Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Dzisiaj o 14:00
Polecamy
Porażka miejscowych z rekordem w tle. Relacja z meczu specHouse PSŻ Poznań - Wilki Krosno
 07.09.2020 20:23
Nietypowo jak na 2. Ligę Żużlową w poniedziałkowe popołudnie odbyły się zawody na stadionie przy Warmińskiej 1 w Poznaniu. Miejscowy specHouse PSŻ Poznań podejmował lidera tabeli najniższego szczebla rozgrywek Wilki Krosno. O tym, kto jest faworytem spotkania nie trzeba było nikogo przekonywać. Poznańscy kibice liczyli bardziej na to, że bez walki ich zespół punktów nie odda.

Przy kroplach deszczu, które z mniejszą lub większą częstotliwością rosiły golęciński stadion rozpoczęły się zawody w Poznaniu. Na dzień dobry w biegu pierwszym popis swoich umiejętności zaprezentował były Skorpion Eduard Krcmar. Czech wykorzystał znakomity moment startowy i jako pierwszy złożył się w łuk. Prowadzenia, które wywalczył na starcie nie oddał do mety. Jak się okazało, w tym biegu pobił rekord toru. Rekord, który w tym meczu był jeszcze poprawiany.

 

Jak ważne są punkty młodzieżowców przekonaliśmy się w biegu drugim. Ze startu na podwójnym prowadzeniu uplasowali się juniorzy gości Patryk Wojdyło i Bartłomiej Kowalski. Reprezentanci gospodarzy na trasie próbowali odmienić ten niekorzystny rezultat, którym nie można było odmówić ambicji. Niestety najpierw błąd na trasie popełnił Mateusz Panicz, i na drugim łuku pierwszego okrążenia upadł na tor. Junior zdążył się jednak pozbierać, wsiadł na motor i pojechał dalej, mimo sporej starty do pozostałych zawodników. Pod koniec tego samego biegu na tor upadł z kolei Wiktor Jasiński. Widząc to jak i nadjeżdżającego Panicza sędzia postanowił przerwać bieg. Krośnieńscy młodzieżowcy wygrali bieg podwójnie ale w tym miejscu należy zwrócić uwagę na postawę Panicza. Dzięki temu, że nie odpuścił ale pojechał dalej PSŻ mógł dopisać w tym biegu skromny bo skromny ale 1 punkt. W innym wypadku rezultat wyglądałby 5:0 ze wskazaniem dla Wilków.

 

Bieg trzeci to odpowiedź gospodarzy. Po starcie pary ułożyły się na biegowy remis ale Zbigniew Suchecki na trasie wyprzedził Damiana Dróźdża, który także kiedyś startował w żółto – czarnych barwach i tym samym, miejscowi, także za sprawą wygranego biegu przezKevina Woelberta odrobili dwa punkty straty. Bieg czwarty zakończył się remisowo. I po pierwszej serii mieliśmy 11:13.

 

Drugiej serii startów nadal towarzyszyły opady deszczu. W biegu 5. nie było specjalnie co oglądać. Jak wyjechali tak dojechali. Za to bieg następny to popis jazdy Dróżdża, który z ostatniej pozycji wyprzedzając po kolei Jasińskiego i Woleberta dołączył do prowadzącego kolegi z drużyny Wojdyło i wespół z nim przywiózł podwójne zwycięstwo. W biegu siódmym popis szybkości zademonstrował Marcus Birkemose. ładnym atakiem po wyjściu na prostą wyprzedził Wadima Tarasienkę a następnie pognał do mety z taką prędkością ile fabryka dała. Na mecie okazało się, że ustanowił nowy rekord toru, który w I biegu wykręcił Krcmar. Po dwóch seriach startów mieliśmy już 19:23 dla Wilków.

 

Trzecia seria startów to powiększanie przewagi zespołu przyjezdnych. Jedna z ciekawszych akcji zadziała się w biegu dziesiątym. Wówczas to jadący na ostatniej pozycji Wojdyło na ostatniej prostej wyprzedził Roberta Chmiela. Zważywszy, że w tym samym biegu Tarasienko prowadził od startu do mety to tym samym bieg zakończył się wygraną gości. Przed ostatnią serią zasadniczą krośnianie odjechali już na dziesięciopunktowe prowadzenie.  Mieliśmy wynik 25:35.

