Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Milowy krok Startu w drodze do elity ? relacja z meczu Start Gniezno ? Lotos Wybrzeże Gdańsk
 31.07.2011 21:57
Ogromne emocje, losy spotkania rozstrzygające się w ostatnich wyścigach oraz happy end dla Startu, lepszego scenariusza gnieźnieńscy kibice wymarzyć sobie nie mogli. Pomimo kapitalnej postawy Magusa Zetterstroem?a gdański Lotos Wybrzeże przegrał w Gnieźnie z miejscowym Startem 42:48.

 

 Deszczowa aura utrzymująca się nad Gnieznem od kilku dni sprawiła, że rozegranie hitu pierwszej ligi było mocno zagrożone. Opady nad pierwszą stolicą Polski ustały dopiero w niedzielę wczesnym popołudniem i jak przyznał Michał Szczepaniak "Działaczom należą się wielkie brawa za przygotowanie tego toru." 

 Goście do arcyważnego spotkania przystąpili osłabieni brakiem lidera zespołu, Australijczyka, Darcy Warda. Start Gniezno natomiast mając problemy z obsadzeniem pozycji nr 10 skorzystał z usług Martina Smolińskiego

 Już pierwszy wyścig pokazał, że trudne warunki torowe nie są problemem dla doświadczonego zawodnika rodem z Niemiec. Spotkanie rozpoczęło się od bardzo mocnego uderzenia gospodarzy, para K. Jabłoński- M. Smoliński pokonała podwójnie Thomasa Jonassona i Dawida Stachyrę. Wiele kontrowersji wzbudził drugi bieg dnia, trzykrotnie na tor upadał Oskar Fajfer, dwa pierwszego upadki wychowanka Startu miały miejsce tuż po starcie na wejściu w pierwszy łuk. Trzecia odsłona drugiej gonitwy rozpoczęła się kapitalnie dla gospodarzy, bowiem na prowadzeniu znalazł się Tai Woffinden a tuż za nim jechał Oskar Fajfer, błąd młodego zawodnika z Gniezna na pierwszym wirażu spowodował upadek zarówno gnieźnianina jak i dwójki młodzieżowców z Gdańska. Dopiero czwarta odsłona biegu juniorskiego odbyła się na pełnym dystansie i zakończyła się pewnym zwycięstwem Woffindena. Kolejne wyścigi toczyły się w bardzo zaciętej atmosferze a wynik oscylował w granicach remisu, po ośmiu biegach oba zespoły miały po 24 punkty. 

 Druga część zawodów przebiegła pod dyktando gospodarzy, trzy zwycięstwa 4:2 w biegach 9,10 oraz 11 wyprowadziły gnieźnian na sześciopunktowe prowadzenie, 36:30. Świetna postawa Krzysztofa Jabłońskiego oraz Taia Woffindena sprawiły, że nastoje wśród licznie zgromadzonej gnieźnieńskiej publiczności były wyśmienite. Odpowiedź gdańszczan nastąpiła w biegu 12 kiedy to pasjonujący pojedynek Magnusa Zetterstroema z Tai’em Woffindenem rozgrzał kibiców. Ostatecznie lepszym okazał się Zorro a cenny punkt dorzucił Damian Sperz i przewaga Startu stopniała do czterech oczek. Przed biegami nominowanymi gospodarze prowadzili 41:37

 Decydujący dla losów spotkania okazał się wyścig czternasty, w którym kapitalną formę potwierdził Tai Woffinden a Michał Szczepaniak pomimo przegranej na dystansie z Pawłem Hlibem przywiózł niezwykle cenny punkt dający zwycięstwo ekipie Startu. Ostatnia odsłona niedzielnego meczu na pewno zostanie zapamiętana na długo, świetny start gdańszczan, Zetterstroem z Max’em wyszli na podwójne prowadzenie natomiast bardzo szybko do ataku ruszył Krzysztof Jabłoński, który łatwo minął Mikael’a Max’a. W ślad za kapitanem Startu podążył Scott Nicholls i przy pomocy Jabola, blokującego CyberMike’a wyprzedził Szweda. Tym samym kolejne zwycięstwo odnoszą gnieźnianie pokonując gdańszczan 48:42.   

 Niezwykle cenne zwycięstwo odnieśli dzisiaj zawodnicy z Grodu Lecha, trzy punkty dopisane do ligowej tabeli sprawiają, że rundę zasadniczą gnieźnianie zakończyli na drugiej pozycji. Już w najbliższą niedzielę udadzą się do Grudziądza, natomiast gdańszczanie w pierwszej rundzie fazy Play-Off zmierzą się w Bydgoszczy z tamtejszą Polonią. 

 

Lotos Wybrzeże Gdańsk:
1. Thomas H. Jonasson (1,1,0,-,) 2
2. Dawid Stachyra (0,3,3,0,0) 6
3. Mikael Max (3,3,2,2,0) 10
4. Paweł Hlib (1,1,0,0,2) 4
5. Magnus Zetterstroem (2,3,2,3,3,3) 16
6. Damian Sperz (2,0,1) 3
7. Marcel Szymko (1,0,0) 1

Start Gniezno:
9. Krzysztof Jabłoński (3,2,3,2,2) 12
10. Martin Smoliński (2,1,1,1) 5
11. Mirosław Jabłoński (2,w,1,-) 3
12. Michał Szczepaniak (0,2,3,1,1) 7
13. Scott Nicholls (1,2,2,3,1) 9
14. Oskar Fajfer (w,0,0) 0
15. Tai Woffinden (3,3,1,2,3) 12

Bieg po biegu:
1. K.Jabłoński, Smoliński, Jonasson, Stachyra 5:1
2. Woffinden, Sperz, Szymko, Fajfer u/w 3:3 (8:4)
3. Max, M.Jabłoński, Hlib, Szczepaniak 2:4 (10:8)
4. Woffinden, Zetterstroem, Nicholls, Szymko 4:2 (14:10)
5. Stachyra, Szczepaniak, Jonasson, M.Jabłoński u/w 2:4 (16:14)
6. Max, Nicholls, Hlib, Fajfer 4:2 (18:18)
7. Zetterstroem, K.Jabłoński, Smoliński, Szymko 3:3 (21:21)
8. Stachyra, Nicholls, Woffinden, Jonasson 3:3 (24:24)
9. K.Jabłoński, Max, Smoliński, Hlib 4:2 (28:26)
10. Szczepaniak, Zetterstroem, M.Jabłoński, Sperz 4:2 (32:28)
11. Nicholls, Max, Smoliński, Stachyra 4:2 (36:30)
12. Zetterstroem, Woffinden, Sperz, Fajer 2:4 (38:34)
13. Zetterstroem, K.Jabłoński, Szczepaniak, Hlib 3:3 (41:37)
14. Woffinden, Hlib, Szczepaniak, Stachyra 4:2 (45:39)
15. Zetterstroem, K.Jabłoński, Nicholls, Max 3:3 48:42

0 (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com