Wyścig otwarcia dało możliwość odrobienia dwóch punktów przez gości, Leon Madsen wygrał start i udało mu się utrzymać pierwszą pozycję uciekając Emilowi Sajfudinow. Odpowiedz Leszczyńskich juniorów była szybka, wygrywają 4:2, Kubera bez problemów wysuwa się na prowadzenie stawki, a z tyłu Smektała walczył o druga pozycję z Michałem Gruchalskim jednak musiał uznać jego wyższość. Pierwsza seria kończy się wynikiem 15:19 dla gospodarzy.

 

 

 

W piątym biegu mieliśmy przyjemność oglądać piękną walkę między Hamplem i Madsenem u drugą pozycję, działo to się za plecami Kołodzieja, który w pełni pokazał swoją dyspozycję w porównaniu z jego wczorajszym wynikiem na Grand Prix w Dani.  W kolejnych odsłonach biegów leszczyńska drużyna powiększa swoją przewagę do 28:14.

 

 

 

Druga część spotkania była bardziej wyrównana. Osmy bieg należał do Adriana Miedzińskiego i Leona Madsena, którzy pokonali Piotra Pawlickiego i Dominika Kubere, który do tej chwili był niepokonany na torze. Kolejne starcie daje nam remis punktowy między drużynami, a w dziesiątym widzimy kolejny piękny występ niepokonanego nadal Janusza Kołodzieja.

 

W jedenastym biegu Marek Cieślak stosuje rezerwę taktyczną za Pawła Przedpełskiego jedzie Fredrik Lindgren, który pokonał Piotra Pawlickiego i Brady Kurtza kończąc starcie 4:2 . W ostatniej odsłonie meczu przed biegami nominowanymi niepokonany do tej chwili Janusz Kołodziej zostaje pokonany przez Fredrika Lingrena, który jedzie za plecami Emila Sajfudinowa, dowozi do linii mety tylko jeden punkt. Na dwa biegi przed końcem spotkania mamy wynik 48:33 i wiadomo już kto bezsprzecznie będzie walczył o mistrzostwo.

 

 

 

Biegi nominowane dają leszczyńskim bykom przewagę czternastu punktów, co ostatecznie kończy się wynikiem 52:38. Obecnym mistrzów czeka walka o obronę tytułu, co nikogo nie dziwi patrząc na cały sezon i poziom, jaki reprezentują od samego początku ligi.