 

W końcu słońce zaświeciło nie tylko na stadionie ale i szeregach gospodarzy. W biegu 11. zaczynającym czwartą serię Andriej Karpov za czołganie się został ukarany ostrzeżeniem. Jako że była to już druga tego typu kara dla niego w tym meczu, toteż został wykluczony z powtórki wyścigu. W nim osamotnionemu Wojdyle para Birkemose – Suchecki nie pozostawiła złudzeń, kto ten bieg wygra. Na tablicy zrobiła się momentalnie sześciopunktowa różnica i Piotr Paluch idąc za ciosem, ratując wynik w biegu dwunastym w ramach rezerwy taktycznej wystawił Birkemose. Duńczyk wygrał start, a jadący z nim w tym biegu Jasiński przez trzy okrążenia był na ostatniej, punktowanej pozycji. Niestety dla miejscowych stracił ją na czwartym okrążeniu na rzecz Kowalskiego i z biegowego zwycięstwa zrobił się remis. Na finiszu znów się okazało, że Birkemose pędził jak szalony bo poprawił swój wcześniej ustanowiony rekord. W biegu trzynastym para Wilków Tarasienko – Krcmar przywiozła podwójne zwycięstwo i przed ostatnimi biegami mieliśmy z powrotem bezpieczną dla Wilków dziesięciopunktową przewagę 34:44. Przewagę, którą w biegach nominowanych jeszcze podwyższyli o dwa oczka. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 39:51. Na pocieszenie poznaniakom został występ Marcusa Birkemose, który w ostatnim biegu dnia wykręcił 66,27 s. i taki właśnie ustanowił nowy rekord toru.

 

Wilki zasłużenie wygrały to spotkanie. Poza Marcinem Jędrzejewskim każdy solidnie na miarę swoich możliwości punktował. W zespole gospodarzy tylko Marcus Birkemose spełnił pokładane w nim nadzieje. Duńczyk widać było wspaniale czuł się na dzisiejszej nawierzchni, którą wespół z gospodarzami przygotowała pogoda. W miarę udany występ zaliczył też Zbigniew Suchecki. Ostatnie dwa zera nieco zepsuły jednak końcowy odbiór jego wyniku. Wilki odjeżdżają z trzema punktami i pewnie zmierzają po awans do eWinner 1. Ligi.

 

Wyniki:

specHouse PSŻ Poznań: 39
9. Marcus Birkemose (1*, 3, 1*, 3, 3, 3) 14+2
10. Filip Hjelmland (3, 1, 2, 0, 2) 8
11. Robert Chmiel (2, 0, 0) 2
12. Zbigniew Suchecki (1, 3, 2, 2*, 0, 0) 8+1
13. Kevin Woelbert (3, 1, 1, 1) 6
14. Mateusz Panicz (1, 0, 0) 1
15. Wiktor Jasiński (w, 0, 0) 0


Wilki Krosno: 51
1. Marcin Jędrzejewski (0, 0) 0
2. Damian Dróżdż (0, 2*, 3, 2, 3) 10+1
3. Eduard Krcmar (3, 1*, 2*, 2*, 1*) 9+4
4. Andriy Karpov (1*, 2, 3, w, 1) 7+1
5. Wadim Tarasienko (2, 2, 3, 3, 2) 12
6. Patryk Wojdyło (3, 2, 3, 1, 1) 10
7. Bartłomiej Kowalski (2*, u, 1*) 3+2


