Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Ostrovia wykorzystała osłabienie Unii. Unia Tarnów vs Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. (relacja
 16.04.2019 21:45
Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Ostrów Wlkp. pokonała w ubiegłą sobotę na torze w Mościcach miejscową Unię 43:47. Kluczem do zwycięstwa gości okazał się wyrównany skład, natomiast przyczyn porażki tarnowian można szukać przede wszystkim w osłabieniu krajowym liderem.
Gospodarze w sobotni wieczór mieli bardzo utrudnione zadanie. Jechali bez swojego krajowego lidera Artura Mroczki, który leczy kontuzję odniesioną podczas meczu w Gdańsku. Dodatkowo w Tarnowie musieli sporo się napracować, żeby doprowadzić tor umożliwiający bezpieczną jazdę zawodnikom, bowiem w ostatnich dniach pogoda nie rozpieszczała tarnowian. Jednak dzięki świetnej pracy tor udało się przygotować do jazdy i o godzinie 20:15 rozpoczęło się show. 
 
Zawodnicy nie pozwolili kibicom marznąć na trybunach w ten wyjątkowo mroźny wieczór i rozgrzewali ich już od 1 biegu. W nim Mateusz Cierniak chciał jak najszybciej wyprzedzić jadącego przed nim Gafurowa, przez co spowodował upadek Rosjania. Powtórkę kibice oglądali już bez wykluczonego juniora "Jaskółek". W niej start wygrał Aleksandr Loktajew, jednak szybko został wyprzedzony przez Petera Ljunga, który uratował gospodarzom remis. W następnym biegu Kamil Nowacki pozostawił w pokonanym polu Mateusza Cierniaka. Groźnie wyglądający upadek na ostatnim łuku ostatniego okrążenia zanotował Dawid Rempała, który jechał na końcu stawki. Na szczęście juniorowi Unii nic poważnego się nie stało i mógł kontynuować zawody. Kolejny bieg to następny cios dla przyjezdnych. Para Gapiński-Klindt pewnie pokonała Kaczmarka i Czaję i w tym momencie ostrowianie prowadzili już 6:12. Gonitwa czwarta to świetny start gospodarzy, którzy nie dali się wyprzedzić Grzegorzowi Walaskowi. Viktor Kułakov świetnie zaopiekował się Mateuszem Cierniakiem i tarnowianie zmniejszyli straty do rywala do dwóch punktów. 
 
Bieg piąty to przebudzenie Artura Czaji. który uratował gospodarzom remis. Wyścig szósty to kolejny remis za sprawą Viktora Kułakova. W gonitwie szóstej zwyciężył Grzegorz Walasek, przed Peterem Ljungiem, Kamilem Nowackim oraz Mateuszem Cierniakiem i po tym biegu goście prowadzili już 19:23. 
 
Prawdziwy jednak cios przyjezdni przeprowadzili w biegu ósmym. Niepokonany do tej pory Kułakov dał się objechać parze Łoktajew-Gafurow i po tym wyścigu ostrowianie prowadzili już 20:28. W kolejnej gonitwie tarnowianie zmuszeni byli do zastosowania rezerwy taktycznej. W miejsce Przemysława Koniecznego pojechał Artur Czaja, lecz ten bieg miejscowi jedynie zremisowali. 
Przebudzenie "Jaskółek" nastąpiło w biegu dziesiątym. Tarnowianie pokonali podwójnie Grzegorza Walaska i w całym spotkaniu ostrowianie prowadzili  już tylko 28:32. 
 
W biegu jedenastym para Gapiński-Gafurow zwyciężyła 4-2 z parą Kułakov-Konieczny i przewaga gości wzrosła do sześciu punktów. W biegu dwunastym obserwowaliśmy znakomity start gospodarzy. Niedoświadczonego Mateusza Cierniaka szybko minęli rywale i w dalszym ciągu to ostrowianie prowadzili sześcioma oczkami. Wyścig jedenasty wygrał szybki tego dnia Czaja, jednak Ljung był dopiero trzeci i przed biegami nominowanymi przyjezdni prowadzili 37:41.
 
Biegi nominowane zakończyły się podziałem punktów. Najpierw swój bieg wygrał Walasek, następnie w ostatniej gonitwie najlepszy okazał się Artur Czaja, jednak para Gapiński-Loktajew nie pozwoliła na zbyt wiele Kułakovowi i całe spotkanie zakończyło się zwycięstwem Ostrovii 43:37. 
 
