Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
PePe wierny Falubazowi
 03.01.2012 14:34
O Piotrze Protasiewiczu można powiedzieć - przykład prawdziwego kapitana drużyny. PePe na rzecz startów w swoim Falubazie Zielona Góra zrezygnował z przyszłorocznych startów w cyklu Grand Prix.

Decyzja Piotra z pewnościa była trudna do podjecia lecz on sam dzisiaj stara sie o tym zapomnieć - Prawdę mówiąc, staram się już nie wracać do tego tematu, bo jego roztrząsanie przypomina co najwyżej płacz nad rozlanym mlekiem. Przyznaję jednak, że nadal źle się czuję z decyzję, którą podjąłem. Gdybym jednak jeszcze raz musiał ją podejmować, to byłaby ona taka sama.Wprowadzenie limitu jednego zawodnika z Grand Prix w drużynie było bardzo niekorzystne dla mojego klubu.  A ja Falubazowi naprawdę sporo zawdzięczam. Po dwunastu latach wróciłem do Zielonej Góry, czuję się tam znakomicie i nie chciałem przez swój awans do Grand Prix przysparzać klubowi kłopotów.Decyzja o zrezygnowaniu z występów w tym cyklu to w pewnym sensie moje podziękowanie Falubazowi oraz jego kibicom za wsparcie i za doping, jaki mi towarzyszył w ostatnich sezonach - mówi PePe.

Protasiewicz mimo swoich 36 lat nie zamierza spuscić z tonu na arenie miedzynarodowej i juz zapowiada walke o awans do Grand Prix - Mam już swoje lata, ale motywacji nadal mi nie brakuje. Jestem typem człowieka, który jak sobie coś zaplanuje, to później stara się to konsekwentnie realizować. Dlatego temat Grand Prix nie jest jeszcze dla mnie zamknięty - twierdzi Piotr Protasiewicz.

0 (za: gloswielkopolski.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com