Bieg po biegu
1. Eduard Krcmar, Robert Chmiel, Marcus Birkemose, Marcin Jędrzejewski 3-3 (3:3)
2. Patryk Wojdyło, Bartłomiej Kowalski, Mateusz Panicz, Wiktor Jasiński 1-5 (4:8)
3. Kevin Woelbert, Wadim Tarasienko, Zbigniew Suchecki, Damian Dróżdż 4-2 (8:10)
4. Filip Hjelmland, Patryk Wojdyło, Andriy Karpov, Mateusz Panicz 3-3 (11:13)
5. Zbigniew Suchecki, Andriy Karpov, Eduard Krcmar, Robert Chmiel 3-3 (14:16)
6. Patryk Wojdyło, Damian Dróżdż, Kevin Woelbert, Wiktor Jasiński 1-5 (15:21)
7. Marcus Birkemose, Wadim Tarasienko, Filip Hjelmland, Bartłomiej Kowalski 4-2 (19:23)
8. Andriy Karpov, Eduard Krcmar, Kevin Woelbert, Mateusz Panicz 1-5 (20:28)
9. Damian Dróżdż, Filip Hjelmland, Marcus Birkemose, Marcin Jędrzejewski 3-3 (23:31)
10. Wadim Tarasienko, Zbigniew Suchecki, Patryk Wojdyło, Robert Chmiel 2-4 (25:35)
11. Marcus Birkemose, Zbigniew Suchecki, Patryk Wojdyło, Andriy Karpov 5-1 (30:36)
12. Marcus Birkemose, Damian Dróżdż, Bartłomiej Kowalski, Wiktor Jasiński 3-3 (33:39)
13. Wadim Tarasienko, Eduard Krcmar, Kevin Woelbert, Filip Hjelmland 1-5 (34:44)
14. Damian Dróżdż, Filip Hjelmland, Andriy Karpov, Zbigniew Suchecki 2-4 (36:48)
15. Marcus Birkemose, Wadim Tarasienko, Eduard Krcmar, Zbigniew Suchecki 3-3 (39:51)

 

Po ostatnim biegu uwagami wymieniają się Wadim Tarasienko i Eduard Krcmar ( kaski biały i żółty). W kasku niebieskim kibiców pozdrawia nowy rekordzista toru w Poznaniu, Marcus Birkemose.

Michał Lewandowski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (106)
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Co ja widzę beznadziejnie ciele Szymon Woźniak który nie nadaje się na ekstralige zdobył brązowy medal a potężna Polonia która nie miała już przegrać meczu do końca sezonu, przegrywa w Gnieźnie które na już wylane bo jeździł Kevin Fajfer
Ja tam uważam, że Woźniak nadaje się na ekstraligę i ja tam się bardzo cieszę, że zdobył medal bo bardzo lubię tego zawodnika, a szczególnie jego wypowiedzi
  Lubię
  Nie lubię
+1
4 lata temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Zaraz będzie jadka hihi Trzymaj ciśnienie;))) Mi już się znudziło takie wojowanie ...sorki nie wchodzę ;)))
Ja się nie szarpie, dyskutuje
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Konto usunięte
Co ja widzę beznadziejnie ciele Szymon Woźniak który nie nadaje się na ekstralige zdobył brązowy medal a potężna Polonia która nie miała już przegrać meczu do końca sezonu, przegrywa w Gnieźnie które na już wylane bo jeździł Kevin Fajfer
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Jamróg to tylko sprzęt to jest komik :D
No ok ale jakby Jamróg w ogóle nie miał umiejętności to sprzęt nie pomoże. To musi współgrać.
Jedynie jak już pisałam Gollob co miał co miał a jechał na tle zagranicznych co mieli kozak sprzęt.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
1:0 dla BiH
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Spokój w głowie to jedno
michlesne ma swpokoj w glowie i czemu z ckm mila 000?
nagle stracil umiejtnosci jazdy?
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Tyle w temacie koniec dyskusji która i tak prowadzi donikąd
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Rzut karny dla BiH
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Bardzo gorąco się tutaj zrobiło, czas chyba klimę włączyć ;)
wcale nei goraco
normlna rozmowa o zuzlu
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Jamrog wystarczy żeby miał pewne miejsce w składzie i jako druga linia by jechal a nie co drugi mecz ława ale jego wybór chciał tam jezdzic
kolejny przykadl

JACK HOLDER 3 LATA TEMU

1 mecz i latal w lesznie
2 mecz dramat

1 mecz silnik hancock
2 mecz siklnik sowj

Lukasz to sa rzeczy o tklorych mowie i na ktorych opieram swoje zdnaie w kwestii sprzetu czy decduje czy nie
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com