Warto zaznaczyć, że była to pierwsza pierwszoligowa porażka tarnowian na własnym torze od prawie... 17 lat. Jednak należy się szacunek "Jaskółkom", ponieważ walczyły dzielnie bez swojego krajowego lidera. Jadąc trzema juniorami do ostatniego biegu liczyły się w walce o punkty. Ostrowianie udowodnili zaś, że nie są słabą drużyną i każde osłabienie, czy potknięcie rywala natychmiast wykorzystają. To co nie udało im się w Łodzi, udało się właśnie w Tarnowie. 
 
W następnej kolejce tarnowianie udadzą się do Rybnika, zaś ostrowianie podejmą u siebie Lokomotiv Daugavpils. 
 
 
Unia Tarnów: 43
9. Peter Ljung (3, 2, 2, 1, 2) 10
10. Przemysław Konieczny 0
11. Daniel Kaczmarek (1, 0, 3, 3, 1*) 8+1
12. Artur Czaja (0, 3, 1*, 2*, 3, 3) 12+2
13. Viktor Kulakov (2*, 3, 1, 2, 0) 8+1
14. Dawid Rempała (u, 0) 0
15. Mateusz Cierniak (w, 2, 3, 0, 0, 0) 5


Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp.: 47
1. Aleksandr Loktajew (2, 1*, 3, 2, 1*) 9+2
2. Renat Gafurow (1, 2, 2*, 1) 6+1
3. Tomasz Gapiński (3, 2, 0, 3, 2) 10
4. Nicolai Klindt (2*, 1*, 3, 0, 0) 6+2
5. Grzegorz Walasek (1, 3, 1, 2, 3) 10
6. Kamil Nowacki (3, 1, 1*) 5+1
7. Marcin Kościelski (1, 0, 0) 1


Bieg po biegu
1. Peter Ljung, Aleksandr Loktajew, Renat Gafurow, Mateusz Cierniak 3-3 (3:3)
2. Kamil Nowacki, Mateusz Cierniak, Marcin Kościelski , Dawid Rempała 2-4 (5:7)
3. Tomasz Gapiński, Nicolai Klindt, Daniel Kaczmarek, Artur Czaja 1-5 (6:12)
4. Mateusz Cierniak, Viktor Kulakov, Grzegorz Walasek, Marcin Kościelski 5-1 (11:13)
5. Artur Czaja, Renat Gafurow, Aleksandr Loktajew, Daniel Kaczmarek 3-3 (14:16)
6. Viktor Kulakov, Tomasz Gapiński, Nicolai Klindt, Dawid Rempała 3-3 (17:19)
7. Grzegorz Walasek, Peter Ljung, Kamil Nowacki, Mateusz Cierniak 2-4 (19:23)
8. Aleksandr Loktajew, Renat Gafurow, Viktor Kulakov, Mateusz Cierniak 1-5 (20:28)
9. Nicolai Klindt, Peter Ljung, Artur Czaja, Tomasz Gapiński 3-3 (23:31)
10. Daniel Kaczmarek, Artur Czaja, Grzegorz Walasek, Marcin Kościelski 5-1 (28:32)
11. Tomasz Gapiński, Viktor Kulakov, Renat Gafurow, Przemysław Konieczny 2-4 (30:36)
12. Daniel Kaczmarek, Aleksandr Loktajew, Kamil Nowacki, Mateusz Cierniak 3-3 (33:39)
13. Artur Czaja, Grzegorz Walasek, Peter Ljung, Nicolai Klindt 4-2 (37:41)
14. Grzegorz Walasek, Peter Ljung, Daniel Kaczmarek, Nicolai Klindt 3-3 (40:44)
15. Artur Czaja, Tomasz Gapiński, Aleksandr Loktajew, Viktor Kulakov 3-3 (43:47)
Mateusz Skowron (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (2)
5 lat temu
No kurde refleks z artykułem godny podziwu... Już trzy razy przepiłem to co wygrałem obstawiając zwycięstwo Ostrowa...a tu taki "news"...
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Brakło Mroczki ,gdyby był wynik 49-41 ale tego się nie dowiemy .
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com