dalem cos xd

WA:)

krzystniak odlecial znowu i hancock to mabyc za iversena? super ruchhaha
poprawi to bardzo atmosfere w druzynie haa

Jak się jednak okazuje, żużlowiec cały czas trenuje i gdy tylko stan zdrowia żony pozwoli, to wróci do Europy i będzie ścigał się na żużlu z najlepszymi na świecie. Jest na tyle dobrze przygotowany do sezonu, że praktycznie w kilka dni mógłby wrócić na najwyższy poziom.
- O jego formę nie ma się co martwić, bo praktycznie cały czas jeździ na motocyklu żużlowym w Kalifornii, więc przygotowany do sezonu jest bardzo dobrze. Greg ma u siebie w domu starsze motocykle, na których co prawda nie da się testować silników, ale śmiało można kręcić kółka i szlifować formę - mówi jego menedżer i najbliższy współpracownik, Rafał Haj.
Na razie jednak trudno przewidzieć, kiedy Amerykanin może wrócić do Europy. W swoim oświadczeniu przyznał, że wycofał się tylko z rundy Grand Prix w Warszawie. Kolejny turniej mistrzostw świata odbędzie się 1 czerwca w Krsku na Słowenii.
- Sam Greg nie wie na razie kiedy może wrócić do Europy. Wszystko zależy od sytuacji zdrowotnej jego żony. Jeżeli tylko lekarze stwierdzą, że terapii i wszystkich badaniach będzie ona w stanie opuścić USA, to Greg wraz z całą rodziną przyleci do Szwecji i praktycznie od razu będzie mógł wrócić do ścigania - dodaje Haj.
Takie rozwiązanie wydaje się znacznie sensowniejsze niż zwolnienie menedżera, które tak naprawdę nie wniesie do zespołu nic nowego. Nie ma żadnej gwarancji, że przy nowym szkoleniowcu odżyją najważniejsi zawodnicy.
- Nie mnie oceniać czy to wina Jacka Frątczaka. W moim odczuciu na sytuację Get Well wpływają potężne problemy sprzętowe. Jednak geneza wszystkich kłopotów sięga listopada 2018 i sprawy skompletowania tej drużyny - przedstawił swój pogląd prezes PGE Ekstraligi, Wojciech Stępniewski.

Tego nie dało się oglądać – skomentował niedzielną klęskę torunian we Wrocławiu właściciel klubu, senator RP – Przemysław Termiński. Kibice są radykalni w swych osądach. Chcą „głowy” menedżera Jacka Frątczaka. Tym bardziej, że jeden z zawodników Get Well, odstawiony w stolicy Dolnego Śląska po ledwie jednym starcie Norbert Kościuch (w biegu tym wywalczył punkt z bonusem!) przyznał, że problemem jest osoba menedżera. – Widać, że nie ma komunikacji. Łączność delikatnie szwankuje. (…) Potrzebny jest człowiek, który to wszystko ogarnie. Teraz tego nie ma. Nie będę mówił, że jest kolorowo, jeśli nie jest – wypalił w pomeczowym wywiadzie telewizyjnym.
- Piękne słowa tylko w polityce zdają egzamin, a poza nimi Frątczak nie ma nic więcej do zaproponowania. Menedżer powinien być obiektywny i potrafić rozgrywać mecz taktycznie. Teraz ta działka wygląda w Toruniu tragicznie. Kadrowo w trakcie sezonu zespołu nie da się zmienić, bo nie ma praktycznie kogo wziąć, więc to oczywiste co powinni zrobić w klubie. Nie może być tak, że menedżer wykańcza kolejnego zawodnika. Paweł Przedpełski i Adrian Miedziński po traumie w Toruniu do dziś nie potrafią się odnaleźć i jeżdżą w „kartkę”, a Kościuch? Depresję będzie chyba z trzy lata leczył – ostro skrytykował Frątczaka były reprezentant Polski i trener – Jan Krzystyniak.
Toruńskim problemom mógłby z pewnością zarazić Greg Hancock. Amerykanin nie ma kontraktu w Polsce, ale zawiesił na razie karierę ze względu na chorobą nowotworową żony. Gdy tylko jej stan zdrowia się poprawi, to chce szybko wrócić na tor. Torunianie już chyba powinni zacząć z nim rozmowy.

puka sie obawialem ze na gp bedzie mila silniki a lige oleje. i ta jest na ta chwile niestety

Witaj

turowski ma kowalskiego xd

Nie wiem. Ale oprócz silników - wiara w to że " Holta ma dobre starty, i jak dobrze wyjdzie, to jest nadzieja że dowiezie punkty" to brzmi wręcz absurdalnie.
No i z Iversenem, też dziwna histroria. Oni wszyscye nie przygotowani sprzętowo. Kościuch dla odmiany to kretyn, i mogą go już spławiać.

Z tymi silnikami to jest absurd. Wczoraj Kuźbicki z Olkowiczem mówili, że pod koniec 2018 roku Fleming Gravesen robił wyprzedaż, i sprzedał kilka jednostek, które się okazały bardzo szybkie.
Jedną kupił np. Kewin Fajfer. Myślę, że też do Miesiąca mogły trafić jakieś jednostki z tego rzutu. Możliwie, że Turowski też coś załapał.

I mamy sytuację specyficzną- niezwykle mocne silniki trafiły do grajków "mniej eksluzywnych" a zawodnicy typu Kasprzak, Holta, PUK, w du..pie czarnej.