Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Oskar Fajfer - Nie widziałem sensu zmiany klubu. Start może zadziwić
 15.02.2022 12:37
Oskar Fajfer: Nie widziałem sensu zmiany klubu. Start może zadziwić

Był pan pierwszym zawodnikiem, z którym Start podpisał kontrakt na sezon 2022. Czy to coś dla pana znaczy?

Oskar Fajfer, zawodnik Aforti Startu: Nie i nie szukałbym dziury w całym jeśli chodzi o kolejność podpisywania kontraktów. Tak mi, jak i działaczom Startu zależało, abym jeździł dalej dla Gniezna. Wspólnie znaleźliśmy kompromis i podpisaliśmy kontrakt na nowy sezon.

 

Wiele mówiło się o tym, że inne kluby chcą mieć u siebie Oskara Fajfera. Czy to się przełożyło na jakieś ciekawe oferty?

Propozycje i oferty pojawiały się z innych pierwszoligowych klubów. Natomiast nie widziałem sensu zmiany barw klubowych, skoro w moim macierzystym klubie wszystko funkcjonuje, jak należy.

 

A pan w ogóle jest zainteresowany tym, żeby kiedyś jeszcze spróbować swoich sił w innym klubie niż Start?

Na dzisiaj ciężko stwierdzić i przewidzieć jak to dalej będzie wyglądało. Poziom pierwszoligowy stale się podnosi, co bardzo cieszy. Natomiast idealny scenariusz dla mnie to awansować ze Startem do Ekstraligi i dalej zdobywać punkty dla Gniezna. Jestem ambitnym zawodnikiem, który chce się ścigać na najwyższym szczeblu rozgrywek wśród najlepszych.

 

Jak przygotowuje się pan do nadchodzącego sezonu. Klasyka, czy też wprowadził pan jakieś nowe elementy?

Mam swoje sprawdzone metody jeśli chodzi o przygotowania do sezonu. Jeśli to służyło, to nie ma sensu na siłę tego zmieniać.

 

Jakie indywidualne cele stawia pan przed sobą w tym roku?

Oczywiście wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. Chcę stale podnosić swoje umiejętności oraz osiągi. Jak co roku chcę małymi kroczkami iść do przodu.

 

A na co pana zdaniem stać Start? Eksperci nie wymieniają was w trójce faworytów?

Stać nas na wszystko. Mamy w drużynie naprawdę ciekawych zawodników, którzy przede wszystkim chcą się ścigać i są ambitni. Niech każdy z nas sumiennie robi swoje, a nie jeden się zdziwi, na co stać Start.

 

Czy i w czym Falubaz, Polonia czy Wilki są lepsze od was?

Ja wcale nie twierdze, że te drużyny są od nas lepsze. Jak wspominałem wcześniej, poziom pierwszoligowy z roku na rok rośnie, a poziom wszystkich drużyn jest bardzo wyrównany. W przyszłym sezonie mogą decydować niuanse i detale. Każdy ma równe szanse.

 

A jakie są największe atuty Startu? Proszę podać przynajmniej trzy.

Myślę, że najistotniejsze jest, to, że klub jest poukładany i wszystko funkcjonuje, jak należy, stale się rozwija. Po drugie zawodnicy. W każdym z nas drzemie duży potencjał. Jeśli każdy solidnie i sumiennie przygotuje swój team do nowego sezonu, to będziemy mogli wygrać z każdym. Po trzecie domowy tor. To nasz spory atut.

Beata Burdzy (za: polskizuzel.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (101)
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Jak zwykle zrobione na odpier...
tak
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Jak informuje portal krosno24.pl najważniejszym z nich całkowita rezygnacja z zadaszenia trybuny, a nawet z możliwości wykonania jej w przyszłości. Sama trybuna będzie miała też o 50 miejsc siedzących mniej niż zakładano pierwotnie (w sumie będzie ich 2200). Zrezygnowano też z windy, systemu elektronicznej obsługi klienta (bramek) czy instalacji nagłośnienia. Zmniejszy się również powierzchnia parkingów.

