Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Leszczynianie potwierdzają swoją dominację. Fogo Unia Leszno - Spar Falubaz Zielona Góra (relacja)
 15.08.2015 0:09
W ramach XIII kolejki PGE Ekstraligi Fogo Unia Leszno zmierzyła się ze Spar Falubazem Zielona Góra. Mecz został rozegrany wyjątkowo w piątek, a w spotkaniu lepsi okazali się zawodnicy z Leszna, którzy pokonali zielonogórzan w stosunku 48:42.
W meczu w Lesznie po raz kolejny zielonogórzanie stosowali zastępstwo zawodnika za kontuzjowanego Jarosława Hampela. Sztab szkoleniowy w pierwszej gonitwie dnia w zamian za Hampela do boju posłał kapitana Spar Falubazu, Piotra Protasiewicza. Zmiana nie przyniosła jednak korzyści dla drużyny z Zielonej Góry, bowiem Protasiewicz upadł na tor i został wykluczony z powtórki biegu. W powtórce najlepszy okazał się Thomas Jonasson, który na dystansie zdołał wyprzedzić Andreasa Jonssona. W biegu juniorskim Piotr Pawlicki nie dał najmniejszych szans rywala pewnie wygrywając. Walka o punkty toczyła się za plecami młodszego z klanu Pawlickich, a po walce Bartosz Smektała zdołał wywalczyć jeden punkt, wyprzedzając Krystiana Pieszczka, który meczu w Lesznie nie zaliczy do udanych. Wiele emocji wśród kibiców wzbudziła walka Grzegorza Zengoty i Piotra Protasiewicza w czwartej odsłonie dnia. Zawodnik reprezentujący barwy Fogo Unii Leszno dobrze wyszedł ze startu, jednak przez cztery okrążenia musiał się bronić przed atakami kapitana Spar Falubazu Zielona Góra.
Kibice zgromadzeni na stadionie im. Alfreda Smoczyka mogli podziwiać niesamowitą walkę w gonitwie numer sześć, w której przez długi czas prowadził Grzegorz Zengota. Zawodnik reprezentujący barwy Byków pod naciskiem ataków Patryka Dudka ostatecznie nie zdołał dowieźć do mety trzech punktów. Przez cztery okrążenia toczyła się również walka za plecami wspomnianej już wcześniej dwójki. Sędzia długo wahał się z podjęciem decyzji, o tym kto ostatecznie w tym biegu wywalczył cenny jeden punkt. Ku radości miejscowej publiczności jako trzeci linie przekroczył Piotr Pawlicki przed Darcy Wardem. Goście nie zamierzali tanio sprzedawać skóry, zdając sobie sprawę, że mecz w Lesznie był o ich być albo nie być w czołowej czwórce PGE Ekstraligi. Po dziewiątym wyścigu zielonogórzanie wyszli nawet na dwupunktowe prowadzenie, a wszystko dzięki parze Darcy Ward - Patryk Dudek. Powracający po rocznej przerwie Dudek, z ostatniej pozycji zdołał wyjść na drugą, dając tym samym podwójne zwycięstwo przyjezdnym. Bez problemu uporał się z Tobiaszem Musielakiem, a na ostatnich metrach odbił pozycję Thomasa Jonassona. Leszczynianie mimo, że awans do fazy play off już przed tym spotkaniem mieli pewny, a pozycja lidera nie była zagrożona to nie zamierzali odpuszczać drużynie przyjezdnej. W gonitwie 10 para Emil Sajfutdinow - Przemysław Pawlicki wygrała podwójnie, dając tym razem gospodarzom dwupunktowe prowadzenie nad rywalami. Mimo, że leszczynianie wygrali ten bieg w stosunku 5:1, to swojej drugiej pozycji do ostatnich metrów nie był pewny starszy z klanu Pawlickich, który atakowany był przez Protasiewicza.
