Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Beniaminek z Rybnika pokazał pazur - relacja eKantor.pl Falubaz Zielona Góra - ROW Rybnik
 24.04.2016 21:34
W niedzielne popołudnie eKantor.pl Falubaz Zielona Góra podejmował drużynę ROWu Rybnik. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 46:43. Najlepszym zawodnikiem spod znaku Myszki Miki był Patryk Dudek zdobywca 13 punktów z bonusem, natomiast z drużyny gości Max Fricke, który na swoim koncie zgromadził 9 punktów i bonus.
 
Pierwszą serię startów rozpoczęło zwycięstwo gości w pierwszym biegu w stosunki 4:2. Zawodnicy z Rybnika najlepiej wyszli ze startu, lecz Max Fricke szybko znalazł się na ostatniej pozycji. Dał radę przebić się na trzecią pozycję wyprzedzając Karpowa. Od startu prowadził Andreas Jonsson, który opuścił zielonogórską ekipę przed początkiem sezonu. Na czwartym okrążeniu dogonił go DuZers, ale nie dał rady wyprzedzić Szweda. W biegu drugim zaczęły się problemy z taśmą startową, która nierówno poszła w górę. Na zielonogórskim stadionie pojawił się śnieg z deszczem, przez opady atmosferyczne nastąpiła przerwa w meczu. Gdy opady ustały bieg został ponownie powtórzony, znowu zawiodła maszyna startów. W trzeciej odsłonie drugiego biegu najlepiej spod taśmy Kamil Wieczorek, lecz Sebastian Niedźwiedź upada na tor i uderzył w bandę. Junior ROWu  Robert Chmiel zostaje wykluczony z powodu uderzenia Seby. Krycha został wykluczony z powodu nie zatrzymania motoru po przerwaniu biegu. W czwartej odsłonie drugiego biegu Kamil Wieczorek wygrał start, Niedźwiedź na drugiej pozycji, bieg bez historii. Ekipa ROWu Rybnik pierwszą serię startów kończy z przewagą 5 punktów. 
 
 
W biegu 5 ponownie 4:2 dla gości po wyjściu z pod taśmy Krystian Pieszczek na przeciwległej prostej przez moment był na prowadzeniu, niestety spadł na ostatnie miejsce. Ponownie prowadził były zawodnik Falubazu Andreas Jonsson, Jason Doyle jechał bardzo blisko rywala, ale nie potrafił wykonać skutecznego ataku. Dopiero w biegu 7 zawodnicy gospodarzy wygrali bieg i to podwójnie. Patryk Dudek doskonale wyskoczył spod taśmy, tuż za nim Andriy Karpov, obaj pojechali parowo dzięki czemu odpierali skutecznie ataki rywali. Dudka próbował wyprzedzić Łaguta, ale wychowanek Falubazu nie oddał mu swojej pozycji. 
 
Początek trzeciej serii startów w Zielonej Górze ponownie w śniegu, lecz gospodarzom pasowało to.  Ponownie Dudek i Karpov na pierwszych dwóch miejscach, wygrali start, a gości pozostawili bardzo daleko. Stawkę uzupełnili Holta i Baliński.  W biegu 10 za Jarosława Hampela wystartował Piotr Protasiewicz jako zastępstwo zawodnika, nietety gdy kapitan Falubazu atakował Łagutę zdefektował mu motocykl. Kolejny bieg przegrywają w
stosunku 4:2
 
W biegu numer 11  upada na pierwszym łuku na tor Max Fricke. Australijczyk zahaczył o koło Karpowa. Powtórka odbyła się w pełnej obsadzie. W powtórce rybniczanin dobrze wystartował, odjechał na zewnętrzną, a na prowadzenie wyszedł Andriy Karpow. Na drugim okrążeniu Australijczyk odzyskał pierwsze miejsce. Niestety na ostatnim miejscu kolejny defekt zanotował Pepe. Na całe szczęście bieg 12 i 13 wygrywają gospodarze i przed biegami nominowanymi na prowadzenie wysunęli się gospodarze 41:36. 
 
W biegu 14 Max Fricke i Rune Holta przedłużają szanse na zwycięstwo Rybnika w Zielonej Górze, wygrali pierwszy z biegów nominowanych 5:1. Tak więc rozstrzygnięcie biegu nastąpiło w biegu 15, w którym Dudek wygrał start i uciekł do przodu, a Grigorij Łaguta wyprzedził Jasona Doyle'a na początku trzeciego okrążenia. Bieg zakończył się wygraną gospodarzy 4:2. Cały mecz wygrała drużyna eKantor.pl Falubazu Zielona Góra, pokonując Beniaminka z Rybnika 46:43. 
 
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra: 46 
9. Patryk Dudek (2,2,2*,3,1,3) 13+1 
10. Andriej Karpow (0,3,2*,2) 7+1 
11. Jason Doyle (1*,2,2,3,3,1) 12+1 
12. Jarosław Hampel (z/z)  
13. Piotr Protasiewicz (2,1*,3,d,d,1) 7+1 
14. Krystian Pieszczek (d,0,2,2*,0) 4+1 
15. Sebastian Niedźwiedź (2,1*,0) 3+1 
  
ROW Rybnik: 43 
1. Andreas Jonsson (3,3,2,1,0) 9 
2. Max Fricke (1,1,1*,3,3) 9+1 
3. Rune Holta (0,3,1,1,2*) 7+1 
4. Damian Baliński (3,0,0,2) 5 
5. Grigorij Łaguta (3,1,3,0,2) 9 
6. Kamil Wieczorek (3,0,0) 3 
7. Robert Chmiel (w,0,1) 1 
 
Bieg po biegu: 
1. Jonsson, Dudek, Fricke, Karpow 2:4 (2:4) 
2. Wieczorek, Niedźwiedź, Pieszczek (d), Chmiel (w) 2:3 (4:7) 
3. Baliński, Dudek, Doyle, Holta 3:3 (7:10) 
4. Łaguta, Protasiewicz, Niedźwiedź, Chmiel 3:3 (10:13) 
5. Jonsson, Doyle, Fricke, Pieszczek 2:4 (12:17) 
6. Holta, Pieszczek, Protasiewicz, Baliński 3:3 (15:20) 
7. Karpow, Dudek, Łaguta, Wieczorek 5:1 (20:21) 
8. Protasiewicz, Jonsson, Fricke, Niedźwiedź 3:3 (23:24) 
9. Dudek, Karpow, Holta, Baliński 5:1 (28:25) 
10. Łaguta, Doyle, Chmiel, Protasiewicz 2:4 (30:29) 
11. Fricke, Karpow, Holta, Protasiewicz (d) 2:4 (32:33) 
12. Doyle, Pieszczek, Jonsson, Wieczorek 5:1 (37:34) 
13. Doyle, Baliński, Dudek, Łaguta 4:2 (41:36) 
14. Fricke, Holta, Protasiewicz, Pieszczek 1:5 (42:41) 
15. Dudek, Łaguta, Doyle, Jonsson 4:2 (46:43) 
Weronika Pizoń (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (2)
9 lat temu
Konto usunięte
I to tak postraszył,że powoli zakładano już Pampersy:)I tylko senator-wizjoner swoją osobą,charakterem jakim można mu tylko pozazdrościć,i słowami:ku.... już mi pół Polski na telefon napier..... zmobilizował Myszy do wygranej.
  Lubię
  Nie lubię
+4
9 lat temu
Konto usunięte
niezlą sraczke miala zielona dziura
  Lubię
  Nie lubię
+1
© 2002-2024 Zuzelend.com