lepiej zacząć:) Szkoda mi tylko kolegów z Leszna...no cóż, odgryźliśmy się za mecz w ubiegłym sezonie:)) Ale nie zdziwię się, jak Leszno u nas.... e tam, lepiej nie krakać:))
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com