Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Wiosenne treningi GKM na torze naszych sąsiadów
 28.02.2017 16:37
Już za dwa tygodnie zawodnicy z Grudziądza wyjadą na tor. Pierwsze jazdy podopieczni Roberta Kempińskiego odbędą w niemieckim Neuenknick, gdzie udaje się cały zespół żółto-niebieskich.

W poprzednim tygodniu partnerska drużyna z okolic Hanoweru gościła w Grudziądzu, gdzie przyjechała na dwudniowe zgrupowanie. Trener Kempiński zapowiadał, że kolejne spotkanie jego zespołu odbędzie się już podczas pierwszych treningów; pierwszy z nich zaplanowano na poniedziałek, 13. marca.

GKM Grudziądz spędzi w Niemczech cztery dni - gospodarze zapowiadają, że tor będzie do ich wyłącznej dyspozycji. Tuż po powrocie, jeśli pozwolą na to warunki atmosferyczne, żółto-niebiescy skupią się na jazdach w Grudziądzu, by jak najlepiej rozjeździć się przed pierwszymi zaplanowanymi treningami punktowanymi.

 

 

A już w piątek, 10. marca kierownictwo grudziądzkiego klubu organizuje casting na podprowadzające, które będą ubarwiały widowiska przy Hallera w nadchodzącym sezonie. Szczegółowe informacje znajdziecie na facebook'owym profilu zespołu.

Michał Biedrzyński (za: facebook.com/GKMGrudziadzSA)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Najlepsze opinie
8 lat temu
Konto usunięte
Dostałem minusa bo Włókniarz nie płaci haha
Lubię
Nie lubię
+4 / -1
Komentarze (100)
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Komuś się widać nudzi...
od 2 dni aha
  Lubię
  Nie lubię
-1
8 lat temu
Komuś się widać nudzi...
  Lubię
  Nie lubię
-1
8 lat temu
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/zdjecia/galeria/12541/zmodernizowany-stadion-olimpijski-we-wroclawiu-galeria/7

ja chyba snie.. inwalida dostal miejsca..
ja pei4rd... to sa jakeis zarty czy co?
  Lubię
  Nie lubię
-1
8 lat temu
Po pierwszych licencjach działacze nie poprzestają na poszukiwaniu i szkoleniu następnych żużlowców. - Robimy akcje promocyjne w szkołach, akcje bilboardowe. Krótko mówiąc, chcemy odbudować lubelski żużel. Chcielibyśmy aby jak największa grupa chłopców garnęła się do tego sportu. Trzeba zachęcić młodzież, do sprawdzenia się. Oczywiście na początku wszystko zapewnia klub, żeby wyłowić największą liczbę chłopców. Wiadomo, że jest to droga dyscyplina i nie każdy sobie może na to pozwolić. Dlatego ten początek przygody z żużlem ma spoczywać na barkach klubu. Mamy duże wsparcie sponsorów, miasta, mamy doświadczenie w sporcie żużlowym. Niemałe sukcesy jeśli chodzi o rozgrywki motocrossowe. Oby to zaowocowało w przyszłości, a będziemy mieli kilku solidnych zawodników - kończy Jucha.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Szkółka KM Cross Lublin funkcjonuje od niedawna, a już doczekała się wychowanków i zawodników z licencjami. Rok 2017 będzie dla nich pierwszym w roli ligowców. - To są młodzi chłopcy, którzy swoją przygodę zaczęli z żużlem dwa lata temu. Po zdaniu licencji nie mieli możliwości jazdy w lidze, tak jak ich starsi koledzy. Pozostało im trenować i zdobywać umiejętności w zawodach młodzieżowych. Mam nadzieję, że będą zdobywali punkty, przynajmniej w tych biegach juniorskich. Ich okres przygotowań do żużla nie był długi i przeciwko seniorom może być gorzej - dodaje były żużlowiec Motoru.

