Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Dzisiaj o 18:00
Polecamy
Kilogram piasku na głowie - MRGARDEN GKM Grudziądz - ROW Rybnik (relacja)
 30.07.2017 21:39
W piątek pogoda nie pozwoliła na rozegranie spotkania, na szczęście aura w niedziele była bardziej łaskawa. Zawodnicy walczyli nie tylko między sobą, ale również z upałem.

Spotkanie rozpoczęło się o 16:30 i już jego początek pokazał, że będzie się ono nieco przedłużać. Zauważono, że z dmuchanej bandy ucieka powietrze i sędzia zarządził naprawdę. Zawodnicy byli mocno skoncentrowani, jednak co chwile coś im przeszkadzało.

 

Już w pierwszym wyścigu nieszczęśliwie upadł Tobiasz Musielak, a za nim jego kolega z pary Damian Baliński. Wychowanek leszczyńskiej Unii został wykluczony z powtórki wyścigu jak również otrzymał ostrzeżenie za utrudnianie startów. W kolejnym biegu wykluczony został junior gospodarzy, Kamil Wieczorek. Upadł on na pierwszym łuku i został wykluczony ponieważ sędzia nie dopatrzył się kontaktu. 

 

Obu drużynom zależało na tym, aby wygrać. Rybniczanie stracili meczowe punkty w związku z aferą dopingową. Grudziądzanie potrzebują tych meczowych oczek, aby w sezonie 2018 móc jeździć po Ekstraligowych torach. Faworytami byli gospodarze, jednak rybniczanie nie sprzedali tanio skóry. Jeśli nie zwycięstwo, to chociaż bonus. To akurat udało im się zdobyć.

 

Na Hallera 4 tor był przewidywalny - kurzawa wlatywała kibicom do oczu oraz na odzież. Całe tumany unosiły się na łukach. Opady deszczu nie zmieniły toru a prace na nim trwały od piątku. Widać było, że gospodarze doskonale czują się na takiej nawierzchni, chociaż i gospodarze potrafili pokazać swoje rekinowe zęby. Kontrowersje wzbudził bieg 12. kiedy to na tor upadł Mike Trzensiok podnosząc ręce. Sędzia nie przerwał wyścigu, zawodnicy przekroczyli linię mety a arbiter oglądał telewizyjne powtórki. Dopatrzył się kontaktu pomiędzy juniorem GKMu a Tobiaszem Musielakiem i to rybniczanin został wykluczony. 

 

Wśród gości należy wyróżnić Fredrika Lindgrena, który w sezonie a.d.2017 ma "sezon konia". Jest niezwykle szybki podczas rozgrywania turniejów Grand Prix i podobną postawę otrzymuje podczas ligowych spotkań. Kilka razy napędził porządnego stracha swoim rywalom. Dobry występ zanotował również junior - Kacper Woryna. On sam zdobył dla swojej ekipy aż 9+1. O bardzo dużym pechu może mówić Rafał Szombierski, który w wyścigu 13. upadł na tor na drugim łuku. Wypadek wyglądał nieciekawie, bowiem zawodnik zapoznał się z dmuchawcem. Swoje spotkanie z bandą zaczęło się od głowy, do tego na Szombierskiego wpadł jego motor. Nie podnosił się długo z toru i wyjechał z niego w karetce.  

 

W ekipie Roberta Kempińskiego wszyscy zawodnicy jeżdżący w formacji seniorskiej zasługują na pochwałę, bowiem znowu obudzili w sobie ducha drużyny i powrócił temat twierdzy Grudziądz. Idealnie, prawie na komplet spisał się Artiom Laguta praktycznie niedościgniony. W ślad za nim poszedł Krzysztof Buczkowski i jego kolega z pary Rafał Okoniewski. Lindbaeck odnalazł szybkość i zapał z ubiegłego sezonu. Krystian Pieszczek na próbie toru wyglądał na niezwykle szybkiego, jednak w potyczce z rywalami słabł. Dlatego, że grudziądzan czeka niezwykle trudne spotkanie we Wrocławiu najprawdopodobniej w miejsce "Krychy" wpisany będzie Kai.

 

ROW Rybnik

1.Tobiasz Musielak (w,2,2,w,0) 4

2.Damian Baliński (1,0,1*) 2+1

3.Max Fricke (1,1*,0,0,0) 2+1

4.Rafał Szombierski (0,2,2,w) 4

5.Fredrik Lindgren (2,3,1,3,1,2) 12

6.Robert Chmiel (2*,0) 2+1

7.Kacper Woryna (3,1*,0,3,2) 9+1

 

MRGARDEN GKM Grudziądz

9.Antonio Lindbaeck (3,2,3,2*,1) 9+1

10.Krystian Pieszczek (2*,1*,1,1)5+3

11.Krzysztof Buczkowski (3,3,2*,2,3) 13+1

12.Rafał Okoniewski (2*,1,3,3,1) 10+1

13.Artiom Laguta (3,3,3,2,3) 14

14.Mike Trzensiok (1,0,1*) 2+1

15.Kamil Wieczorek (w,0,0) 0

 

Bieg po biegu

1. Lindbaeck, Pieszczek, Baliński 5:1

2.Woryna, Chmiel, Trzensiok 1:5 (6:6)

3. Buczkowski, Okoniewski, Fricke, Szombierski 5:1 (11:7)

4. Laguta, Lindgren, Woryna, Wieczorek 3:3 (14:10)

5. Okoniewski, Musielak, Buczkowski, Baliński 4:2 (18:12)

6. Laguta, Szombierski, Fricke, Trzensiok 3:3 (21:15)

7.Lindgren, Lindbaeck, Pieszczek, Chmiel 3:3 (24:18)

8.Laguta, Musielak, Baliński, Wieczorek 3:3 (27:21)

9.Lindbaeck, Szombierski, Pieszczek, Fricke 4:2 (31:23)

10.Okoniewski, Buczkowski, Lindgren, Woryna 5:1 (36:24)

11.Lindgren, Laguta, Pieszczek, Fricke 3:3 (39:27)

12.Woryna, Buczkowski, Trzensiok 3:3 (42:30)

13.Okoniewski, Lindbaeck, Lindgren 5:1 (47:31)

14.Buczkowski, Woryna, Okoniewski, Fricke 4:2 (51:33)

15.Laguta, Lindgren, Lindbaeck, Musielak 4:2 (55:35)

Aleksandra Zgardowska (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (1)
7 lat temu
Eee tam trzeba sie dobrze usiasc na trybunach, na mnie tym razem nic nie sypalo.
I tak niezle bylo jak na godzine meczu i temperature powietrza. ba i na torze jakos nudno nie bylo.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com