Dwunastą gonitwę dnia niemal cały stadion oglądał na stojąco. Przez cztery okrążenia w kontakcie jechali Przemysław i Piotr Pawliccy, a wtórował im Andreas Jonsson. W ostatecznym rozrachunku zawodnicy z Leszna zostali przedzieleni przez reprezentanta zespołu z Zielonej Góry. W 13 biegu walki nerwów nie wytrzymał Piotr Pawlicki, który wjechał w taśmę, jego miejsce zajął Bartosz Smektała. Wydawać się mogło, że Smektała nie odegra w tym biegu pierwszoplanowej roli i przez większość kibiców skazywany był na porażkę. Ku zaskoczeniu publiczności na stadionie przy Strzeleckiej, młody zawodnik z Leszna popisał się dobrym starem i dzielnie odpierał ataki Darcy'ego Warda. W ostatecznym rozrachunku leszczynianin musiał uznać wyższość Australijczyka z Zielonej Góry.
Przed biegami nominowanymi było już wiadomo, że punkt bonusowy zostanie w Lesznie, a losy spotkania miały rozegrać w ostatnich gonitwach dnia. Bracia Pawliccy wygrywając podwójnie w czternastej odsłonie dnia dali leszczynianom zwycięstwo, tym samym Byki zgarnęły w meczu ze Spar Falubazem pełną pulę punktów. Ostatnia gonitwa dnia to podwójna wygrana gości, którzy łatwo objęli prowadzenie w biegu.
SPAR Falubaz Zielona Góra - 42
1. Andreas Jonsson - (2,0,-,0,2,0) 4
2. Jarosław Hampel - Z/Z
3. Patryk Dudek - (0,3,2*,2*,3,1,2*) 13+3
4. Darcy Ward - (3,3,0,3,3,2,3) 17
5. Piotr Protasiewicz - (w,2,3,1,d,-) 6
6. Krystian Pieszczek - (0,0,0) 0
7. Alex Zgardziński - (2,0,0) 2
Fogo Unia Leszno - 48
9. Tobiasz Musielak - (1,2,0,-) 3
10. Tomas H. Jonasson - (3,1*,1,2,0) 7+1
11.Przemysław Pawlicki - (2,1*,2*,1,3) 9+2
12. Emil Sajfutdinow - (1*,2,3,3,1) 10+1
13. Grzegorz Zengota - (3,2,w,1*,-) 6+1
14. Piotr Pawlicki - (3,1*,3,t,2*) 9+2
15. Bartosz Smektała - (1,1,1,1) 4
Bieg po biegu:
1. Jonasson, Jonsson, Musielak, Protasiewicz (w/u) 4:2
2. Pi.Pawlicki, Zgardziński, Smektała, Pieszczek 4:2 (8:4)
3. Ward, Prz.Pawlicki, Sajfutdinow, Dudek 3:3 (11:7)
4. Zengota, Protasiewicz, Smektała, Zgardziński 4:2 (15:9)
5. Ward, Sajfutdinow, Prz.Pawlicki, Jonsson 3:3 (18:12)
6. Dudek, Zengota, Pi.Pawlicki, Ward 3:3 (21:15)
7. Protasiewicz, Musielak, Jonasson, Pieszczek 3:3 (24:18)
8. Ward, Dudek, Smektała, Zengota (w/u) 1:5 (25:23)
9. Ward, Dudek, Jonasson, Musielak 1:5 (26:28)
10. Sajfutdinow, Prz.Pawlicki, Protasiewicz, Zgardziński 5:1 (31:29)
11. Dudek, Jonasson, Zengota, Jonsson 3:3 (34:32)
12. Pi.Pawlicki, Jonsson, Prz.Pawlicki, Pieszczek 4:2 (38:34)
13. Sajfutdinow, Ward, Smektała (Pi.Pawlicki t), Protasiewicz (d4) 4:2 (42:36)
14. Prz.Pawlicki, Pi.Pawlicki, Dudek, Jonsson 5:1 (47:37)
15. Ward, Dudek, Sajfutdinow, Jonasson 1:5 (48:42)
Dominika Bajer (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com