Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Marian Maślanka: My naprawdę nie umieramy. Na dodatek trzymam asa w rękawie
 05.11.2010 14:51
Nie jest tajemnicą, że w najtrudniejszej sytuacji przed rozgrywkami Speedway Ekstraligi 2011 jest Włókniarz Częstochowa. Fani spod Jasnej Góry nie kryją obaw czy ich klub spełni wymogi procesu licencyjnego. Problemem może być także wypełnienie minimalnego KSM. Spokojem wykazuje się jednak osoba, która o sprawach klubu wie z pewnością najwięcej czyli Marian Maślanka.

- To nieprawda, że mamy milion dwieście tysięcy długu. Wynosi on o trzysta tysięcy złotych mniej. Na dodatek trzymam asa w rękawie. Znalazłem firmę gotową nam pomóc. - informuje prezes Włókniarza.

 

Częstochowski sternik nie obawia się także o dolny limit KMS w przypadku jego klubu. -  Nie wiem, kto opowiada takie rzeczy, ale my naprawdę nie umieramy. Bridger ma ważny kontrakt, więc nie może odejść. Kilku innych też zatrzymamy i na pewno osiągniemy wymagany poziom KSM. - zapewnia Marian Maślanka.

0 (za: Przegląd Sportowy)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com