Mateusz Szczepaniak to nowy zawodnik ZOOLESZCZ GKM Grudziądz, gdzie trafił z Cellfast Wilków Krosno
PGE Ekstraliga jest wyzwaniem i wysoką półką, ale stawiam sobie takie cele. Jest jedno życie, więc jeśli jest okazja, to staram się ją wykorzystać – powiedział dla redakcji EkstraligaTV.
Przecież w Polsce jest dobrobyt i bogactwo tak Kaczyński mówi a on nie kłamie hahahaha
Oczywiście, ze jest. Dlatego protestów nie ma. Bo jest co do gara włożyć i micha pelna. Jak energia walnie potrójnie i kredyty to może probanderowskie przygłupy się obudzą, ale ja przygłupów mam gdzieś. Mam w szopie drzewa na kilka lat i jeszcze ze 2 drzewa owocowe do wycięcia. Dam radę. Jak po kilku latach braknie to zacznę zbierać chrust i gówno po koniach
Nikt z nas święty w życiu nie jest, ale najważniejsze jest chyba to, aby spojrzeć sobie na końcu w lustro. Jeśli ktoś z Was naiwnie myśli, że obecni włodarze to święte Mikołaje, charytatywnie działające na rzecz klubu - jest w błędzie. Jeszcze niedawno Panowie rozmawiali o tym czy ich uposażenie z klubu przebije zarobki w jednym z ekstraligowych klubów, a jeden z nich swoje problemy biznesowe chciał regulować z nierzetelnym kontrahentem w mało kulturalny sposób…
Moje serce zawsze będzie ze Stalą Gorzów i na pewno nie będzie przyzwolenia na robienie z klubu prywatnego folwarku w jednym tylko celu przez osobę obecnego prezesa. Jednego tylko żałuję iż to ja głównie naciskałem kolegów, których też się już z klubu obecny prezes pozbył aby to imć Sadowski został włodarzem tak zasłużonego dla polskiego żużla klubu.
Pamiętajcie !!
Piotrek Paluch zostawia super młodzików , których wyszkolił
A za chwilę będa rakietami
Oby nie zostali zgaszeni
Przecież ten typek dopiero kilka lat temu dowiedział się czym jest żużel. Po Grzybie trzeba posprzątać bo jest większy syf niż tylko to o co jest podejrzewany. Widać, że patol z Częstochowy
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia, jakie do mnie docierają. Nie sposób każdemu z Was odpowiedzieć z osobna, więc odpisuję tą drogą. Ze swojej funkcji członka Rady Nadzorczej zostałem ponoć odwołany ze względu na naciski Prezydenta miasta i radnych. Zarzucono mi również wprowadzanie złej atmosfery w klubie. Gdyby nie odwołano mojej osoby, dotacja na sport miałaby zostać wstrzymana. Taka jest wersja osób obecnie władających klubem. Czy jest prawdziwa? Tego nawet komentował nie będę, gdyż szkoda mojego czasu.
Jako, że włożyłem wiele serca i czasu przez ostatnie lata w gorzowski klub, nie pozwolę sobie na to, aby ktoś - nie mając odwagi cywilnej - oczerniał moją osobę osobom trzecim. Ja, jeśli mam do kogoś uwagi, to przekazuję je zazwyczaj bezpośrednio. Jako, że z panem Sadowskim kontaktu mieć już nie zamierzam, tą drogą faktycznie po raz pierwszy zasieję trochę „złej atmosfery”.
Jeśli zaufany dziennikarz jednego z portali pisze o czyszczeniu Klubu z ludzi Marka Grzyba, to ja się zapytam kogo człowiekiem jest obecny prezes Sadowski i wiceprezes Milostan? Czy to czasem też nie ludzie ściągnięci do klubu przez Marka Grzyba? Czytamy o blisko dwudziestomilionowym budżecie klubu. Pytam się więc tylko o to, czy to środki od tych sponsorów, którzy systematycznie rezygnują ze wspierania gorzowskiego klubu właśnie ze względu na obecną politykę prezesa i w ramach protestu część z nich nie zagościła na gali z okazji 75-lecia klubu?
Zaproszenie na poczęstunek blisko 400 osób do miejsca przeznaczonego na obecność co najwyżej 100 czy też robienie etatowego marketingowca z osoby nie mającej o tym zielonego pojęcia świadczy tylko o profesjonalizmie zarządzających klubem. Ciekawe czy prawdą jest, iż w Radzie Nadzorczej klubu już zasiadł, Jarosław Łukaszewski ,były zawodnik związany zawodowo z obecnym prezesem Stali?
Bzdura. Widać, ze facet nie nadaje się bo beczy publicznie. Sadowski to sponsor i jest w Stali od ponad 30 lat. Gdy ten fagas jeszcze na gówno mówil papu
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia, jakie do mnie docierają. Nie sposób każdemu z Was odpowiedzieć z osobna, więc odpisuję tą drogą. Ze swojej funkcji członka Rady Nadzorczej zostałem ponoć odwołany ze względu na naciski Prezydenta miasta i radnych. Zarzucono mi również wprowadzanie złej atmosfery w klubie. Gdyby nie odwołano mojej osoby, dotacja na sport miałaby zostać wstrzymana. Taka jest wersja osób obecnie władających klubem. Czy jest prawdziwa? Tego nawet komentował nie będę, gdyż szkoda mojego czasu.
