Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Toruń podtrzymuje szanse na pozostanie w lidze. Frątczak - Wiele osób nam źle życzy w Polsce
 20.08.2017 22:38
Get Well Toruń wygrał trzeci mecz w tym sezonie a drugi na Motoarenie. „Anioły” MRGARDEN GKM Grudziądz 49:41 jednocześnie inkasując punkt bonusowy. Liderem gości był Antonio Lidbeack, który zdobył czternaście oczek z bonusem w sześciu startach a najlepiej wśród gospodarzy punktował Michael Jepsen Jensen – jedenaście punktów z bonusem.

Jacek Frątczak (manager Get Well Toruń) - Ciężko w tej chwili zebrać myśli. Wiadomo, że od miesiąca moje życie wywróciło się do góry nogami, mówiąc wprost, na własne życzenie. Przez ten czas, życie w stresie, obserwowanie chłopaków, walka z torem, nie był to moment na radykalne zmiany, było trudno, więc troszeczkę błędów po drodze było. Chcieliśmy załatwić sprawę w Rybniku, a wcześniej w starciu z Włókniarzem Częstochowa, a nawet podczas wyjazdowego meczu w Lesznie. Zawsze jednak czegoś brakowało. Dzisiaj, mimo że byliśmy zdziesiątkowani w dalszym ciągu, to jednak pokazaliśmy charakter. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, jak wysoka jest stawka i jak wiele osób nam źle życzy w Polsce, co nas dodatkowo motywowało. Chciałbym bardzo podziękować całej drużynie, bo każdy z nich jest jak element pięści. Każdy palec jest istotny, jak chce się uderzyć. Dwoma można co najwyżej naciskać. Dla mnie to też sentymentalna podróż, bo dwa lata temu moją przygodę z żużlem też kończyłem meczem z ekipą z Grudziądza u siebie. Jaka będzie moja przyszłość w klubie z Torunia? Zakończyłem pewien rozdział. Wszystko zależy od ich planów, ale także moich, zawodowych. Jeżeli trzeba będzie rywalizować w barażach, to deklaruję wsparcie, natomiast jeśli chodzi o przyszły sezon, to może być ciężko. Chciałem uniknąć baraży i szeroko pojętego zielonego stolika, z którym się całkowicie nie zgadzam. Dziękuję przeciwnikom i trenerowi Kempińskiemu, którzy nam się postawili, a także kibicom za wspaniałe widowisko. Rywalizacja była fair play, na świetnym torze, gdzie padło kilka rekordów toru.

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/714ec2ffdbd7bb59e7f0860e9bc134ea.jpg

 

Michael Jepsen Jensen (Get Well Toruń) - Jakbym miał porównywać z poprzednimi meczami, to tor z dziś pasował mi bardziej. Znakomicie było zakończyć zawody z dwoma zwycięstwami. Popełniłem kilka błędów, ale reakcja była pozytywna. Na szczęście udało się wygrać drużynowo. Czuję, że zasłużyliśmy na ten wynik. Cały team sobie pomaga, łącznie z Gregiem Hancockiem i Adrianem Miedzińskim, którzy nie mogli się ścigać. To pokazuje, że wszyscy chcemy być częścią tej ekipy. Ten sezon jest bardzo trudny, ale przez cały rok byliśmy razem. Po prostu wcześniej czegoś brakowało, czasem szczęścia, ale taki jest sport i to jest życie. Słyszałem, że ta wygrana ratuje dla nas ligowy byt. Walczyliśmy o to z całych sił.

 

Robert Kempiński (trener MRGARDEN GKM Grudziądz) - Było widać, czyich punktów zabrakło, z pewnością Rafał Okoniewskiego. Przede wszystkim gratuluję wygranej menedżerowi i zawodnikom z Torunia. Nie cieszymy się z porażki, ale w 3,5 zawodnika jest ciężko walczyć o zwycięstwo. Zrobiliśmy dobry wynik, do dziesiątego biegu przegrywaliśmy tylko dwoma punktami, później rywale wygrali 5:1 i zasłużyli na ten triumf. 

 

http://www.zuzelend.com/zdjecia/ec1c04d5c5af5e2f79c2857c8ee29c0e.JPG

 

Antonio Lindbeack (MRGARDEN GKM Grudziądz) - To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Wydaje mi się, że ten tor był inny niż zwykle, także dla gospodarzy, co było dla nas korzystne. Lubię się ścigać w Toruniu. Ilekroć przyjeżdżam na Motoarenę, zawsze czuję dużą radość z jazdy.

Bartosz Lubiszewski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com