Robert Jucha uważa, że młodzi zawodnicy KM Cross przepracowali zimę prawidłowo. - Pod względem kondycji i sprawności fizycznej nie widać żadnych braków. Mieliśmy spotkania na sali, prowadziła ich osoba zajmująca się profesjonalnym przygotowaniem ogólnorozwojowym. Eryk Borczuch trenował co prawda w Anglii, ale zdawał nam relacje z przygotowań. Eryk może wykorzystać właśnie ten fakt, że może zacząć jazdy wcześniej i może to też pozwoli zaowocować dobrymi wynikami. Jeżeli chodzi o sprzęt, to będą mieli wszystko zagwarantowane przez klub. Ponadto każdy z nich próbuje działać na swoją rękę i każdy z nich ma swojego sponsora, ale mając na uwadze fakt, że to jest liga, to trzeba będzie w nich doinwestować.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Najwyższa pora aby odbudować szkolenie młodzieży w Lublinie - mówi Jucha. - Przez blisko dwadzieścia lat nie było szkółki z prawdziwego zdarzenia. Przez tak długi czas pojawiło się raptem kilku chłopaków, którzy jeżdżą, bądź jeździli na żużlu. Chcemy poprzez szkolenie młodzieży postawić tę dyscyplinę sportu na nogi w tym mieście. Lublin, który ma duże tradycje żużlowe i pewne sukcesy, musi mieć solidne zaplecze
  Lubię
  Nie lubię
-1
8 lat temu
Majowa impreza nie mogłaby dojść do skutku, gdyby nie wsparcie ze strony Urzędu Miejskiego w Gnieźnie. - Żużel to sport wpisany w gnieźnieńską tożsamość od ponad 60 lat, a jego popularność wielokrotnie przewyższa zainteresowanie innymi rozgrywkami. Odkąd pamiętam, stadion przy Wrzesińskiej 25 gromadził tysiące fanów speedwaya. Dlatego cieszę się, że po trudnym roku 2015, na Stadion Miejski wraca nie tylko żużel w wydaniu ligowym, ale również turnieje towarzyskie z gwiazdami z najwyższej półki - powiedział Tomasz Budasz, prezydent Gniezna.
  Lubię
  Nie lubię
-1
8 lat temu
Za ubiegłoroczny finał PGE IMME, Wybrzeże dostało konkretne pieniądze - mówi nam Maciej Polny z Kfsport. - Dokładnie chodzi o 42 tysiące złotych. Większą część tej kasy przelał Kfsport, resztę dorzuciła Ekstraliga Żużlowa. To była rekompensata dla klubu, który w związku z finałem PGE IMME musiał przełożyć ligowe spotkanie na inny termin. W tej sytuacji prezes nie może mówić, że nic nie dostał. Gdyby spojrzeć na cennik marketingowy Wybrzeża, to dając takie pieniądze zostalibyśmy bardzo poważnym sponsorem klubu - kończy Polny.
Wybrzeże oczywiście pomagało w organizacji zawodów, więc część środków z 42 tysięcy musiało wydać. Według obliczeń Kfsport chodzi jednak nie więcej, jak o 2-3 tysiące złotych za metanol czy wapno.
  Lubię
  Nie lubię
-1
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Z tym mętlikiem to ma rację.
Popatrzył na Adriana i wyciągną wnioski :)
adrina na totlany metlik xd
  Lubię
  Nie lubię
-1
8 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Żużlowiec bardzo starannie przygotowuje się do swoich startów. Cały czas stara się szlifować swoją formę. - Jestem już praktycznie na finiszu przygotowań do sezonu. Jest marzec. Wszyscy myślimy już o wyjeździe na tor. Pomału staram się wyjść z siłowni, żeby obcować z motocyklem. Jeżdżę na crossie. Razem z bratem, podobnie jak w poprzednich latach, przygotowujemy się z Robertem Konieckim. Sądzę, że jestem dobrze przygotowany. Zobaczymy, co pokaże nam czas oraz pierwsze wyjazdy na tor. Do dyspozycji będę miał dwa kompletne motocykle. Posiadam również zapas silników, który pozwoli mi spokojnie odjechać nadchodzący sezon. Nie przesadzam z nadmiarem sprzętu, bo zbyt duża ilość jednostek napędowych może tylko namieszać w głowie. Robi się taki mętlik, że nie bardzo wiadomo z czego korzystać - dodał Przedpełski.
Z tym mętlikiem to ma rację.
Popatrzył na Adriana i wyciągną wnioski :)
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com