Ale nie ucieka, to o czymś świadczy. A to jak sąd ocenił dokumenty złożone przez prokuraturę (ziobrokraturę, skąd wiesz, że były to stron tysiące)- też świadczy o tym jak te kwity prokurator złożył.

W oficjalnym komunikacie możemy przeczytać o podtrzymaniu wyroku, ale i skróceniu kary z czterech do dwóch lat. Oznacza to, że w okresie od 17 grudnia 2020 do 16 grudnia 2022 roku Rosjanie nie będą mogli bronić swojego kraju na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, Mistrzostwach Świata w Katarze i Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.

– Mieli okazje, aby uporządkować swoje podwórko i ponownie dołączyć do globalnej społeczności antydopingowej, ale zamiast tego zdecydowali się kontynuować swoją ścieżkę oszustwa i zaprzeczania – w takich słowach werdykt skomentował Witold Bańka, szef WADA.

Tak jak przy wcześniejszej decyzji, sportowcy mogą zostać dopuszczeni do zawodów, ale nie usłyszą podczas rywalizacji hymnu swojego kraju ani nie zobaczą rosyjskiej flagi. Na ich strojach mogą za to znaleźć się barwy narodowe.

Ponadto Rosjanie nie mogą organizować ani ubiegać się o organizację żadnych dużych imprez sportowych. Od razu pragniemy wyjaśnić, że UEFA nie podlega WADA, więc jej występ na EURO 2020 oraz rozegranie kilku spotkań w Sankt Petersburgu nie są zagrożone.

chlopina troche posiedzi

To jest chamówa. Szumina w areszcie, a Giertych oskarżony o wyprowadzenie 90 baniek chadza wolny. I sędzina w kilka minut "zapoznała" sie z tysiącami stron w tej sprawie. A Giertych ma mozliwości aby uciec, ale też mataczyć.

Marek Grzyb
@MarekGrzyb1975
·
1 g.
Dzięki Wam sprzedaliśmy już
1500 karnetów @StalGorzow1947
Wielkie DZIĘKI Kochani

Ostatecznie do gry włączyli się radni, którzy poprosili o przesunięcie środków finansowych w budżecie.

Prezydent - według informacji przekazanej przez biuro prasowe Ratusza - częściowo przychylił się do wniosku radnych i zwiększył środki na "promocję poprzez sport żużlowy" o 1,5 mln, czyli z 2 milionów do 3,5 mln złotych.

Dziennik Wschodni poinformował, że w czwartek uchwalono budżet miasta Lublina. Dziennik odniósł się także do środków przeznaczonych na żużel.

"Żeby uzbierać dodatkowe 1,5 mln zł dla żużlowców prezydent skreślił z listy wydatków 1 mln zł na zaprojektowanie Bronowickiego Centrum Kultury oraz 500 tys. zł na urządzenie skweru abp. Józefa Życińskiego (koło Al. Racławickich). Nie będzie ani projektu, ani skweru". - czytamy w Dzienniku Wschodnim.

Wiele wskazuje na to, że 3,5 mln złotych będzie rekordowym wsparciem klubu żużlowego w PGE Ekstralidze przez lokalny samorząd. Wcześniej miasto Wrocław poinformowało, że WTS Sparta może liczyć na 3,2 mln złotych.

Szombierski za swój marcowe przestępstwo ma dwa zarzuty: spowodowania wypadku drogowego z ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu oraz nieudzielenia pomocy osoby poszkodowanej w zdarzeniu. Na jeden z nich grozi mu do 12 lat więzienia.

Poszkodowana na skutek wypadku samochodowego Beata Leśniewska doznała urazu twarzowo-mózgowego czaszki i zmiażdżenia kręgów szyjnych. Lekarze długo utrzymywali ją w stanie śpiączki farmakologicznej, ale gdy w końcu udało im się wygrać walkę o jej życie, rozpoczęła się walka o odzyskanie sprawności i umożliwienie jej prowadzenia choćby namiastki dawnego życia.

– Przez kolejne 4 tygodnie lekarze utrzymywali ją w śpiączce farmakologicznej, potem nie było z nią kontaktu, ale powoli zaczęła wracać. Najpierw mrugnięciem okiem, potem mocniejszym ściśnięciem dłoni. Ma silną motywację - swoją małą córeczkę, z którą nie widziała się od dnia wypadku, której nie może przytulić jak kiedyś… Cały dzień mamy wypełniony po brzegi zajęciami, które przynoszą znakomite rezultaty. Beata już mówi, bardzo wolno, części muszę się domyślić, ale mamy kontakt! Odzyskała już władzę nad lewą stroną ciała. Cieszymy się z sukcesów, jednak wiemy, że przed nami daleka droga – mówił niedawno ojciec poszkodowanej. Prowadzona w Krakowie rehabilitacja 33-latki jest bardzo kosztowana. Jej rodzina cały czas zbiera na nią pieniądze.

Tymczasowy areszt można stosować tylko wtedy gdy ma to zabezpieczyć tok postępowania i go nie utrudniać. Tymczasem w tej sprawie wszystko już zostało zrobione. Gdyby to nie była medialna sprawa, to aresztu by nie było - ocenił adwokat. - Areszt nie ma służyć odbyciu kary. Na karę przyjdzie czas i będzie decydował o niej sąd. Tymczasowy areszt powinien być uchylony - dodał Jarosław Reck.

Orzeczenie sądu może dziwić jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż Szombierski przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia, zabezpieczone zostały także nagrania z monitoringu, a śledczy dysponują już wszystkimi dowodami w tej sprawie.

Przedstawiciele byłego żużlowca dalej zamierzają walczyć o wypuszczenie swojego klienta na wolność i umożliwienie mu świadczenia pomocy poszkodowanej. - Na kolejnym posiedzeniu sądu pojawi się przedstawiciel m.in. Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która również nie zgadza się z tym orzeczeniem - zaznaczył Reck.

A to nie wiedziałem. Zarzeczny kiedyś w pape wyłapał. Nie pamiętam czy od Świerczewskiego, czy Hajty

o ten
stanowski to byl jego przydupas