Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Zapowiedź niedzielnych spotkań PGE Ekstraligi
 25.07.2020 22:15
W niedzielne popołudnie i wieczór będziemy emocjonować się dwoma spotkaniami PGE Ekstraligi. W pierwszym meczu o ligowe punkty będą walczyć zespoły MRGARDEN GKM Grudziądz oraz Moje Bermudy Stal Gorzów, natomiast w drugim spotkaniu powalczą zespoły Eltrox Włókniarz Częstochowa i Fogo Unia Leszno.
Być albo nie być- zapowiedź meczu MRGARDEN GKM Grudziądz - Moje Bermudy Stal Gorzów
 
W niedzielę podopieczni Stanisława Chomskiego udadzą się do Grudziądza. Obie ekipy zawiodły swoich kibiców. GKM i Stal miały walczyć o play off-y, a tymczasem są poza czwórką. Co prawda to dopiero siódma runda i wszystko jeszcze może się zdarzyć, jednak na ten moment postawa niektórych żużlowców nie napawa optymizmem. W gorszym położeniu jest drużyna z Gorzowa. Stal ma w tym sezonie ogromnego pecha. Do tej pory nie wygrali żadnego meczu i zajmują ostatnie miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. Lepiej wygląda zespół Roberta Kempińskiego, bo mają dwa punkty i są na szóstym miejscu. Gorzowianie odjechali do tej pory tylko 4 mecze a GKM sześć spotkań.
 
Zarówno dla jednych, jak i drugich to bardzo ważny pojedynek. Nie wiadomo czy występ Nickiego Pedersena dojedzie do skutku, w czwartkowej rundzie SEC Duńczyk upadł na tor i udał się na badania do szpitala, na szczęście Pedersen jest tylko poobijany. Robert Kempiński do dyspozycji ma Artioma Lagutę i Kenneth Bjerre. Rosjanin jest liderem, zaś Duńczyk dotrzymuje mu kroku. W tym sezonie w kratkę jedzie Przemysław Pawlicki, jednak do Grudziądza przyjedzie jego były pracodawca i zapewne starszy z braci Pawlickich zrobi wszystko, aby pokazać się z jak najlepiej strony. Kibice liczą na przebudzenie Krzysztofa Buczkowskiego. Formacja młodzieżowa to Damian Lotarski i Marcin Turowski. Postawa juniorów w tym spotkaniu będzie kluczowa.
 
Stanisława Chomskiego i żużlowców gorzowskiej Stali czeka nie lada wyzwanie. Jeśli chcą się utrzymać, muszą zacząć szukać punktów. A jak nie teraz to kiedy? W zespole z północnej części województwa lubuskiego dobrze jedzie Bartek Zmarzlik i Jack Holder. Gdyby nie Australijczyk byłoby jeszcze gorzej. Pretensji nie można mieć do gorzowskich wychowanków Rafała Karczmarza i Wiktora Jasińskiego. Nie wyszedł im jedynie mecz w Zielonej Górze, a tak poza tym robią swoje. Zdecydowanie więcej oczekuje się od Krzysztofa Kasprzaka, Szymona Woźniaka i Iversena. Należy pochwalić Kasprzaka, iż w czwartkowej rundzie SEC jechał bardzo dobrze, dostał się do finału, gdzie zajął czwarte miejsce. Ten występ daje nadzieję na to, że Kasprzak wraca do formy. Szymon Woźniak niestety, ale jedzie poniżej oczekiwań. Starty ma dobre, ale gubi punkty na trasie. Woźniak to ambitny żużlowiec i być może to w Grudziądzu zanotuje najlepszy występ sezonu. Słabą postawę Nielsa Kristiana Iversen można tłumaczyć kontuzją, która miała miejsce przed rozpoczęciem sezonu. Duńczyk powoli wraca do formy, ale czasu jest coraz mniej, jeśli chce mieć pewne miejsce w składzie, musi dać z siebie wszystko. Anders Thomsen jedzie w miarę dobrze i przywozi cenne punkty dla drużyny, jednak mecz w Zielonej Górze całkowicie mu nie wyszedł. Kibice wierzą, że był to tylko wypadek przy pracy, a Anders będzie cieszyć wszystkich dotychczasową postawą.
 
