No właśnie tak go obserwuję to nawet w Anglii nie ma za bardzo wyników.

Rożnica spora :)

tak i za 15 tys a nie za 1 mln jak robila ekstralgia

siema

Bardzo fajny turniej

Od dwóch lat informujemy o staraniach w celu przywrócenia żużla we wschodnio-niemieckim Neubrandenburgu. Jak się okazuje, budowa nowego toru została zablokowana przez władze gminy. Tym samym nowy tor nie powstanie.



Na zebraniu przedstawicieli gminy projekt uchwały o wstrzymanie budowy toru żużlowego został przyjęty większością głosów. Wielu członków klubu, sympatyków i przyjaciół sportów motorowych przybyło na spotkanie osobiście, aby zasygnalizować swoje wsparcie dla projektu budowy toru. W trakcie omawiania porządku obrad odczytano projekt uchwały, po czym burmistrz od razu zarządził głosowanie. Dopiero po przerwie władze klubu mogły zabrać głos i bronić swojego stanowiska.

Zablokowanie budowy toru żużlowego to gorzka porażka dla żużlowej tradycji Neubrandenburga. Władze klubu zapowiadają, że się nie poddadzą i będą robiły wszystko, aby żużel w Neubrandenburgu ponownie rozkwitał.

Coraz mniej imprez zostało w żużlowym kalendarzu. Osoby zaangażowane w miniżużel w Rybniku chcą więc wykorzystać nieco lepszą październikową pogodę i godnie zakończyć sezon. Pożegnanie z rozgrywkami na minitrorze w 2022 roku będzie połączone ze świętowaniem jubileuszu 90-lecia żużla w Rybniku. Na obiekcie Rybek odbędą się aż dwa turnieje.



Zmagania młodych zawodników zaplanowane są na 15 oraz 16 października. Pierwszego dnia, o godz. 12.45., ma zostać rozegrany I Memoriał Antoniego Woryny, a drugiego Otwarte Indywidualne Mistrzostwa Śląska w mini żużlu o puchar Prezesa Zarządu Okręgu PZM Dariusza Jajko.

– Chcemy w bardzo przyjemny sposób uczcić jubileusz 90-lecia żużla w Rybniku, bo my też należymy to tej żużlowej rodziny. W organizację turniejów zaangażowały się nie tylko Rybki Rybnik, ale także Dariusz Mońka i Józef Cycuła, który w poniedziałek wydaje książkę „Czarny sport, czyste emocje”. Zwycięzca turnieju otrzyma tę książkę jako pierwszy – mówi Agnieszka Kozielska wiceprezes klubu Rybki Rybnik.

Czy Piotr Protasiewicz, jako nowy dyrektor sportowy, będzie osobą, która przywróci blask Falubazowi z poprzedniej dekady?

Na pewno jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym. To znaczy, że sam już na motocykl nie wsiądzie, więc problem polega na tym, że nie ma na wszystko wpływu. Taką pracę będą musieli zrealizować już zatrudnieni zawodnicy. Z całą pewnością ten wybór to właściwy kierunek, opcja najlepsza z wszystkich dostępnych. W tym wszystkim musi być jeszcze szczęście, czego przede wszystkim życzę Piotrkowi i całemu Falubazowi.

Jak duży wkład w te ruchy miał nowy dyrektor sportowy – Piotr Protasiewicz?

Nie znamy szczegółów i tego w jakich okolicznościach przebiegały rozmowy kontraktowe. Proszę mi jednak wierzyć, że nie ma w kontekście rozmów lepszego motywatora niż takiego, który przekonuje. Pieniądze to jest jedna sprawa, a druga sprawa to odległość do ośrodka, wizja klubu, etc. Nie ma bardziej wiarygodnego przekazu, zważywszy, że Piotrek jest legendą tego sportu. Nie wiem w jakim procencie się to odbywało, ale na pewno udział Piotrka Protasiewicza był w rozmowach kluczowy. Tak, jak w sporcie zawsze ważna jest postać zawodnika kluczowego, tak samo jest w rozmowach. Myślę, że udział PePe był niezwykle ważny.

W komunikacie klubu czytamy, że skład seniorski jest zamknięty. Została kwestia juniorów. Czy są możliwe jakieś ruchy w tym zakresie, biorąc pod uwagę świetną opinię Maksyma Borowiaka podczas pobytu w klubie spod znaku Myszki Miki?

To jest bardzo dobre pytanie. Chciałbym podkreślić, że wbrew pozorom Antoni Mencel nie jest słabszym zawodnikiem. Patrząc na jazdę, nie ma znaczącej różnicy pomiędzy tymi chłopcami. Antoni Mencel jest zawodnikiem zdecydowanie wyższym, wobec tego będzie miał inny styl, natomiast imponuje on bardzo dobrym momentem startowym i rozegraniem pierwszego łuku. Maksym Borowiak potrafił wygrywać wyścigi z seniorami, za co chwała temu młodemu chłopakowi, natomiast uważam, że Mencel nie jest gorszym zawodnikiem od Maksyma. Myślę, że jeden z nich powinien trafić do Zielonej Góry. Nie wiem czy to będzie wypożyczenie, czy może transfer definitywny, pewnie w tym momencie nawet Ci chłopcy czy kluby tego dokładnie nie wiedzą.