Miniony sezon nie był dla Eduarda Krcmara w pełni udany. Czech wystąpił tylko w czterech meczach Nice Polskiej Ligi Żużlowej, osiągając średnią biegopunktową równą 1,500. W tegorocznym okresie transferowym obcokrajowiec otrzymał kilka propozycji z innych klubów, jednak ostatecznie zdecydował się na GTM Start Gniezno.  - Miałem także kilka oferty z innych klubów, ale najlepiej udało mi się dogadać z GTM Start. Najbardziej zależy mi na regularnej jeździe. Nie chcę, aby powtórzyła się sytuacja z tego roku, kiedy to nie otrzymałem zbyt dużej ilości występów w barwach Gdańska - zdradził.

 

Dotychczas reprezentant Czech tylko raz miał okazję ścigać się na owalu przy ulicy Wrzesińskiej 25, w zeszłym roku podczas Drużynowego Pucharu Świata. - Wiem, że mają być wprowadzone jakieś zmiany w nawierzchni tego owalu. Musimy się do tego toru dopasować już od początku sezonu. Ja osobiście preferuje bardziej przyczepne nawierzchnie - wyjaśnił.

 

Wielu kibiców czerwono-czarnych pokłada spore nadzieje w utalentowanym zawodniku. Spekuluje się, że może być on liderem formacji zagranicznej drużyny z Grodu Lecha.  - Skoro kibice mówią, że mogę być liderem, to może właśnie tak będzie. Będę robił wszystko, co w moich siłach, by osiągać dobre wyniki - zadeklarował.

 

 

Popularny Eda zaczął przygotowania do przyszłorocznego sezonu. - Pracuję nad kondycją. Biegam, chodzę na siłownie. Od nowego roku będzie jeszcze więcej pracy. Mam nadzieję, że będzie to dla mnie bardzo dobry sezon. Liczę na to, ze pojadę we wszystkich meczach mojej nowej drużyny - przyznał.

 

Nadchodzący sezon będzie dla nowego gnieźnieńskiego nabytku ostatnim w gronie juniorów. Postawił przed sobą dość ambitne plany, które chce spełnić. - Chcę awansować do finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów i znaleźć się co najmniej w najlepszej piątce, a także zdobyć Indywidualne Mistrzostwo Czech Juniorów. W tym roku zdobyłem wicemistrza Europy Juniorów, teraz chciałbym zdobyć złoto - zakończył.