Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Grupa Azoty Unia Tarnów - Spar Falubaz Zielona Góra - wypowiedzi
 05.10.2014 22:56
Drużyna z Tarnowa pewnie pokonała Falubaz i zdobyła brązowe medale DMP. Poniżej prezentujemy wypowiedzi zawodników i trenerów po meczu o trzecie miejsce w ENEA Ekstralidze.
Rafał Dobrucki (trener Spar Falubazu Zielona Góra) 
 
Gratulujemy oczywiście Unii Tarnów zasłużonego brązowego medalu. Pojechaliśmy dzisiaj fatalnie. Ta nasza ostatnia passa jest katastrofalna. Wygraliśmy dzisiaj jeden wyścig indywidualnie, więc nie ma powodów do chwały i radości. Tyle co można powiedzieć. 
 
Piotr Protasiewicz (kapitan Spar Falubazu Zielona Góra, zdobywca 10 pkt)
 
Jeden wyścig nie zmienia naszej sytuacji i położenia, ale powiedzmy sobie szczerze, że obecnie w tej czwórce takie miejsce jest nasze jakie faktycznie jest. Z pozostałymi trzema drużynami w obecnej formie nie mamy szans, patrząc obiektywnie po objechanych meczach. Ja nie odbierałbym tego w kategoriach katastrofy jak przez dziennikarzy jest to postrzegane, tylko w ramach wahnięcia formy. Po sześciu latach złotych przychodzi czasami gorszy okres i ten teraz trafiliśmy. Ja bym wyciągał same pozytywy i na zimę jest to duży kopniak dla nas, nie ma co spoczywać na laurach. Ja osobiście już przygotowuję się pod kątem 2015 roku. Nie spadamy z ligi i nie jest tak, że podwaliny czy fundamenty tego klubu runęły. Nie oszukujmy się. Oczywiście, te dwa mecze rewanżowe z Gorzowem i Tarnowem nie powinny się tak skończyć, bo jeszcze byliśmy aktualnym mistrzem Polski i nie ma tu nic na naszą obronę, ale to nie tak, że zamykamy klub i się poddajemy. Ja za klubem stoję murem i uważam, że wrócimy po zimie mocniejsi i bardziej głodni sukcesu. Przegraliśmy ten mecz w głowach. Rewolucja tutaj nie jest potrzebna. 
 
Andreas Jonsson (zawodnik Spar Falubazu Zielona Góra, zdobywca 8 pkt) 
 
Nie wiem dokładnie co powiedzieć po takim meczu jak ten dzisiejszy. Mogło na pewno pójść lepiej ale prawda jest taka, że drużyna tarnowska była dzisiaj dużo lepsza. Nawet jeśli starty mieliśmy dobre, to tarnowianie nas bardzo szybko mijali. Po prostu mieli bardzo dobry dzień. 
 
Greg Hancock (kapitan Grupy Azoty Unii Tarnów, zdobywca 12 pkt) 
 
To był chyba najlepszy zespół w jakim było mi kiedykolwiek dane startować. Cieszę się, że mamy ten brązowy medal. Mieliśmy szanse na złoto, lecz była ta nieszczęsna wpadka z Lesznem. Dziękuję także Grupie Azoty Unii Tarnów, firmie, która nas wspierała do samego końca. Bez nich nie byłoby tego medalu. 
 
Janusz Kołodziej (zawodnik Grupa Azoty Unii Tarnów, zdobywca 15 pkt)
 
Z jednej strony bardzo cieszymy się z tego brązu, z drugiej szkoda, że nie udało się więcej. Nie ma co ubolewać nad rozlanym mlekiem tylko trzeba się cieszyć z tego co jest. Dołączam się do tego samego, że jest to wspaniała drużyna, wszystko jest idealnie i nie pamiętam żeby było lepiej. Za nami wspaniały sezon i przy okazji też dziękuję Grupie Azoty i innym sponsorom. Fajnie jak się ma w składzie takich wspaniałych zawodników, którzy napierają do przodu i fajnie jest im dorównywać i na co dzień z nimi przebywać. 
 
Martin Vaculik (zawodnik Grupa Azoty Unii Tarnów, zdobywca 10 pkt) 
 
Trochę poleciałem na ten kontuzjowany bark w ostatnim swoim biegu, ale wszystko jest w porządku. Myślę, że ten medal jest o smaku złota. Każdy wie jaki był sezon i jaka była runda zasadnicza. Spotkał nas trochę pech, ale o tym było już tyle powiedziane, że nie ma co więcej mówić. Bardzo się cieszę, że razem z takim teamem, który był niesamowity udało się wywalczyć ten medal. Tworzyliśmy wspaniały monolit. Dziękuję również Grupie Azoty, bo bez nich dzisiaj nie moglibyśmy świętować. Wkłada ona niesamowicie dużo do tej drużyny, by jeździć na takim poziomie. Osobiście dziękuję też trenerowi, który mi zaufał po tamtym nieudanym poprzednim sezonie. Trener bardzo dużo mi pomógł. To była przyjemność jeździć w tej drużynie. 
 
Marek Cieślak (trener Grupy Azoty Unii Tarnów) 
 
Podsumowując to wszystko jestem dumny, że miałem okazję pracować z taką drużyną i z taką ekipą, która przez cały sezon udowodniła, że jest najlepszą drużyną w Polsce. Wiadomo, że mistrzem jest ktoś inny, ale kto był najlepszą drużyną? My byliśmy. Oczywiście gratulujemy drużynie, która zdobędzie złoto. Mieliśmy super zabawę przez cały rok, wygrywaliśmy wszystko. W sezonie zasadniczym jedna minimalna porażka i kiedyś będzie się mówiło, że była taka drużyna, co przegrała jeden mecz w sezonie zasadniczym. Dzisiaj można dyskutować czy play-offy są sprawiedliwe. Z naszego przykładu widać, że nie, ale mamy system jaki mamy, wszyscy się na niego zgodzili. Mamy wspaniałych zawodników, Greg, Martin i pozostali. Z Gregiem jestem już w trzecim klubie. We Wrocławiu, Zielonej Górze i teraz tu w Tarnowie i to jest człowiek, który jest bardzo potrzebny drużynie. Jak walczyłem o niego w poprzednim roku, to ja wiedziałem o kogo walczę. On sprawia, że drużyna jest pewna. On doradzi, kiedy trzeba, to wygra. Gregowi dziękuję za całą robotę. Dziękuję publiczności, bo martwiłem się, że dzisiaj może będzie gorzej, ale ludzie przyszli. Również dziękuję Grupie Azoty i chcę wrócić do początków. Chciałbym podziękować temu, który zaprosił mnie tutaj do pracy w Tarnowie, czyli Panu prezesowi Jerzemu Marciniakowi, który mnie tutaj ściągnął. Dzisiejszy czas to jest prezes Szczypiński, Skolmowski, Pani Ewa Łabno, Łukasz Rozborski. To są ci ludzie, którzy pomagają nam we wszystkim. Trzeba też podziękować naczelnemu prezesowi Grupy Azoty, czyli Panu Janczewskiemu. On może coś podpisać albo nie. Nasze życzenie jest takie, abyśmy mogli się razem spotykać w przyszłym roku i walczyć o jak najlepsze wyniki. Dziękuję za sezon chłopakom. Na koniec muszę to powiedzieć, myślę, że siedzimy tutaj z mistrzem świata 2014.  
Amadeusz Bielatowicz (za: własne)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com