Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
LIVE
Oxford Spires
vs
Kings Lynn Stars
Wczoraj o 20:30
LIVE
Leicester Lions
vs
Birmingham Brummies
Wczoraj o 20:30
Polecamy
Sensacyjne zwycięstwo Szwedów! Polska z brązowym medalem DPŚ! (relacja)
 14.06.2015 17:51
Po niezwykle wyrównanych zawodach z nutką dramaturgii w ostatnim biegu, sensacyjnie wygrała reprezentacja Szwecji. Drugie miejsce przypadło Duńczykom, a trzecie miejsce zajęli Polacy!

Już pierwsze biegi pokazywały, że ten finał będzie bardzo emocjonujący. Już w pierwszym wyścigu leżał Kenneth Bjerre, który starł się z Jasonem Doyle'm. Duńczyk zahaczył o motocykl Australijczyka i upadł. Sędzia stosując zasadę 1 łuku, nie wykluczył nikogo. W powtórce dobrze ze startu wyjechał nasz Przemek Pawlicki i prowadził, Bjerre czaił się za plecami Polaka i w końcu minął naszego reprezentanta atakiem przy bandzie. Drugi bieg, to znów świetny start Polaka. Maciej Janowski jednak pogubił się na trasie i został wyprzedzony przez dwóch rywali i dojechał na trzecim miejscu. Czwarta gonitwa znów pokazała, że dzisiaj nikt nie odpuszcza. Na pierwszym łuku miejsca dla siebie nie znalazł Peter Kildemand. Popularny "Pająk" zanotował klasyczny uślizg i sędzia powtórzył ten bieg we czterech. W powtórce kolejny raz świetnie ze startu wyszedł Polak. Tym razem Krzysztof Buczkowski, jednak został wywieziony pod bandę przez Sundstroema, co wykorzystał Kildemand i pewnie wygrał. "Buczkowi" udało się na trasie minąć Szweda.

 

Kuriozalne sytuacje miały miejsce w biegu siódmym, gdzie jechał Pawlicki, Pedersen, Holder i Sundstroem. W pierwszej odsłonie tego biegu Nicki Pedersen ostro wszedł pod łokiec Pawlickiego, co spowodowało jego upadek. Z powtórki został wykluczony Duńczyk. W następnej odsłonie tego biegu znów leżał Pawlicki i znów po takim samym ataku co wcześniej, tylko, że zaatakował go Linus Sundstroem. W trzeciej odsłonie Pawlicki dobrze wyszedł ze startu i założył Holdera. W dalszej części biegu powiększał tylko przewagę nad Australijczykiem.

 

Bieg dziesiąty to znów festiwal kuriozalnych sytuacji. Najpier nierównym startem popisał się Iversen, w powtórce upadek zaliczył znów wspomniany Duńczyk, który ratował się przed wjechaniem w Zmarzlika. W trzeciej odsłonie bardzo dobre wyjście ze startu zaliczył Zmarzlik, jednak nieco pociągnęło go na wyjściu z łuku, co wykorzystali inni. Nasz najmłodszy reprezentant jednak nie poddawał się i udało mu się wywalczyć jedno "oczko" na Doyle'u, któremu zaraz po ataku Zmarzlika, zdefektowała maszyna.

 

Bieg 14 miał być przełomowy dla Australijczyków. Za Nicka Morrisa pojechał jako JOKER Chris Holder. Australijczyk nie udźwignął presji i zdobył okrągłe zero, co bardzo skomplikowało sprawę "Kangurom". W owym biegu dobrze ze startu wyszedł Janowski i pewnie pomknął do mety.

 

Bieg numer piętnaście to kolejne, dobre wyjście ze startu naszego reprezentanta. Buczek jednak wdał się w walkę z Jasonem Doyle'm. Austarlijczyk konsekwentnie na drugim łuku wywoził Polaka pod bandę. Tam jeszcze Buczkowskiego podniosło na koło i Polak spadł na ostatnią pozycję. Krzysiek walczył jeszcze z Pedersenem, ale na nic to się zdało.

 

Nadeszły biegi nominowane... Wszyscy trenerzy postawili na najsłabszych w swoich reprezentacjach w 17 wyścigu. Jednak manewr taktyczny w ostatniej chwili zastosował trener Australijczyków, który za Morrisa posłał do boju Doyle'a. Ten manewr był strzałem w dziesiątkę, bo Doyle pewnie wygrał, a Zmarzlik był ostatni. Po tym biegu Polska zrównała się punktami z Australią i wszystko było jeszcze możliwe. Bieg 18 miał nam odpowiedzieć na pytanie, czy powalczymy jeszcze o złoto czy o brąz. Na drugim łuku miejsca dla siebie nie znalazł Maciej Janowski i musiał upaść, by nie wjechać w swoich rywali. Sędzia wykluczył Polaka, co oznaczało, że nasza reprezentacja już nie będzie liczyła się w walce o złoto. W powtórce Kildemand zdecydowanie wygrał.

