Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Bartosz Smektała: Najważniejsze jest sportowe widowisko
 10.09.2019 11:54
Fogo Unia Leszno w niedzielne popołudnie na stadionie im. Alfreda Smoczyka podejmowała drużynę forBET Włókniarza Częstochowa. Podopieczni Piotra Barona pewnie zwyciężyli w dwumeczu i zapewnili sobie udział w finale PGE Ekstraligi.

Bartosz Smektała półfinałowego spotkania nie zaliczy do udanych, wychowanek Fogo Unii Leszno podczas pojedynku przed własną publicznością zgromadził zaledwie trzy punkty i bonus. Indywidualny Mistrz Świata będzie musiał wyciągnąć wnioski - Jeżeli chodzi o występ indywidualny to na pewno został jakiś niedosyt. Trzy punkty i bonus to nie jest wynik, który mnie satysfakcjonuje. Poprzednie mecze w moim wykonaniu były zdecydowanie lepsze, więc nie ma się co załamywać. Po meczu z forBET Włókniarzem Częstochowa trzeba wyciągnąć wnioski i dojść do tego co poszło nie tak.

 

Przed rewanżowym spotkaniem półfinałowym w Lesznie przez kilka dni padało. Bartosz Smektała uznał, że domowy tor nie powinien zaskoczyć żadnego zawodnika, jednak ustawienia z poprzednich meczy nie sprawdzały się w pojedynku przeciwko podopiecznym Marka Cieślaka - Nie można powiedzieć, że ten tor nas zaskoczył, ale na pewno był trochę inny ze względu na opady deszczu. Jest to nasz domowy tor i takie sytuacje w których nas coś zaskakuje nie powinny mieć miejsca. Ustawienia, których używałem zawsze w Lesznie dzisiaj się nie sprawdziły. Nie miałem dobrego startu ani prędkości na trasie.

 

Wychowanek Fogo Unii po awansie do finału PGE Ekstraligi przyznał, że nie ma różnicy z kim będą walczyć o złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski, a najważniejsze jest sportowe widowisko - Spotkania ze Stelmet Falubazem Zielona Góra są zawsze smaczkiem dla kibiców, podczas tych meczy zawsze jest inna atmosfera na stadionie, przynajmniej ja to tak odbieram z pozycji parkingu. Na dobrą sprawę nie ma różnicy z kim pojedziemy finał, najważniejsze jest sportowe widowisko i to, żeby dwumecz rozstrzygnął się w ostatniej gonitwie.

Dominika Bajer (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (103)
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Zengota powinien do nas przyjść spokojnie by sobie sezon przejechał bez spiny.
oczywscie ze on poiwnienisc do 1 ligi
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Tak napisał Holder haha
haha
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Zengota powinien do nas przyjść spokojnie by sobie sezon przejechał bez spiny.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
fratczak wraca do maciezy
imozna powiedziec ze
JACK HOLDER ROZWALIL ZARZAD FALUABZU XD
Tak napisał Holder haha
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
KASRPZAK PODPISAL W GORZOWIE NA KOOLEJNY ROK KONTRAKT
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Zamiast tego działacze zaproponowali zawodnikom walkę o skład. W przedsezonowych sparingach trener Robert Kempiński wybrałby najlepszą piątkę, którą później mógłby zmieniać pod wpływem gorszej formy jednego z zawodników lub kontuzji. Zdaniem grudziądzan taki model sprawiłby, że nie powtórzyłaby się sytuacja z tego roku, gdy przez słabą dyspozycję jednego z zawodników, zespół stracił szansę na zdobycie kilku bezcennych punktów i awans do play-off.
GKM jest gotowy zainwestować sporo i nie chce powtórzyć losu Falubazu, który w tym roku wydał 12 milionów a i tak nie zrealizuje założonego celu. Jeden zawodnik oczekujący miałby sprawić, że nawet kontuzja jednego z liderów nie byłaby odczuwalna dla zespołu, a klub mógłby w rundzie zasadniczej kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa bez względu na sytuację kadrową. Zostawienie Lindbäcka może okazać się dobrą inwestycją, bo Szwed w tym roku zapewne straci miejsce w GP i raczej nie ma szans, by dostał dziką kartę. To z kolei oznacza, że będzie miał nieco więcej czasu na przygotowania do startów w PGE Ekstralidze.
Problem jednak w tym, że na rynku nie zostało już zbyt wielu klasowych zawodników, a w dużej potrzebie są jeszcze Stelmet Falubaz Zielona Góra, Speed Car Motor Lublin oraz - w razie awansu - PGG ROW Rybnik. Można założyć, że zawodnik otrzyma ofertę jazdy od chociażby jednego z tych zespołów i w przeciwieństwie do Grudziądza nie będzie musiał walczyć o skład
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
Rozmiary porażki bydgoszczan w Poznaniu są szokujące i praktycznie pozbawiają ją realnych szans w rewanżu na odrobienie tej straty.
- Jeden z kibiców powiedział mi, że wystarczy wygrywać każdy bieg po 4:2 i awans będzie nasz, ale ja twardo stąpam po ziemi, bo to tylko teoria - mówi Kanclerz. - Trzeba się przygotować na dwumecz barażowy z Orłem. Oczywiście, meczu z PSŻ-em nie odpuścimy, bo pojedziemy przede wszystkim dla kibiców.
W Poznaniu zawiedli przede wszystkim Marcin Jędrzejewski, Dimitri Berge i Rene Bach. Dlaczego akurat ten ostatni nie pojedzie w rewanżu? - Mam swoje przemyślenia - mówi Kanclerz. - Wracając jeszcze do meczu w Poznaniu. Przepowiadałem już wcześniej, że nasza dobra postawa nie będzie trwała wiecznie. Nie spodziewałęm się jednak, że kres nastąpi w takim momencie. Sztuką jest się podnieść i ja to zrobiłem. Szczęście sprzyja lepszym i to też się potwierdziło w Poznaniu, bo w skutek pecha straciliśmy 10 punktów. Wystarczy dodać to do naszego dorobku i przed rewanżem kwestia awansu byłaby otwarta.
Mówiąc o braku szczęścia, Kanclerz odniósł sie do trzech sytuacji. W drugim wyścigu na ostatnim wirażu upadł Tonder i zamiast 3:3 było 4:2 dla PSŻ. W czwartym biegu bydgoszczanie jechali na pewne 5:1, ale Curzytek spowodował upadek Bellego, a w powtórce Francuz wygrał. Wreszcie w trzynastym wyścigu Polonia wychodziła na prowadzenie 5:1, ale jeden z gospodarzy upadł, a sędzia dopuścił do powtórki całą czwórkę.
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
fratczak wraca do maciezy
imozna powiedziec ze
JACK HOLDER ROZWALIL ZARZAD FALUABZU XD
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
teraz każdy obieca,obniżenie podatków ludzie do pracy nie można rozdawać pieniędzy,wyje*** 90% urzędników w Polsce nie potrzebnych 12 mln Polaków robi w sektorze prywatnym na resztę obywateli.
i oto chodzi haha
  Lubię
  Nie lubię
5 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
wyboraca pisu nie uzywa mozgu xd
teraz każdy obieca,obniżenie podatków ludzie do pracy nie można rozdawać pieniędzy,wyje*** 90% urzędników w Polsce nie potrzebnych 12 mln Polaków robi w sektorze prywatnym na resztę obywateli.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com