Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
LIVE
Oxford Spires
vs
Kings Lynn Stars
Wczoraj o 20:30
LIVE
Leicester Lions
vs
Birmingham Brummies
Wczoraj o 20:30
Polecamy
Horror z happy endem dla gospodarzy - relacja z meczu Unia Tarnów - Car Gwarant Start Gniezno
 10.06.2019 15:17
W niedzielne popołudnie na torze w Mościcach miejscowa Unia pokonała po wielkim horrorze gości z Gniezna 46:44. Klasą dla samego siebie był Peter Ljung, który zdobył komplet punktów. W ekipie gości każdy senior pojechał równo, jednak żadnemu nie udało się zdobyc dwucyfrowego wyniku.
Mecz rozpoczął się od zwycięstwa miejscowych. Piekielnie szybki tego dnia Peter Ljung nie dał najmniejszych szans Mirosławowi Jabłońskiemu. Trzeci do mety dojechał Ernest Koza, który w pokonanym polu pozostawił Jurice Pavlica. Bieg młodzieżowców wygrał Mateusz Cierniak, zaś za jego plecami zameldowali się goście, którzy nie dali najmniejszych szans Przemysławowi Koniecznemu. Bieg trzeci to kolejna wygrana zawodników Unii. Niemalże przez cały wyścig gospodarze prowadzili podwójnie, jednak na ostatnim łuku Oskar Fajfer wszedł pod łokieć Arturowi Czaji i kibice musieli zadowolić się wynikiem 4-2. Kolejny wyścig to pewne zwycięstwo Kułakova. Za nim jednak przyjechali goście i po 4 biegach miejscowi prowadzili 14:10.

Druga seria startów to piekielne uderzenie ze strony gości i kubeł zimnej wody dla ‘’Jaskółek". Najpierw para Jabłoński – Pavlic pokonała podwójnie parę Czaja – Kaczmarek, a później wyczyn swoich kolegów powtórzyli Berntzon z Fajferem, nie dając szans Kułakovovi i Cierniakowi. Tym samym Start objął prowadzenie 16:20. Kolejny bieg to popis kapitana Unii, który bezproblemowo uporał się z Gałą, a że trzeci do mety dojechał Koza, to Unia zmniejszyła straty i na półmetku zawodów traciła do swoich rywali 2 punkty.

Trzecia seria startów to same remisy. Najpierw Kułakov pokonał Jabłońskiego i Pavlica. Później Ljung nie pozwolił odebrać sobie punktów Berntzonowi i Fajferowi, a ma koniec Gała pewnie pokonał Czaję i Kaczmarka i po 10 biegach dalej to goście znajdowali się na prowadzeniu.

Bieg 11 znowu przyniósł niespodziewane rozstrzygnięcie. Mimo usilnych starań Kułakov musiał uznać wyższość Pavlica, a że trzeci do mety dojechał Berntzon to goście powiększyli swoją przewagę do czterech punktów. W biegu 12 nastąpiło przebudzenie Artura Czaji, który po dobrym starcie przywiózł za swoimi plecami Mirosława Jabłońskiego. To dało jednak drużynie z Tarnowa jedynie remis, powiem Kevin Fajfer nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Przemysława Koniecznego. W biegu 13 tuż po starcie gospodarze, żegnali się z punktami meczowymi. Świetnie ze startu ruszyli gnieźnianie i po kilku metrach znajdowali się oni na podwójnym prowadzeniu. Sprawy w swoje ręce postanowił wziąć jednak nikt inny jak po raz kolejny Peter Ljung. Szwed wypchnął pod samą bandę duet gości, wysuwając się na prowadzenie. Z sytuacji skorzystał jeszcze Daniel Kaczmarek, który wszedł pod zaskoczonego całą sytuacją Adriana Gałę. Drugi do mety dojechał Oskar Fajfer i przed biegami nominowanymi na telebimie widniał wynik 38:40!
Biegi nominowane przysporzyły kibicom bardzo dużo emocji. W 14 gonitwie Kaczmarek pokonał Pavlica i Berntzona, jednak jako ostatni na mecie zameldował się Czaja i przed ostatnim biegiem goście prowadzili 41:43! W Tarnowie było więc bardzo gorąco i to bynajmniej nie przez słońce, które tego dnia nie oszczędzało ani żużlowców ani kibiców. Świetnie ze startu ruszył Fajfer, jednak Szwed od zadań specjalnych po raz kolejny popisał się świetnym manewrem. Całą sytuację wykorzystał jeszcze Kułakov i stadion w Mościcach eksplodował z radości. Unia zwyciężyła bieg 5-1 i całe spotkanie 46:44!

