Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Bezbłędny Dudek, doskonały Gruchalski – relacja z meczu w Zielonej Górze
 02.06.2019 22:22
Pojedynek rozpoczął się bardzo dobrze w wykonaniu jeźdźców spod Jasnej Góry. Zawodnicy Falubazu powoli się rozkręcali i ostatecznie zwyciężyli w stosunku 49:41.

Inauguracyjna odsłona mogła być bardzo mocnym ciosem „Lwów”. Przyjezdni wyjeżdżając na prostą przeciwległą znajdowali się na podwójnym prowadzeniu. Tej sytuacji nie zamierzał bez zmian pozostawiać Nicki Pedersen. Duńczyk pewnym atakiem przy krawężniku wszedł pod Pawła Przedpełskiego. Wychowanek klubu z Torunia przewrócił się, choć można mieć pewne wątpliwości, czy tak stać się musiało. Wydaje się, że sędzia dzisiejszego spotkania – Paweł Słupski – myślał podobnie, bowiem z powtórki pierwszego wyścigu wykluczył właśnie Przedpełskiego. Powtórka to ponownie pokaz siły Leona Madsana i pewny tryumf. Gonitwa młodzieżowa była ciekawą zagadką. Trudno było zweryfikować, który duet dysponuje większym potencjałem. Szczególnie na torze w Zielonej Górze. Jak się okazało, Michał Gruchalski nie pozostawił gospodarzom złudzeń, a że Jakub Miśkowiak okazał się słabszy od pary TonderKrakowiak, to po dwóch gonitwach utrzymał się wynik remisowy. Piekielnie mocny duet ProtasiewiczDudek podwójnie rozprawił się z Adrianem Miedzińskim i Fredrikiem Lindgrenem, choć lider cyklu Grand Prix musiał o drugą lokatę powalczyć na dystansie. Ostatnie rozdanie w pierwszej serii to niespodziewana porażka Martina Vaculika. Słowak próbował znaleźć szybkość przy ogrodzeniu, lecz miejsca nie pozostawił Michał Gruchalski i wespół z Matejem Zagarem odrobił straty z biegu trzeciego. Na tablicy widniał wówczas wynik 12:12.

 

W drugiej serii startów już na początek Leon Madsen miał zmierzyć się ze zwycięską parą gospodarzy. Patryk Dudek popisał się perfekcyjnym startem i pognał po pewne 3 „oczka”, a na Duńczyka sposobu nie odnalazł Piotr Protasiewicz. Paweł Przedpełski szukał swoich szans, jednak dystans dzielący go od „Pepe” był zbyt duży, aby przeprowadzić skuteczny atak. Szósty wyścig to znakomita rehabilitacja Martina Vaculika i pewna „trójeczka”. W pierwszej odsłonie 7. biegu na pierwszy plan wyszedł…arbiter. Michael Jepsen Jensen ruszał się na starcie, na czym wyraźnie stracił. Sędzia spotkania dał jednak jeszcze jedną szansę Duńczykowi. „MJJ” nie przejął się ostrzeżeniem, skrzętnie wykorzystał okazję i przywiózł do mety podwójną wygraną. Za jego plecami na metę wleciał trzykrotny mistrz świata – Nicki Pedersen. Była to najlepsza seria w wykonaniu zielonogórzan. Falubaz wyszedł w niej na sześciopunktowe prowadzenie, którego już nie oddał do samego końca spotkania.

 

O ile bieg ósmy obył się bez ciekawszej historii i padł łupem gości w stosunku 4:2, o tyle do kuriozalnej sytuacji doszło w wyścigu dziewiątym. Na przeciwległej prostej obok Adriana Miedzińskiego przejechał Nicki Pedersen. Zawodnik przyjezdnych po kilkudziesięciu metrach od tej sytuacji położył się wraz z motocyklem na tor. Miedziński wstał bardzo szybko, lecz nie zamierzał opuszczać toru. Sędzia dopiero widząc nadchodzące zagrożenie, włączył czerwone światło. „Miedziak” został wykluczony z powtórki, z czym się kompletnie nie zgodził. W wyniku kontaktu z Pedersenem, szprychy przedniego koła Miedzińskiego zostały połamane, co w dalszej kolejności spowodowało upadek zawodnika. W drugiej odsłonie Fredrik Lindgren nie pozostawił złudzeń duetowi Duńczyków, a ci postanowili urządzić sobie wewnętrzną rywalizację o dwa punkty. Wynik wyścigu się oczywiście nie zmienił, lecz pewien niesmak pozostał. Dziesiąty wyścig to druga podwójna wygrana pary Protasiewicz – Dudek. Już w tym momencie było wiadomo, że „Duzersa” będzie tego wieczoru bardzo trudno pokonać. Stan rywalizacji po trzeciej serii brzmiał: 34:26.

