Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Dzisiaj o 14:00
Polecamy
Speedway Best Pairs: Polska
 27.03.2014 10:04
28 marca, a więc już jutro, w Toruniu zostanie zainaugurowany pierwszy z trzech turniejów o Nieoficjalne Mistrzostwo Świata Par. Dzień po dniu będziemy przedstawiali Państwu sylwetki zespołów, które tego dnia zaprezentują się kibicom. Dziś czas na reprezentację Polski.

Biało-czerwoni bronić będą wywalczonego przed rokiem tytułu. W składzie doszło do jednej zmiany – Jarosława Hampela na pozycji rezerwowego zastąpi Patryk Dudek. Jeśli zaś chodzi o historię występów Polaków w Mistrzostwach Świata Par, to możemy się pochwalić jednym złotym medalem wywalczonym w 1971 roku w Rybniku przez duet Jerzy SzczakielAndrzej Wyględa. Do tego krążka z najcenniejszego kruszcu w ciągu 23 lat istnienia tej imprezy udało nam się dołożyć 2 srebrne i 3 brązowe medale – ostatni, w kolorze brązowym, zdobyty również na naszej ziemi w Chorzowie, dorzucili Zenon Plech z Edwardem Jancarzem w 1981 roku.

 

W jakim składzie wystąpią?

 

Tomasz Gollob

 

Człowiek – instytucja polskiego speedway’a. To do niego porównywani są wszyscy najzdolniejsi żużlowcy w kraju, a on sam w każdym klubie, w którym startuje sprawuje pieczę nad rozwojem tamtejszych młodzieżowców. Wystarczy wspomnieć, że to pod jego okiem do żużla wchodzili bądź zaczynali błyszczeć choćby Marcin Rempała, Janusz Kołodziej, Bartosz Zmarzlik czy Paweł Przedpełski. Z listy jego sukcesów można by stworzyć niemalże encyklopedię. On sam również jest taką „chodzącą encyklopedią” speedway’a, znającą na wylot wszystkie tajniki tego sportu. Cechą charakterystyczną Golloba od zawsze była wspaniała sylwetka na motorze, efektowna jazda ze szczególnym uwzględnieniem szarż po orbicie, a także świetna jazda parowa. Motoarena nie stanowi dla niego zagadki, świetnie odnajduje się na tym torze, co podobnie jak w przypadku Miedzińskiego powinno być dużym atutem zawodnika Unibaxu.

 

Adrian Miedziński

 

Drugi z „lokalnych matadorów”. Ma styczność z Motoareną od początku jej istnienia, toteż tutejsza nawierzchnia i geometria nie stanowi dla niego kłopotu. Wręcz przeciwnie – na toruńskim owalu czuje się jak ryba w wodzie. Tutaj może wygrać absolutnie z każdym. Często jednak w jego przypadku ambicja bierze górę nad rozsądkiem i prowokuje bardzo groźne sytuacje na torze dość nieprzemyślanymi atakami. Rok temu spisał się znakomicie, będąc drugim najlepiej punktującym zawodnikiem imprezy. Niewątpliwym plusem dla niego będzie też ponowny start z kolegą z drużyny, co powinno zaowocować skuteczną jazdą i wzajemnym pomaganiem sobie na torze. Polscy kibice z pewnością liczą na powtórkę z rozrywki w jego wykonaniu już jutro.

 

Patryk Dudek

 

Kolejny młodzian „ochrzczony” mianem następcy Tomasza Golloba. Ma za sobą ostatni sezon w gronie juniorów, który notabene okazał się rewelacyjny pod każdym względem. Do złota w DMP z Falubazem dołożył jeszcze cenniejsze złoto DMŚ z reprezentacją, drugie miejsce w tych samych rozgrywkach, ale w gronie młodzieżowców, zwycięstwo w młodzieżowych IMP, a także drugi stopień podium Srebrnego Kasku. Zwieńczeniem 2013 roku był dla popularnego Duzersa tytuł objawienia sezonu w sportach motocyklowych otrzymany od Międzynarodowej Federacji Motocyklowej FIM. A tych sukcesów począwszy od 2009, roku kiedy to stawiał pierwsze kroki w speedway’u, ma na koncie znacznie więcej. Dudek imponuje ambicją, walką o każdy centymetr toru. Dla niego nie ma pozycji straconych. Pomimo 22 lat, można już o nim mówić jako o doświadczonym zawodniku. Pozycja rezerwowego nie powinna go zatem przytłoczyć. Z pewnością tak Gollob, jak i Miedziński wiedzą, że Patryk w każdym momencie będzie gotowy by godnie zastąpić któregoś z nich.

 

Na co stać Biało-czerwonych?

 

Jeśli chodzi o turniej w Toruniu, to nawet tu nie uchodzimy za zdecydowanych faworytów. W końcu na Motoarenie pojawi się inny miejscowy duet w osobach Darcy’ego Warda i Chrisa Holdera, który na pewno stawi silny opór reprezentacji Polski. Na papierze znakomicie prezentuje się dwójka Duńczyków Nicki PedersenNiels Kristian Iversen, wsparta świetnym rezerwowym Michaelem Jepsenem Jensenem. Nie należy również lekceważyć Rosjan i Szwedów. Konkurencja jest więc niezwykle silna. Jednak od obrońców tytułu zawsze wymaga się walki o powtórzenie sukcesu, toteż w każdym z trzech turniejów cyklu (oprócz Torunia zawodników zobaczymy w niemieckim Landshut oraz szwedzkiej Eskilstunie) biało-czerwoni powinni walczyć o zwycięstwo. 

Mateusz Opioła (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com