Lwów" , które rozgromiły na własnym torze rywali 61:29. Na wynik, który mógł być jeszcze wyższy ( po 15 biegu dokonano weryfikacji, z 63:27) zapracowała cała drużyna Włókniarzy. Po meczu kibice długo fetowali ze swoimi ulubieńcami pozostanie w elicie.

">

Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
W ekstralidze zostaje Włókniarz - relacja z meczu barażowego Włókniarz Częstochowa - Lotos Wybrzeże
 12.10.2010 9:24

Cztery punkty zaliczki i buńczuczne zapowiedzi zawodników Wybrzeża o jej obronie w rewanżu nie przestraszyły "Lwów" , które rozgromiły na własnym torze rywali 61:29. Na wynik, który mógł być jeszcze wyższy ( po 15 biegu dokonano weryfikacji, z 63:27) zapracowała cała drużyna Włókniarzy. Po meczu kibice długo fetowali ze swoimi ulubieńcami pozostanie w elicie.

Spotkanie rozpocząło się od zwycięstwa 4:2 pary Woffinden - Miturski. Gospodarzy przedzielił Matej Kus. Dwa oczka indywiwidualnego mistrza Czech w biegu juniorskim były ostatnimi, które udało się wywalczyć temu zawodnikowi.



W kolejnych biegach Włókniarz systematycznie budował przewagę, która po dziesiątym biegu wynosiła aż 26 punktów (43:17). Właśnie po dziesiątej gonitwie podopieczni Jana Krzystyniaka formalnie zapewnili sobie utrzymanie w elicie na sezon 2011. Kibice trzykrotnie wiwatowali podwójnie zwyciężajacych weteranów torów żużlowych - Sławomira Drabika oraz Petera Karlssona. Bezbłędni byli Davidsson i Holta. Obaj nie zaznali porażki z rywalami na torze, "Ryśkowi" jednak sędzia odebrał trójkę zdobytą w 15 odsłonie dnia. Zdaniem arbitra Piotra Lisa Norweg z polskim paszportem specjalnie podjechał Dawidowi Stachyrze, czym spowodował jego upadek. Cała sytuacja miała miejsce już po zakończeniu biegu. "Holtański" został wykluczony do końca zawodów, Włókniarze zamierzają jednak złożyć odwołanie od decyzji sędziego ( wg nich Rune tylko przejeżdżał blisko Stachyry by móc wjechać do parku maszyn, a gdańszczanin nie zauważył kapitana "Lwów" i w niego wjechał). Wynik biegu zweryfikowano więc z 3:3 na 1:5, co w ostatecznym rezultacie dało gościom 29 punktów przy 61 gospodarzy. Podopieczni Stanisława Chomskiego nie nawiązali w niedzielne popołudnie walki z ekstraligowcem. Próbowali jedynie T.H. Jonasson oraz Dawid Stachyra, choć ten drugi jeżdżąc nieco nie rozważnie (brawurowym atakiem spowodował upadek Woffindena, za co pretensje miał do niego Holta, tym bardziej że sprawa wyniku była już roztrzygnięta). Pomijając jednak emocje pozasportowe trzeba przyznać że na torze nie wiało nudą, bo częstochowianie kilkukrotnie musieli mijać swoich rywali na trasie ("po dużej" szalał zwłaszcza Holta) by uzyskać korzystne pozycje. Różnicę poziomów obu drużyn najlepiej było widać w biegu dwunastym, kiedy to para gospodarzy - Szombierski - Woffinden z kilkudziesięcometrową przewagą nad duetem Kus - Hlib, pozdrawiali kibiców machajac do nich rękoma, oraz podrzucając motocykl na jedno koło.



Po spotkaniu wszyscy zgromadzeni na stadionie kibice zostali by świętować pozostanie Włókniarza w najwyższej klasie rozgrywkowej na kolejny, jedenasty z rzędu sezon. Z trubyn było słychać gromkie "dziękujemy, dziękujemy", zawodnicy dali popis jazdy na jednym kole oraz w kręceniu "bączków" na torze. Zawodnicy Wybrzeża również podziękowali swoim fanom, że przebyli tak wiele kilometrów by ich oglądać. Wszyscy sympatycy sportu żużlowego w Częstochowie wychodzili z "Areny" uradowani. Szkoda tylko, że to był ostatni mecz w tym sezonie...

 

 

 

Lotos Wybrzeże Gdańsk - 29 pkt.
1. Paweł Hlib - 1 (0,0,-,1)
2. Thomas H. Jonasson - 9+1 (1,2,2,2,2*)
3. Dawid Stachyra - 9 (2,2,1,1,0,3)
4. Renat Gafurow - 4 (1,0,t,1,2)
5. Magnus Zetterstroem - 4+1 (1,1,1,0,1*)
6. Damian Sperz - 0 (0,-,0,0,-)
7. Matej Kus - 2 (2,0,0,0)



Włókniarz Częstochowa - 61 pkt.
9. Peter Karlsson - 10+2 (3,2*,2*,3)
10. Sławomir Drabik - 12+1 (2*,3,3,1,3)
11. Rafał Szombierski - 6+1 (w,1,2*,3)
12. Jonas Davidsson - 11+1 (3,3,3,2*,-)
13. Rune Holta - 12 (3,3,3,3,w)
14. Borys Miturski - 1 (1,-,-,w,-,0)
15. Tai Woffinden - 9+2 (3,2*,1,2*,1)



Bieg po biegu:
1.  Woffinden, Kus, Miturski, Sperz 4-2
2.  Karlsson, Drabik, Jonasson, Hlib 5-1 (9-3)
3. Davidsson, Stachyra, Gafurow, Szombierski (w/u) 3-3 (12-6)
4.  Holta, Woffinden, Zetterstroem, Kus 5-1 (17-7)
5.  Davidsson, Jonasson, Szombierski, Hlib 4-2 (21-9)
6.  Holta, Stachyra, Woffinden, Gafurow 4-2 (25-11)
7.  Drabik, Karlsson, Zetterstroem, Sperz 5-1 (30-12)
8.  Holta, Jonasson, Stachyra, Miturski (w/su) 3-3 (33-15)
9.  Drabik, Karlsson, Stachyra, Kus (Gafurow t) 5-1 (38-16)
10.  Davidsson, Szombierski, Zetterstroem, Sperz 5-1 (43-17)
11. Holta, Jonasson, Drabik, Stachyra 4-2 (47-19)
12.  Szombierski, Woffinden, Hlib, Kus 5-1 (52-20)
13. Karlsson, Davidsson, Gafurow, Zetterstroem 5-1 (57-21)
14.  Drabik, Gafurow, Zetterstroem, Miturski 3-3 (60-24)
15. Stachyra, Jonasson, Woffinden, Holta (w) 1-5 (61-29)

0 (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com