Rozstrzygnięcie przetargu nastąpi 1 marca. Na wykonanie prac firma będzie miała osiem miesięcy od podpisania umowy. Po wybudowaniu trybuny na stadionie Cellfast Wilków będzie ok. 5,5 tys. miejsc siedzących.
Jak zwykle zrobione na odpier...
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Jeszcze mecz w hokeja kroi się ciekawy: Czechy Szwajcaria
skora robi uklad z rawiczem
tam bedzie ciekawie jak dopna wszystko
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Jeszcze mecz w hokeja kroi się ciekawy: Czechy Szwajcaria
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Trybuna będzie miała szerokość 12 metrów i będzie złożona z 9-rzędowej widowni ze schodami. Ma spełniać wszystkie standardy wymagane przez Polski Związek Piłki Nożnej oraz Polski Związek Motorowy. Inauguracja sezonu żużlowego planowana jest na kwiecień, jednak pierwsze mecze żużlowe będą rozgrywane na wyjeździe.

Na czas budowy wyłączona dla kibiców będzie strefa pierwszego wirażu. Do dyspozycji oglądających pozostanie trybuna kryta, drugi wiraż i trybuna odkryta. - W tym sezonie duże znaczenie ma posiadanie karnetu przypisanego do krzesełka, bo liczba miejsc jest ograniczona - podkreśla Leśniak. - Na zlikwidowanym już wale na łuku stadionu mecz żużlowy oglądało zazwyczaj około 500 osób - dodaje.

O złożonych ofertach i wyłonieniu firmy, która wybuduje trybunę, dowiemy się 1 marca. Na wykonanie pracy wykonawca będzie miał 8 miesięcy od podpisania umowy. Przetarg realizowany jest w trybie „zaprojektuj i wybuduj”.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Brak zadaszenia to nie jest wielki problem dla żużla. Gdy na dzień zawodów pogoda nie pozwala na przeprowadzanie rozgrywek, to takie zawody są odwoływane. Jest to współdziałanie telewizji, PZM i klubu organizatora, by nie ponosić kosztów - mówi Grzegorz Leśniak, prezes Wilki Krosno SA.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Jak informuje portal krosno24.pl najważniejszym z nich całkowita rezygnacja z zadaszenia trybuny, a nawet z możliwości wykonania jej w przyszłości. Sama trybuna będzie miała też o 50 miejsc siedzących mniej niż zakładano pierwotnie (w sumie będzie ich 2200). Zrezygnowano też z windy, systemu elektronicznej obsługi klienta (bramek) czy instalacji nagłośnienia. Zmniejszy się również powierzchnia parkingów.

Rozstrzygnięcie przetargu nastąpi 1 marca. Na wykonanie prac firma będzie miała osiem miesięcy od podpisania umowy. Po wybudowaniu trybuny na stadionie Cellfast Wilków będzie ok. 5,5 tys. miejsc siedzących.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Przypomnijmy, że w październiku zeszłego roku krośnieńscy radni zgodzili się przeznaczyć 16 mln zł z budżetu miasta na budowę zadaszonej trybuny na pierwszym łuku. Do przetargu stanęły dwie firmy, ale ich oferty były wyższe niż środki, jakie miasto jest gotowe przeznaczyć na to zadanie. Ich propozycje wynosiły 19 i 23 mln zł.

Prezydent Piotr Przytocki nie ukrywał, że dla miasta jest to "potężny problem". Magistrat rozważał kilka planów awaryjnych, a ostatecznie postanowiono ogłosić nowy przetarg, w którym zrezygnowano z kilku elementów.
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
tak powinny wygladac ligi
i nikt by nie narzekal ze beniaminek nie mzoe nikogo kupic
i to jest bardzo dobry pomysł ale nigdy tego nie zrobią durnie
  Lubię
  Nie lubię
2 lata temu
Dużo bardziej zasadne są głosy, zwracające uwagę na to, że PSŻ zakontraktował już przecież trenera. Nowi działacze powtórzyli ruch poprzedników i sięgnęli w listopadzie po debiutanta - Adriana Gomólskiego. Były żużlowiec, wychowanek Startu Gniezno, miał prowadzić SpecHouse PSŻ Poznań w sezonie 2022. Teraz jego kompetencje będą ograniczone. Jak poinformował poznański klub, Gomólski ma "pomagać menadżerowi w prowadzeniu pierwszej drużyny oraz opiekować się młodzieżowcami".

- To nie w porządku wobec Adriana Gomólskiego, który tak bardzo się zaangażował w budowanie zespołu, a teraz został odsunięty na boczne tory, bo syn marnotrawny wraca - spostrzegł pan Piotr. Kibicowi PSŻ-u trudno nie odmówić w tym aspekcie racji. Gomólski zostaje w Poznaniu, ale trudno wyobrazić sobie sytuację, w której jego rola nie zostanie zmarginalizowana.


  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com