Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Nim taśma pójdzie w górę - Orzeł Łódź
 19.03.2015 15:54
Ligowy sezon żużlowy 2015 w Polsce zbliża się wielkimi krokami. Na łamach naszego portalu kontynuujemy prezentowanie poszczególnych drużyn startujących w polskich rozgrywkach. Ostatnio przedstawialiśmy ekipę Łączyńscy Carbon Startu Gniezno. Dzisiaj przyszedł czas na ostatnią już drużynę z Nice Polskiej Ligi Żużlowej Orła Łódź.
Poprzedni sezon był dla łódzkiego Orła niezwykle udany, gdyż Orzeł okazał się być czarnym koniem rozgrywek. Łodzianie rundę zasadniczą Nice PLŻ zakończyli na trzecim miejscu. W półfinale zmierzyli się z drużyną GKM-u Grudziądz, którą pokonali w dwumeczu zaledwie dwoma punktami. W finale Orzeł okazał się za słaby na PGE Marmę Rzeszów i ostatecznie zajął drugie miejsce na zapleczu Ekstraligi. Orzeł miał przystąpić do meczy barażowych o Ekstraligę, jednak sam wycofał się z tej rywalizacji, gdyż niemiałby szans na starty w PGE Ekstralidze w sezonie 2015 ze względu na stadion, który nie spełnia ekstraligowych wymogów.
 
Łódzki klub od zawsze uchodzi za jeden z solidniejszych finansowo. Prezes Witold Skrzydlewski nigdy nie pozwolił sobie na zbudowanie drużyny, której utrzymanie byłoby wyższe niż możliwości finansowe klubu, przez co Orzeł nie miał problemów z licencją, którą otrzymał w pierwszym terminie. Ten sezon ma być dla Orła sezonem przetrwania, gdyż zadaniem łodzian będzie utrzymanie się w Nice PLŻ.
 
Orzeł Łódź zbudował bardzo ciekawą kadrę na nadchodzący sezon. Z Orłem pożegnali się tacy zawodnicy jak Jason Doyle, Antonio Lindbaeck, Magnus Zetterstroem, Tomasz Chrzanowski czy Nike Lunna. Z pewnością największą stratą będzie Australijczyk, który w 2014 roku był niekwestionowanym liderem Orła. Przed 2015 rokiem do łódzkiej drużyny dołączyli Oliver Berntzon, Nicolai Klind, Rory Schlein, Kamil Adamczewski, Witalij Biełousow, Sebastian Niedźwiedź, Mikołaj Trępała i Szymon Grobelski. Swoje kontrakty przedłużyli Mads Korneliussen, Mariusz Puszakowski i Jakub Jamróg.
 
Patrząc na skład Orła można dojść do wniosku, że prezes Witold Skrzydlewski zbudował bardzo ciekawy zespół, który ponownie może zostać czarnym koniem rozgrywek Nice PLŻ. Liderem drużyny powinien być Mads Korneliussen. Swoje dorzucać powinni również Jakub Jamróg, Nicolai Klindt i Rory Schelin. Ponadto łodzianie posiadają szeroką kadrę, co daje trenerowi – Lechowi Kędziorze możliwość sporej rotacji składem. Największą niewiadomą w ekipie Orła będą Oliver Berntzon, Witalij Biełousow i Sebastian Niedźwiedź, którzy w nadchodzącym sezonie będą debiutować w Nice PLŻ. Największe nadzieje kibice łódzkiego klubu posiadają wobec młodego Szweda, który niejednokrotnie udowadniał już swój duży talent.
 
Reasumując. Jeśli Orła Łódź w nadchodzącym sezonie omijać będą kontuzję to ta drużyna będzie w stanie sprawić niejedną niespodziankę i pokrzyżować szyki faworytom.

Następną drużynę zaprezentujemy w sobotę, 21 marca. Będzie nią drużyna GKM-u Grudziądz.
Wojciech Sosna (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com