W naszym zestawieniu co kolejkę znajdować się będzie 5 najlepszych, naszym zdaniem zawodników danej kolejki, oraz 2 najlepszych, naszym zdaniem, juniorów. W danej siódemce kolejki wśród seniorów nie będzie obowiązywała zasada, iż musi znaleźć się w niej minimum 2. Polaków jak to ma miejsce podczas spotkań, tutaj może to być nawet 5 obcokrajowców. Wśród juniorów oczywiście notowani będą tylko Polacy. Ponadto w każdej kolejce wybierzemy zawodnika, który naszym zdaniem najbardziej zaskoczył i zawiódł. Jednak będzie to zawodnik spoza naszego zestawienia najlepszych żużlowców kolejki.

1. Jarosław Hampel (5. raz w siódemce) (Spar Falubaz Zielona Góra) - (3,3,3,3,1,2) 15
O niesamowitej formie Hampela w tym sezonie napisano już chyba wszystko. Kolejny mecz i kolejny fantastyczny występ "Małego" w barwach Spar Falubazu. W niedzielnym meczu przeciwko Fogo Unii Leszno Hampel był liderem zielonogórskiej drużyny i jako jedyny z drużyny zdobył "dwucyfrówkę". Z Hampelem wygrać byli w stanie jedynie Emil Sajfutdinow i Grzegorz Zengota.

2. Tai Woffinden (2) (Betard Sparta Wrocław) - (3,3,3,3,2) 14
"Woffy" jest w tym sezonie zdecydowanym liderem Betard Sparty. W kolejnym już meczu poprowadził swoją drużynę do wygranej. W niedzielnym spotkaniu przeciwko MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów wydawało się, że Brytyjczyk wywalczy komplet punktów. Jednak w swoim ostatnim wyścigu musiał uznać wyższość Mateja Zagara.

3. Greg Hancock (2) (PGE Stal Rzeszów) - (3,3,2,3,3) 14
Amerykanin w niedzielnym spotkaniu z Unią Tarnów był liderem rzeszowskiej drużyny. "Herbie" był piekielnie szybki, a swoją jedyną porażkę zanotował z Martinem Vaculikiem. Warto jednak dodać, że wówczas Słowak bardzo ostro zablokował Hancocka i ten nie miał szans na nawiązanie wyrównanej walki z zawodnikiem z Tarnowa.

4. Matej Zagar (1) (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) - (3,2,3,2,0,3) 13
Słoweniec nareszcie w meczu PGE Ekstraligi pojechał tak jak od niego oczekiwano. Zagar w niedzielnym spotkaniu we Wrocławiu był obok Bartosza Zmarzlika liderem gorzowskiej drużyny. Jednak odrodzenie Zagara niewiele pomogło Stali, która przegrała szósty mecz w tym roku.

5. Grzegorz Zengota (1) (Fogo Unia Leszno) - (3,3,2,2*,1) 11+1
"Zengi" w niedzielę zanotował zdecydowanie najlepszy występ w tym sezonie. Jego trzy pojedynki z Jarosławem Hampelem podczas niedzielnego spotkania były niezwykle ciekawe. Dwukrotnie zwycięsko wychodził z nich zawodnik Spar Falubazu, który jako jedyny z zielonogórskiej drużyny był w stanie pokonać Grzegorza Zengotę.

6. Bartosz Zmarzlik (4) (MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów) - (3,0,2,3,2,3) 13
Co tu więcej pisać. Kolejny mecz i kolejny fenomenalny występ Zmarzlika. W niedzielnym spotkaniu we Wrocławiu Zmarzlik z wyżej wymienionym Matejem Zagarem stanowili o sile gorzowskiego zespołu.

7. Piotr Pawlicki (2) (Fogo Unia Leszno) - (3,2,2*,2*,3) 12+2
"Piter" po nieudanym występie w meczu z drużyną z Torunia w pełni zrehabilitował się podczas spotkania w Zielonej Górze. Młodszy z braci Pawlickich był piekielnie szybki na starcie i trasie. Jedynym zawodnikiem gospodarzy, który przyjechał przed Pawlickim do mety był Piotr Protasiewicz.

Największe zaskoczenie - Vaclav Milik (Betard Sparta Wrocław) - (1,1,1,2*,2) 7+1
Choć żaden z zawodników w minioną niedzielę nie zaskoczył jakoś szczególnie to postanowiliśmy wyróżnić Vaclava Milika. "Vaszek" wywalczył 7 punktów z bonusem przeciwko Drużynowym Mistrzom Polski. Warto jednak zaznaczyć, że w zasadniczej części zawodów (przed biegami nominowanymi) wszystkie wyścigi z udziałem Czecha kończyły się wygraną wrocławian.

Największe rozczarowanie - Andreas Jonsson (Spar Falubaz Zielona Góra) - (0,0) 0
Zielonogórzanie sromotnie polegli na własnym owalu z Fogo Unią Leszno, a winę zrzucono na brak w składzie Grzegorza Walaska. Zapomniano jednak o fatalnej postawie Andreasa Jonssona. Szwed w niedzielę nie wywalczył punktów. Co więcej jest to kolejny w tym sezonie mecz, w którym "AJ" kompletnie zawodzi. Widocznie sympatyczny zawodnik zmaga się z jakimś poważnym problemem i jeśli szybko go nie rozwiąże to zielonogórzanie mogą mieć poważne problemy w następnych meczach.


Jarosław Hampel jest w tym sezonie w niesamowitej formie