Kto wygra to spotkanie? Ciężko powiedzieć. MRGARDEN GKM Grudziądz jedzie u siebie, więc mają atut własnego toru. Stal musi wygrać jakiś mecz, a jak nie teraz to kiedy? Gorzów czy Grudziądz? Więcej punktów zdobędzie Zmarzlik czy Laguta? Kogo zastąpi Jack Holder? Odpowiedź na te i inne pytania poznamy w niedzielne popołudnie.
 
Składy awizowane:
 Moje Bermudy Stal Gorzów
1. Krzysztof Kasprzak
2. Niels Kristian Iversen
3. Szymon Woźniak
4. Bartosz Zmarzlik
5. Anders Thomsen
6. Rafał Karczmarz
7. Wiktor Jasiński
 
MRGARDEN GKM Grudziądz
9. Nicki Pedersen
10. Krzysztof Buczkowski
11. Kenneth Bjerre
12. Przemysław Pawlicki
13. Artem Laguta
14. Damian Lotarski
15. Marcin Turowski
 
Początek spotkania: 16:30
 
 
Eltrox Włókniarz Częstochowa - Fogo Unia Leszno
 
Na deser starcie gigantów PGE Ekstraligi. To właśnie te dwie drużyny stawiane były przed sezonem w roli faworytów do zdobycia mistrzostwa Polski. Eltrox Włókniarz Częstochowa rozpoczął sezon w wybornym stylu, jednak w ostatniej odjechanej kolejce dostał na głowę kubeł zimnej wody w postaci domowej porażki z Motorem Lublin. Fogo Unia Leszno, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić, nie bierze jeńców. Pięć kolejek, pięć zwycięstw i pewne miejsce na czele ligowej tabeli. Kto jednak, jak nie Włókniarz i to na własnym torze, ma pokonać w tym sezonie po raz pierwszy mistrzów Polski?
 
 
Pod Jasną Górą nie wyobrażają sobie, drugiego z rzędu, tak słabego występu Jasona Doyle’a. Aby myśleć o zwycięstwie nad bykami, nie może zawieść żaden z zagranicznych liderów. Do składu wraca nieobecny w ostatnim spotkaniu Jakub Miśkowiak, który wraz z Mateuszem Świdnickim tworzy w tym sezonie najlepszą juniorską parę PGE Ekstraligi. Trener Marek Cieślak w poszukiwaniu optymalnego zestawienia zamienił nieco numery startowe w stosunku do przegranego spotkania z Motorem. Miejscami w programie meczowym zamienili się Doyle, Holta i Przedpełski.
 
Podopieczni Piotra Barona to zespół kompletny. W szeregach leszczyńskich byków na próżno szukać słabego ogniwa. Mistrzowie Polski czują się na tyle mocni, że wypożyczyli w ostatnim czasie do Orła Łódź, słabszego na początku sezonu Bradyego Kurtza, a jego miejsce na stałe zajął młody i ambitny Jaimon Lidsey. Na fali wznoszącej, co potwierdzają wyniki zarówno w lidze jak i w cyklu SEC, jest tegoroczny debiutant w gronie seniorów Bartosz Smektała. W ostatnim ligowym meczu słabszy występ zaliczył Kołodziej, ale Janusz to klasa sama w sobie i raczej można być spokojnym o jego formę.
 
Przed rokiem w Mieście Świętej Wieży niespodziewanie łatwo tryumfowali goście. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Emil Sajfutdinow. Rosjanin nie znalazł pogromcy na częstochowskim owalu. Wśród gospodarzy najlepiej zaprezentował się niekwestionowany lider Leon Madsen, który w sześciu startach zgromadził na swoim koncie 12 punktów. Na niedzielne popołudnie w Częstochowie prognozowane są przelotne opady deszczu. Trzymając się starej prawdy, że najlepszy tor robi deszcz, możemy być świadkami kapitalnego widowiska.
 
