Gdyby przed sezonem ktoś napisał, że Unia Leszno będzie sąsiadować w tabeli z Wybrzeżem Gdańsk, i w dolnej jej części, wielu popukałoby się w czoło. Na tą chwilę byki zajmują piąte miejsce z dorobkiem trzech oczek. Z kolei gospodarze sobotniej potyczki, wywalczyli w dotychczasowych meczach o jeden punkt mniej i znajdują się na szóstym miejscu. O ile dorobek punktowy gdańszczan nikogo nie dziwi, to leszczynianie sprawiają na razie srogi zawód swoim kibicom. Podopieczni Pawła Jądera zdołali, do tej pory tylko raz zwyciężyć i raz zremisować. Po pierwszej kolejce nic nie wskazywało na to, że jeźdźcy z Wielkopolski spadną wkrótce na dół ligowej tabeli. Na inaugurację pokonali bowiem, dość wysoko, osłabiony KantorOnline Włókniarz Częstochowa. W kolejnym jednak meczu Unia doznała srogiego pogromu w Gorzowie z miejscową Stalą. Zimny prysznic na głowy leszczyńskich zawodników sprawił, że do kolejnego meczu zespół przystępował niezwykle zmobilizowany. W drugim z rzędu meczu wyjazdowym rywalem była wrocławska Sparta. Byki przez większą część meczu prowadziły i jeszcze przed biegami nominowanymi miały zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Miejscowi jednak nie dali za wygraną i rzutem na taśmę doprowadzili do meczowego remisu. Nastroje w obozie gości, po ostatnim biegu, były umiarkowanie optymistyczne. Wydawało się, że gorzej już być może. Tymczasem, jak pokazała ostatnia kolejka, jednak może. Do Leszna przyjechał Falubaz Zielona Góra i po emocjonującym meczu, wywalczył dwa duże punkty. Scenariusz tego spotkania do złudzenia przypominał ten z Wrocławia. Byki przez większą część meczu prowadziły. Do biegów nominowanych przystępowały z sześciopunktową zaliczką. Nic nie wskazywało na to, żeby miały ją roztrwonić. Nic bardziej mylnego. Jeźdźcy z grodu Bachusa zwyciężyli dwa razy podwójnie i ostatecznie to oni cieszyli się z wygranej.

Niezbyt dobra atmosfera panuje również w obozie Wybrzeża. A zaczęło się tak kolorowo i optymistycznie. W inauguracyjnej kolejce trójkolorowi odprawili z kwitkiem faworyzowany Unibax Toruń. Wynik 46:44 zaszokował wręcz całą żużlową Polskę. Beniaminek skazywany był przecież na pożarcie, a większość ekspertów obstawiała raczej wysokość porażki miejscowej drużyny. W kolejnych meczach już tak dobrze nie było. O ile wysokie porażki wyjazdowe z Azotami Unią Tarnów i Stalą Gorzów były nie jako wkalkulowane, to już porażka u siebie z KantorOnline Włókniarzem Częstochowa zabolała miejscowych bardzo. Po srogim laniu w jaskółczym gnieździe włodarze Wybrzeża zapowiedzieli, że mecze wyjazdowe „odpuszczają” i skupią się na zdobywaniu punktów na własnym torze. Częstochowianie przyjechali jednak nad morze w swoim najsilniejszym zestawieniu, z powracającymi po kontuzji, Łagutą i Jensenem i nie dali gdańszczanom żadnych szans. Kilka dni wcześniej, po przegranej w Gorzowie, z funkcji prezesa zrezygnował Robert Terlecki. To z pewnością również nie wpłynęło pozytywnie na atmosferę w nadmorskim klubie.

Do konfrontacji z Fogo Unią Leszno podopieczni Stanisława Chomskiego przygotowują się już od kilku dni. Dziś na treningach ma pojawić się nawet Fredrik Lindgren, który wystąpił, jak na razie, tylko w jednym spotkaniu Wybrzeża. Gospodarze wystąpią w swoim optymalnym zestawieniu, i jak zapowiadają, zrobią wszystko, żeby ten mecz wygrać. Jeśli ta sztuka im się uda, przeskoczą w tabeli Unię a to będzie  z pewnością spora sensacja.

Leszczynianie przyjadą do grodu Neptuna bez Grzegorza Zengoty. Trenerzy byków uznali, że na trudnym technicznie gdańskim owalu lepiej poradzi sobie Duńczyk Michael Michelsen. Liderem gości powinien być Nicki Pedersen, który doskonale zna tor przy Długich Ogrodach. W przeszłości reprezentował przecież barwy Wybrzeża.

Uniści mają niejako nóż na gardle i, jeśli chcą myśleć o awansie do fazy Play Off, muszą to spotkanie wygrać. Gdańszczanie rzucają na szalę wszystkie swoje siły i z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą. Jedno jest pewne. W sobotę czekają nas niezwykle emocje i z pewnością warto wybrać się na stadion im. Z. Podleckiego.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno:

1.Nicki Pedersen
2. Mikkel Michelsen
3. Kenneth Bjerre
4. Damian Baliński
5. Przemysław Pawlicki
6. Piotr Pawlicki     

Renault Zdunek Wybrzeże:

9.Leon Madsen
10. Marcel Szymko
11. Artur Mroczka
12. Fredrik Lindgren
13. Thomas H. Jonasson
14.
15. Dominik Kossakowski

Początek meczu: godz. 16:30
Sędzia: Ryszard Bryła.
Komisarz toru: Stanisław Pieńkowski.