Niedzielne spotkanie pokazało nam wiele rzeczy. Drużyna, w której wszyscy jeżdżą równo, ale nie zdobywają dwucyfrowych wyników nie może wygrać. Ekipie, która jedzie bez swojego lidera bardzo trudno o jakiekolwiek zwycięstwo, nawet u siebie. Obie ekipy spotkają się w rewanżu 30 czerwca. Mimo minimalnego zwycięstwa "Jaskółek" bonus jest sprawą otwartą.

Unia Tarnów: 46

9. Peter Ljung (3, 3, 3, 3, 3) 15

10. Ernest Koza (1, 1, 0, 0) 2

11. Artur Czaja (1, 1, 2, 3, 0) 7

12. Daniel Kaczmarek (3, 0, 1*, 1, 3) 8+1

13. Viktor Kulakov (3, 1, 3, 2, 2*) 11+1

14. Przemysław Konieczny (0, 0, 0) 0

15. Mateusz Cierniak (3, 0, 0) 3

Car Gwarant Start Gniezno : 44

1. Mirosław Jabłoński (2, 2*, 1*, 2) 7+2

2. Jurica Pavlic (0, 3, 2, 1, 1*) 7+1

3. Oliver Berntzon (0, 2*, 2, 3, 2) 9+1

4. Oskar Fajfer (2, 3, 1*, 2, 1) 9+1

5. Adrian Gała (2, 2, 3, 0, 0) 7

6. Kevin Fajfer (2, 0, 1*) 3+1

7. Damian Stalkowski (1*, 1*, 0) 2+2
Bieg po biegu:

1. Peter Ljung, Mirosław Jabłoński, Ernest Koza, Jurica Pavlic 4-2 (4:2)

2. Mateusz Cierniak, Kevin Fajfer, Damian Stalkowski , Przemysław Konieczny 3-3 (7:5)

3. Daniel Kaczmarek, Oskar Fajfer, Artur Czaja, Oliver Berntzon 4-2 (11:7)

4. Viktor Kulakov, Adrian Gała, Damian Stalkowski , Mateusz Cierniak 3-3 (14:10)

5. Jurica Pavlic, Mirosław Jabłoński, Artur Czaja, Daniel Kaczmarek 1-5 (15:15)

6. Oskar Fajfer, Oliver Berntzon, Viktor Kulakov, Przemysław Konieczny 1-5 (16:20)

7. Peter Ljung, Adrian Gała, Ernest Koza, Kevin Fajfer 4-2 (20:22)

8. Viktor Kulakov, Jurica Pavlic, Mirosław Jabłoński, Mateusz Cierniak 3-3 (23:25)

9. Peter Ljung, Oliver Berntzon, Oskar Fajfer, Ernest Koza 3-3 (26:28)

10. Adrian Gała, Artur Czaja, Daniel Kaczmarek, Damian Stalkowski 3-3 (29:31)

11. Oliver Berntzon, Viktor Kulakov, Jurica Pavlic, Ernest Koza 2-4 (31:35)

12. Artur Czaja, Mirosław Jabłoński, Kevin Fajfer, Przemysław Konieczny 3-3 (34:38)

13. Peter Ljung, Oskar Fajfer, Daniel Kaczmarek, Adrian Gała 4-2 (38:40)

14. Daniel Kaczmarek, Oliver Berntzon, Jurica Pavlic, Artur Czaja 3-3 (41:43)

15. Peter Ljung, Viktor Kulakov, Oskar Fajfer, Adrian Gała 5-1 (46:44)
Mateusz Skowron (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
5 lat temu
Dobry meczyk ,2 punkty są ,brawa dla obu Ekip za dobre widowisko.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com