Jako, że włożyłem wiele serca i czasu przez ostatnie lata w gorzowski klub, nie pozwolę sobie na to, aby ktoś - nie mając odwagi cywilnej - oczerniał moją osobę osobom trzecim. Ja, jeśli mam do kogoś uwagi, to przekazuję je zazwyczaj bezpośrednio. Jako, że z panem Sadowskim kontaktu mieć już nie zamierzam, tą drogą faktycznie po raz pierwszy zasieję trochę „złej atmosfery”.
Jeśli zaufany dziennikarz jednego z portali pisze o czyszczeniu Klubu z ludzi Marka Grzyba, to ja się zapytam kogo człowiekiem jest obecny prezes Sadowski i wiceprezes Milostan? Czy to czasem też nie ludzie ściągnięci do klubu przez Marka Grzyba? Czytamy o blisko dwudziestomilionowym budżecie klubu. Pytam się więc tylko o to, czy to środki od tych sponsorów, którzy systematycznie rezygnują ze wspierania gorzowskiego klubu właśnie ze względu na obecną politykę prezesa i w ramach protestu część z nich nie zagościła na gali z okazji 75-lecia klubu?
Zaproszenie na poczęstunek blisko 400 osób do miejsca przeznaczonego na obecność co najwyżej 100 czy też robienie etatowego marketingowca z osoby nie mającej o tym zielonego pojęcia świadczy tylko o profesjonalizmie zarządzających klubem. Ciekawe czy prawdą jest, iż w Radzie Nadzorczej klubu już zasiadł, Jarosław Łukaszewski ,były zawodnik związany zawodowo z obecnym prezesem Stali?
Także dyrektor w firmie viceprezesa ??
Nikt z nas święty w życiu nie jest, ale najważniejsze jest chyba to, aby spojrzeć sobie na końcu w lustro. Jeśli ktoś z Was naiwnie myśli, że obecni włodarze to święte Mikołaje, charytatywnie działające na rzecz klubu - jest w błędzie. Jeszcze niedawno Panowie rozmawiali o tym czy ich uposażenie z klubu przebije zarobki w jednym z ekstraligowych klubów, a jeden z nich swoje problemy biznesowe chciał regulować z nierzetelnym kontrahentem w mało kulturalny sposób…
Moje serce zawsze będzie ze Stalą Gorzów i na pewno nie będzie przyzwolenia na robienie z klubu prywatnego folwarku w jednym tylko celu przez osobę obecnego prezesa. Jednego tylko żałuję iż to ja głównie naciskałem kolegów, których też się już z klubu obecny prezes pozbył aby to imć Sadowski został włodarzem tak zasłużonego dla polskiego żużla klubu.
Pamiętajcie !!
Piotrek Paluch zostawia super młodzików , których wyszkolił
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia, jakie do mnie docierają. Nie sposób każdemu z Was odpowiedzieć z osobna, więc odpisuję tą drogą. Ze swojej funkcji członka Rady Nadzorczej zostałem ponoć odwołany ze względu na naciski Prezydenta miasta i radnych. Zarzucono mi również wprowadzanie złej atmosfery w klubie. Gdyby nie odwołano mojej osoby, dotacja na sport miałaby zostać wstrzymana. Taka jest wersja osób obecnie władających klubem. Czy jest prawdziwa? Tego nawet komentował nie będę, gdyż szkoda mojego czasu.
Jako, że włożyłem wiele serca i czasu przez ostatnie lata w gorzowski klub, nie pozwolę sobie na to, aby ktoś - nie mając odwagi cywilnej - oczerniał moją osobę osobom trzecim. Ja, jeśli mam do kogoś uwagi, to przekazuję je zazwyczaj bezpośrednio. Jako, że z panem Sadowskim kontaktu mieć już nie zamierzam, tą drogą faktycznie po raz pierwszy zasieję trochę „złej atmosfery”.
Jeśli zaufany dziennikarz jednego z portali pisze o czyszczeniu Klubu z ludzi Marka Grzyba, to ja się zapytam kogo człowiekiem jest obecny prezes Sadowski i wiceprezes Milostan? Czy to czasem też nie ludzie ściągnięci do klubu przez Marka Grzyba? Czytamy o blisko dwudziestomilionowym budżecie klubu. Pytam się więc tylko o to, czy to środki od tych sponsorów, którzy systematycznie rezygnują ze wspierania gorzowskiego klubu właśnie ze względu na obecną politykę prezesa i w ramach protestu część z nich nie zagościła na gali z okazji 75-lecia klubu?
Zaproszenie na poczęstunek blisko 400 osób do miejsca przeznaczonego na obecność co najwyżej 100 czy też robienie etatowego marketingowca z osoby nie mającej o tym zielonego pojęcia świadczy tylko o profesjonalizmie zarządzających klubem. Ciekawe czy prawdą jest, iż w Radzie Nadzorczej klubu już zasiadł, Jarosław Łukaszewski ,były zawodnik związany zawodowo z obecnym prezesem Stali?
