Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Jacek Frątczak: Przewiduję kolejny sezon dla FOGO Unii Leszno
 01.12.2019 11:40
Jacek Frątczak na łamach speedwayekstraliga.pl wypowiedział się na trzy tematy. Nie mogło oczywiście zabraknąć tematu złotego krążka dla Polaka w minionej edycji Speedway Grand Prix. Były menager toruńskiego klubu analizował też źródło sukcesu leszczyńskich Byków, którzy trzy razy z rzędu tryumfowali w DMP. Na koniec odniósł się do przejścia na pozycje seniorskie dwójki najlepszych naszych juniorów.

Złoto dla Bartka Zmarzlika to wielki sukces polskiego żużla. Zawodnik się cieszy ale dziennikarze już zastanawiają się co będzie dalej. Każdy zdaje sobie sprawę, że obronić tytuł będzie niezmiernie. Jacek Frątczak wskazał na kilka powodów takiego myślenia.

Bartoszowi życzę, żeby kontynuował swoją złotą passę i na jednym tytule się nie skończyło. Jest w takim wieku, że stać go na to. Natomiast konkurencja rośnie w siłę. Szczególnie jeszcze po zmianie układu punktacji w GP, będzie jeszcze trudniej ten tytuł zdobyć. Być może się mylę. Widać też, że sama regularna jazda może nie wystarczyć. Trzeba będzie wygrywać poszczególne turnieje. To powoduje, że konkurencja będzie większa i będzie o ten tytuł jeszcze trudniej. Patrząc przez pryzmat tego sezonu, gdzie Leon Madsen wygrał tych rund więcej. Wcale nie oznacza to, że w przyszłym roku Bartosz nie będzie zwyciężał. Być może pojawią się inni, pretendentów jest mnóstwo. Na pewno po tym sezonie w teamach wiele wniosków zostało wyciągniętych. Każdy chce pokonać mistrza i taryfy ulgowej dla Bartosza nie będzie.

 

Zmiana tabeli biegowej może zdetronizować aktualnych Drużynowych Mistrzów Polski? Rozmówca wskazując na atuty leszczynian przewiduje kolejny ich tryumf.

Podobnie, jak w przypadku GP, tutaj też mamy zmianę, jeżeli chodzi o układ numerów startowych. Nie sądzę jednak, że FOGO Unia będzie zespołem o mniejszym potencjale, niż przez ostatnie 3 sezony. Przede wszystkim kluczowy jest bardzo stabilny fundament organizacyjny i finansowy. Myślę, że efekt końcowy w postaci zwycięstw jest wypadkową tego stabilnego klubu, który generalnie od lat tworzą ci sami ludzie i jest wspólna polityka szkoleniowa oraz sportowa. Jak widać zawodnicy przedłużają kontrakty na kolejne lata. Dominacja FOGO Unii? Na pewno tak, ale z cała pewnością inne drużyny też się przygotowują. W głowie mam jedną czy dwie ekipy, które rzeczywiście mogą się z leszczynianami „poszarpać”. Nie zmienia to faktu, że przewiduję kolejny sezon dla FOGO Unii Leszno.

 

Maksym Drabik i Bartosz Smektała (odpowiednio 10. i 19. pozycja w klasyfikacji indywidualnej PGE Ekstraligi) byli najlepszymi zawodnikami formacji juniorskiej. W przyszłym roku ich role się zmienią. Swoje kluby będą reprezentować jako seniorzy. Czy to cios dla ich drużyn, które również dzięki wspomnianym zawodnikom miały najsilniejsze formację młodzieżowe w kraju? Jacek Frątczak zaznacza, że zarówno na szczeblu ligowym jak i reprezentacyjnym będzie można załatać powstałe dziury.

Jeżeli chodzi o leszczyński klub, to sytuacja jest stabilna i myślę, że poziom będzie co najmniej, jak w poprzednich latach. Dominik Kubera będzie rozdawał karty w formacji juniorskiej. Są jeszcze Szymon Szlauderbach i Kacper Pludra, ale to nie jest jeszcze poziom Bartosza Smektały. Konia z rzędem temu, kto ma dwóch juniorów na poziomie światowym. Biorąc pod uwagę potencjał Kubery, FOGO Unia będzie absolutnie na topie, chociaż dystans może nie być tak duży już. Jeżeli chodzi o BETARD Spartę, to sytuacja jest bardziej skomplikowana, ponieważ ani Patryk Wojdyło, ani Przemysław Liszka to nie zawodnicy, którzy dominowali w formacji juniorskiej. Tu będzie widoczny deficyt, chociaż chłopakom tego nie życzę. Sport lubi niespodzianki. Liszka pokazywał, że stać go na dobre występy i zwycięstwa z seniorami. W potencjałach widać różnicę i widać utratę mocy po stronie wrocławian.

W formacie światowym, trzeba patrzeć przez pryzmat chłopaków, którzy wchodzili do kadry narodowej juniorów. Mam tu na myśli Jakuba Miśkowiaka czy Wiktora Lamparta lub Dominika Kuberę. Na arenie międzynarodowej mamy czym się pochwalić. Ci chłopacy to też czołówka światowa. Natomiast proszę zwrócić uwagę, że mocno po piętach zaczynają deptać Duńczycy, odmładzający kadrę. Pojawiają się zawodnicy, którzy zaczynają prezentować wysoki poziom sportowy. Mimo wszystko uważam, że o jakości żużlowca decyduje to, jak dużo punktów zdobywa i jak często jeździ w PGE Ekstralidze. Wiktor, Jakub czy Dominik mają tutaj doświadczenie. Niezależnie od tego, jakimi składami będą dysponować rywale, to mimo odejścia Bartosza Smektały i Maksyma Drabika do grona seniorów, w dalszym ciągu reprezentacja Polski będzie dominować w rozgrywkach międzynarodowych, aczkolwiek będzie troszeczkę trudniej, bo ciężko zastąpić mistrzów Świata.

Michał Lewandowski (za: speedwayekstraliga.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
5 lat temu
Konto usunięte
Uważam podobnie. Leszno i długo nic.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com