Awizowane składy:
 
Fogo Unia Leszno
1. Emil Sayfutdinov
2. Janusz Kołodziej
3. Bartosz Smektała
4. Jaimon Lidsey
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Szymon Szlauderbach
 
 
Eltrox Włókniarz Częstochowa
9. Rune Holta
10. Jason Doyle
11. Fredrik Lindgren
12. Paweł Przedpełski
13. Leon Madsen
14. Mateusz Świdnicki
15. Jakub Miśkowiak
 
Opracowanie: Aleksandra Gucia (Grudziądz - Gorzów), Jarosław Rarak (Częstochowa - Leszno)
 
 
 
Dominika Bajer (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (103)
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
jzu pewne
stal potwiedzila
8 bieg może być ciekawy :)
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
w machowej cos sie w ogole dzieje?
tam już nic się nie dzieje toru nie ma został całkowicie zburzony to już historia.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Oby za Szymka jechał Jack
jzu pewne
stal potwiedzila
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Te ośrodki powinny żyć w zgodzie i sobie pomagać bo sa koło siebie w sumie z Krosnem to my mieliśmy takie luźne stosunki.
w machowej cos sie w ogole dzieje?
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
gorzow to oficjlanie juz podal
Oby za Szymka jechał Jack
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Te ośrodki powinny żyć w zgodzie i sobie pomagać bo sa koło siebie w sumie z Krosnem to my mieliśmy takie luźne stosunki.
u nas caly czas dzialaja
raz my pomozemy im
innym razme oni nam
haha
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Jazda w Rawiczu bardzo mi pomogła. W szczególności rok temu, kiedy to startowałem z pozycji seniorskiej, a nie juniorskiej. Mierzyłem się wówczas z bardziej doświadczonymi rywalami - powiedział Szlauderbach.
Jak zatem czuje się zawodnik, który przeskakuje z drugiej ligi do najwyższej klasy rozgrywkowej? - PGE Ekstraliga to najlepsza liga świata. Tu nikt nie wybacza błędów. Każde zawahanie czy złe dopasowanie sprzętu skutkuje utratą pozycji. Jeśli chodzi o moją postawę, to jestem z niej umiarkowanie zadowolony. Na pewno nie pokazałem jeszcze 100% swoich możliwości, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku - skomentował zawodnik Fogo Unii Leszno.

Już w najbliższą niedzielę aktualni mistrzowie Polski z Leszna wybiorą się pod Jasną Górę, aby zmierzyć się z tamtejszym Włókniarzem. Pomimo, iż jest to starcie dwóch faworytów do zwycięstwa w DMP 2020, a także dwóch najlepszych par juniorskich w PGE Ekstralidze Szlauderbach nie czuje presji związanej z meczem. Wie, że jest w stanie pokonać każdego. - Skupiam się na tym meczu jak na każdym innym. Oczywiście chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Juniorzy z Częstochowy są w doskonałej dyspozycji. Mają szybkie motocykle. Ja, dzięki moim sponsorom również posiadam szybkie jednostki napędowe. Dzięki temu wiem, że mogę wygrać z każdym rywalem - zakończył Szlauderbach.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
noi to blisko
my do bydzi w sumie 33 haha
do tablicy xd
Te ośrodki powinny żyć w zgodzie i sobie pomagać bo sa koło siebie w sumie z Krosnem to my mieliśmy takie luźne stosunki.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
bydzia ma lepije nuiz my
bo MA ma na wlocie haha
a my musimy przez cale miasto sie pchac haha
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
noi to blisko
my do bydzi w sumie 33 haha
do tablicy xd
jak pusta droga to w bydzi jestes w 15 minut haha
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com