Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Ronnie Jamroży: Mam nadzieję, że klub wywiąże się z zobowiązań
 03.01.2012 11:42
Ronnie Jamroży od 2009 roku startuje w barwach rybnickich rekinów. Waleczny zawodnik dobrze zaaklimatyzował się w Rybniku i szybko stał się ulubieńcem tutejszych kibiców. Zeszły sezon nie był jednak najlepszy w wykonaniu ambitnego żużlowca.

Po znakomitym sezonie 2009, wszyscy mieli nadzieję, że następny sezon będzie równie udany dla Jamrożego. Niestety rok 2010 okazał się czarny nie tylko dla rybnickiego klubu, ale także dla jego zawodników, w tym dla Ronniego. Jak sam zawodnik przyznaje, chciałby powtórzyć znakomity sezon 2009, jak więc mijają jego przygotowania na nadchodzący sezon? -Już 11. rok przygotowuję się z grupą kolegów z Rawicza. To nasza stała ekipa, jest w niej Robert Miśkowiak i Piotr Dym. Spotykamy się pięć razy w tygodniu. Chodzimy na salę gimnastyczną, siłownię, biegamy w terenie, a gdy pogoda pozwala, jeździmy na motocyklach krosowych.

 

Jak z kolei wygląda sytuacja sprzętowa Jamrozego? -Małymi kroczkami posuwam się do przodu. Z remontami silników i z zakupem części do nich czekam jeszcze na rozstrzygnięcie w sprawie nowych tłumików. Decyzję podejmę w końcu lutego, mam nadzieję, że do tego czasu wszystko będzie już wiadomo. Nadal będę jeździł na silnikach GM i nadal zamierzam współpracować z mechanikiem z Ostrowa Andrzejem Krawczykiem, który przygotowuje mi silniki już od kilku lat. Od ubiegłego roku współpracuję też z Jackiem Filipem, a w tym sezonie chcę jeszcze nawiązać współpracę z jednym z tunerów zagranicznych. W sezonie chciałbym mieć do dyspozycji pięć silników – trzy od Krawczyka, jeden od Filipa i jeden od zagranicznego tunera.

 

Nie jest tajemnicą, iż rybnicki klub popadł w tarapaty finansowe, zawodnik jednak darzy zaufaniem działaczy ROW-u Rybnik. -Mam nadzieję, że klub wywiąże się z zobowiązań zawartych w ugodzie. Miasto nieco bardziej zaangażowało się w finansowanie żużla, więc mam nadzieję, że po tym sezonie klub wyjdzie na prostą. Ważne, by zawodnikom na bieżąco wypłacano należności, a wtedy będziemy jeździć ze spokojną głową, nie zaprzątając jej sobie sprawami finansowymi. Wszyscy w Rybniku wierzą, iż Ronnie odbuduje swoją formę i znów będzie cieszył kibiców pięknymi akcjami na torze, oby tak się stało i oby kontuzje omijały go szerokim łukiem!

0 (za: Nowiny)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com