 

Bieg numer dziewiętnaście przejdzie do negatywnej historii mechaników Kennetha Bjerre, któremu maszyna odmówiła posłuszeństwa już na starcie! Duńczyk był wściekły na swój team. Defekt Bjerre wykorzystał "Fredka" Lindgren, który zwyciężył w tym biegu.

 

Przed ostatnim biegiem Dania prowadziła jednym punktem przed Szwecją, zaś Polska i Australia miała po 25 punktów. Start do biegu dwudziestego wygrał Przemysław Pawlicki, który był na prowadzeniu. Na drugim łuku podjechał do niego Iversen i uderzył w motocykl popularnego "Shamka". Duńczyk upadł na tor, tuż za nim był Holder, który bardzo szybko katapultował się ze swojego motocykla, by nie wpaść w Duńczyka. Gdyby tego nie zrobił, Iversen mógłby mieć już po sezonie. Na szczęście obyło się bez żadnych kontuzji. Z powtórki został wykluczony oczywiście Iversen. Przed powtórką było tak naprawdę wszystko jasne. Dania modliła się o to, aby Andreas Jonsson przyjechał za dwójką Janowski-Holder. Tak się jednak nie stało. Pawlicki dobrze wyjechał ze startu, ale podniosło go na koło, co wykorzystał właśnie Szwed i pewnie pomknął do mety. W drugiej fazie biegu Pawlicki jechał konsekwentnie przy krawężniku i zamykał drogę Holderowi. Po tym wyścigu było już wszystko jasne! SZWECJA ze złotem, DANIA ze srebrem, a POLSKA z brązem!

 

Finał Drużynowego Pucharu Świata 2015 przyniósł nam sporych emocji. Nie zabrakło kuriozalnych sytuacji, defektów, upadków oraz niesamowitej walki do ostatnich metrów. Nerwówkę wygrała Szwecja i to ona zgarnęła Puchar Świata im. Ove Fundina. Polska w bardzo odmłodzonym składzie pokazała się z dobrej strony na tle bardziej doświadczonych rywali i przywiozła brązowy medal, co nas - kibiców cieszy najbardziej. Po tym finale na pewno nie są zadowoleni Duńczycy, którzy mieli złoto już na wyciągnięcie ręki. Niestety pech Bjerre i wykluczenie Iversena w ostatniej serii startów dało zwycięstwo Szewcji, która była dzisiaj monolitem i zwyciężyła na duńskiej ziemii.

 

Wyniki:
1. Szwecja: 34 pkt.
1. Antonio Lindbaeck (0,2,3,0,2) 7
2. Andreas Jonsson (3,3,1,2,3) 12
3. Linus Sundstroem (0,w,2,1,1) 4
4. Fredrik Lindgren (3,2,1,2,3) 11
 
2. Dania: 32 pkt.
1. Peter Kildemand (3,1,3,3,3) 13
2. Nicki Pedersen (0,w,1,1,2) 4
3. Niels Kristian Iversen (2,3,3,1,w) 9
4. Kenneth Bjerre (3,1,0,2,d) 6
 
3. Polska: 27 pkt.
1. Bartosz Zmarzlik (1,0,1,1,0) 3
2. Krzysztof Buczkowski (1,1,2,0,-) 4
3. Maciej Janowski (1,3,2,3,w,2) 11
4. Przemysław Pawlicki (2,3,2,0,2) 9
 
4. Australia: 26 pkt.
1. Chris Holder (0,2,3,w,2,1) 8
2. Jason Doyle (1,0,d,3,3,1) 8
3. Nick Morris (2,0,0,-,-) 2
4. Troy Batchelor (2,2,0,3,1) 8
 
Bieg po biegu:
1. Bjerre, Pawlicki, Doyle, Lindbaeck
2. Jonsson, Iversen, Janowski, Holder
3. Lindgren, Morris, Zmarzlik, Pedersen
4. Kildemand, Batchelor, Buczkowski, Sundstroem
5. Jonsson, Batchelor, Bjerre, Zmarzlik
6. Iversen, Lindbaeck, Buczkowski, Morris
7. Pawlicki, Holder, Sundstroem (w), Pedersen (w)
8. Janowski, Lindgren, Kildemand, Doyle
9. Holder, Buczkowski, Lindgren, Bjerre
10. Iversen, Sundstroem, Zmarzlik, Doyle (d)
11. Lindbaeck, Janowski, Pedersen, Batchelor
12. Kildemand, Pawlicki, Jonsson, Morris
13. Batchelor, Lindgren, Iversen, Pawlicki
14. Janowski, Bjerre, Sundstroem, Holder (JOKER) (w)
15. Doyle, Jonsson, Pedersen, Buczkowski
16. Kildemand, Holder, Zmarzlik, Lindbaeck
17. Doyle, Pedersen, Sundstroem, Zmarzlik
18. Kildemand, Lindbaeck, Doyle, Janowski (w)
19. Lindgren, Janowski, Batchelor, Bjerre (d)
20. Jonsson, Pawlicki, Holder, Iversen (w)
Przemyslaw Ciucka (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com