 

Trener Marek Cieślak nie zamierzał czekać z roszadami taktycznymi. Trudno się temu dziwić, gdyż zgodnie z programem w 11. wyścigu z lwem na plastronie miał pojawić się duet Miedziński – Przedpełski. Duet, który do tego momentu zdobył zaledwie trzy „oczka”. Manewr przyniósł połowiczny sukces, gdyż bieg zakończył się remisem. Jednak, to co działo się w jego trakcie – palce lizać. Michael Jepsen Jensen pokazał niesamowity charakter do walki, choć w swojej walce o zwycięstwo nieco przeszkadzał Martinowi Vaculikowi. Wskutek tego, Słowak spadł na trzecią lokatę, a niezbyt dobry dobór ścieżki w dalszej fazie wyścigu, pozwolił na trzeciej pozycji linię mety przekroczyć Leonowi Madsenowi. Marek Cieślak wyłożył kolejnego asa z rękawa. Była nim roszada taktyczna: Miśkowiak – Gruchalski. Okazała się strzałem w dziesiątkę, gdyż na Gruchalskiego wespół z Madsenem, Piotr Protasiewicz nie mógł znaleźć recepty. A sprawdził do tego celu chyba wszystkie możliwe ścieżki. 13. Gonitwa to szybka riposta Stelmet Falubazu i kolejne trzy punkty przy nazwisku Patryka Dudka. Wtórował mu Nicki Pedersen i przed biegami nominowanymi gospodarze mieli osiem punktów zaliczki.

 

W wyścigach nominowanych byliśmy świadkami dwóch remisów, choć ten z biegu czternastego chyba nie do końca może cieszyć częstochowian. Po pierwsze, oznaczał on, że „Lwy” ten mecz przegrają. Po drugie w pierwotnej odsłonie tego wyścigu na tor upadł Piotr Protasiewicz. W powtórce Martin Vaculik wrócił na swoje najlepsze tory i wygrał z ogromną przewagą. Finałowe starcie najlepszych tego wieczoru dostarczyło fanom dodatkowych emocji, lecz ostatecznie bezbłędny okazał się Patryk Dudek.

 

Patryk Dudek i Michael Jepsen Jensen doskonale się zrehabilitowali po nieudanym występie na torze Fogo Unii. Wśród gości na swoim bardzo wysokim poziomie pojechał Leon Madsen, przyzwoicie zaprezentował się Fredrik Lindgren i nareszcie doskonale pokazał się Michał Gruchalski. To głównie dzięki juniorowi gości dzisiejszy pojedynek niemal do końca pozostawał nierozstrzygnięty. Cała reszta częstochowian pojechała poniżej oczekiwań. W ekipie Adama Skórnickiego próżno szukać słabych ogniw w formacji seniorskiej. Każdy dorzucił cenne punkty. W Zielonej Górze dalej brakuje natomiast punktów młodzieżowców. Jeśli zespół z Winnego Grodu nie rozwiąże tego problemu, może mieć duże problemy w fazie play-off, o ile wcześniej do niej awansuje. Po trzeciej porażce z rzędu, trudno wróżyć najlepszą czwórkę zespołowi Marka Cieślaka.

 

Stelmet Falubaz Zielona Góra: 49
9. Nicki Pedersen (1, 2*, 1, 2*) 6+2
10. Michael J. Jensen (2, 3, 2, 3, 0) 10
11. Piotr Protasiewicz (3, 1, 3, 1, w) 8
12. Patryk Dudek (2*, 3, 2*, 3, 3) 13+2
13. Martin Vaculik (1, 3, 2, 0, 3) 9
14. Mateusz Tonder (1*, 0, 0) 1+1
15. Norbert Krakowiak (2, 0, 0) 2
16. Damian Pawliczak 0


forBET Włókniarz Częstochowa: 41
1. Leon Madsen (3, 2, 3, 1*, 2*, 1*) 12+3
2. Paweł Przedpełski (w, 0, 1) 1
3. Adrian Miedziński (0, 2, w) 2
4. Fredrik Lindgren (1, 1*, 3, 2, 0, 2) 9+1
5. Matej Zagar (3, 1, 0, 1, 1) 6
6. Jakub Miśkowiak (0, 0) 0
7. Michał Gruchalski (3, 2*, 1, 3, 2) 11+1
8. Damian Dróżdż 0


Bieg po biegu
1. Leon Madsen, Michael J. Jensen, Nicki Pedersen, Paweł Przedpełski 3-3 (3:3)
2. Michał Gruchalski, Norbert Krakowiak, Mateusz Tonder, Jakub Miśkowiak 3-3 (6:6)
3. Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek, Fredrik Lindgren, Adrian Miedziński 5-1 (11:7)
4. Matej Zagar, Michał Gruchalski, Martin Vaculik, Norbert Krakowiak 1-5 (12:12)
5. Patryk Dudek, Leon Madsen, Piotr Protasiewicz, Paweł Przedpełski 4-2 (16:14)
6. Martin Vaculik, Adrian Miedziński, Fredrik Lindgren, Mateusz Tonder 3-3 (19:17)
7. Michael J. Jensen, Nicki Pedersen, Matej Zagar, Jakub Miśkowiak 5-1 (24:18)
8. Leon Madsen, Martin Vaculik, Paweł Przedpełski, Norbert Krakowiak 2-4 (26:22)
9. Fredrik Lindgren, Michael J. Jensen, Nicki Pedersen, Adrian Miedziński 3-3 (29:25)
10. Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek, Michał Gruchalski, Matej Zagar 5-1 (34:26)
11. Michael J. Jensen, Fredrik Lindgren, Leon Madsen, Martin Vaculik 3-3 (37:29)
12. Michał Gruchalski, Leon Madsen, Piotr Protasiewicz, Mateusz Tonder 1-5 (38:34)
13. Patryk Dudek, Nicki Pedersen, Matej Zagar, Fredrik Lindgren 5-1 (43:35)
14. Martin Vaculik, Michał Gruchalski, Matej Zagar, Piotr Protasiewicz 3-3 (46:38)
15. Patryk Dudek, Fredrik Lindgren, Leon Madsen, Michael J. Jensen 3-3 (49:41)

Wiktor Skowron (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com