Gdy, ostatni raz byłem na zawodach żużlowych na Golęcinie w Poznaniu miałem 13 lat. Mecz pomiędzy Psż Poznań a drużyną z Gorzowa w 2007 roku. Mecz jednostronny, który zakończył się wygraną ekipy z województwa lubuskiego 60-33. Wtedy w ekipie Stali jeździli Paluch,Hlib, Monberg czy sp. Matej Ferjan a w drużynie z Poznania - Adam Skórnicki, Rafał Trojanowski czy Grzegorz Kłopot. Zapamiętałem ten mecz z jednostronnego widowiska, ale też i z fantastycznego klimatu, który zobaczyłem na stadionie w Poznaniu.
Czy po 18 latach klimat się utrzymał ? Oczywiście, że tak, stadion wiadomo trochę się zmienił przeszedł remont i już nie ma drewnianych ławek a mamy krzesełka, które jak na standardy stadionów są bardzo wygodne. Trochę zmieniła się oczywiście geometria toru wraz z bandami, ale bardziej na plus. Mówią, że w Poznaniu jest mało ścigania, może taki mecz trafiłem, ale Derby Wielkopolski były naprawdę emocjonujące, a kilka wyścigów było fajnym speedwayem.
Oglądając wyścig nagle zza pleców słyszysz przejeżdżający pociąg, który stadion żużlowy to zapewnia ? Poza tym tyle zieleni wokół stadionu nie widziałem nigdzie a trochę tych stadionów odwiedziłem. Różnicą, która jest widoczna to to, że siedząc na trybunach oglądamy zawody dosyć ,,płasko" nie ma tej wysokości, którą można poczuć na innych stadionach. Gastronomia jak zauważyłem na większości stadionów żużlowych jest dobrze przygotowana tak samo jest w Poznaniu.
Co jeszcze po prawie 18 latach w Poznaniu nie zmieniło się to relację pomiędzy kibicami dwóch zespołów. Tak jak dało się zauważyć normalne stosunki pomiędzy kibicami z Poznania a Gorzowa tak samo tego doświadczyłem w czwartek z kibicami z Ostrowa Wielkopolskiego. Przybicie piątek oraz życzenie sobie powiedzenia w meczu to coś co zawsze mi podobało się w tej dyscyplinie jeśli mówimy o kibicach.
Czy powrót po tylu latach na ,,Golęcin" okazał się udany ?
Oczywiście, że tak. Poczułem się jak za pierwszym razem będąc na tym stadionie. Urok, położenie oraz kibice robią tam atmosferę co pozytywnie zaskoczy, nawet najbardziej wymagających gości.
Jak kiedyś, powiedział Dziennikarz Pan Tomek Lorek ,,Jeśli przeszkadza Tobie koszula czy garnitur to idź po prostu na żużel...". I tego się trzymajmy bez względu na ubiór, barwy czy stadion. Do zobaczenia na żużlowym szlaku !