Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
LIVE
Oxford Spires
vs
Kings Lynn Stars
Dzisiaj o 20:30
LIVE
Leicester Lions
vs
Birmingham Brummies
Dzisiaj o 20:30
Polecamy
Zapowiedź niedzielnych półfinałów PGE Ekstraligi
 31.08.2019 17:04
Już jutro zostaną rozegrane pierwsze półfinały PGE Ekstraligi. Aktualni Mistrzowie Polski udadzą się pod Jasną Górę, gdzie zmierzą się z miejscowym forBET Włókniarzem Częstochowa. Początek spotkania o godzinie 16. Z kolei o godz. 19 Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie przy W69 Betard Spartę Wrocław. Oba pojedynki zapowiadają się niezwykle emocjonująco.

forBET Włókniarz Częstochowa - Fogo Unia Leszno

 

W niedzielne popołudnie  na torze w Częstochowie dojdzie do pierwszego spotkania w fazie Play-off pomiędzy forBET Włókniarzem Częstochowa i Fogo Unią Leszno. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16.00.

 

Zespoły dwukrotnie rozgrywały spotkania w rundzie zasadniczej i dwukrotnie lepsi okazali się zawodnicy Fogo Unii Leszno. Wielkim zaskoczeniem dla niejednego fana czarnego sportu był wynik meczu na torze w Częstochowie, leszczynianie wygrali wyjazdowe spotkanie różnicą dwudziestu ośmiu punktów.

 

Podopieczni Piotra Barona wydają się być zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w Częstochowie, jednak zapewne nie będzie to tak okazałe zwycięstwo jak w zasadniczej części sezonu. Menadżer Fogo Unii nie zmienił układu par w myśl zasady zwycięskiego składu się nie zmienia. W ostatnim czasie z nienajlepszej strony prezentuje się Jarosław Hampel, jednak przy słabszej dyspozycji wspomnianego zawodnika cenne punkty jest wstanie wywalczyć Brady Kurtz.

 

Częstochowianie w ostatnim czasie prezentują się z dobrej strony. Ostatnią porażkę zanotowali w Lesznie w połowie czerwca. Odnieśli wysokie zwycięstwo przeciwko drużyną z Torunia oraz Grudziądza. Częstochowianie z dobrej strony zaprezentowali się na torze w Gorzowie i zdołali zremisować. Warto zaznaczyć, że podczas wyjazdowego spotkania do Gorzowa podopieczni Marka Cieślaka udali się bez kontuzjowanego Fredrika Lindgrena.

 

Kto po niedzielnym spotkaniu będzie bliżej finału? Czy leszczynianie odniosą kolejne wyjazdowe zwycięstwo, a może to drużyna z Częstochowy pokaże lwi pazur? O wszystkim przekonamy się już w najbliższą niedzielę.

 

 

Awizowane składy:

 

Fogo Unia Leszno


1. Emil Sajfutdinow
2. Brady Kurtz
3. Jarosław Hampel
4. Janusz Kołodziej
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Bartosz Smektała

 

forBET Włókniarz Częstochowa


9. Leon Madsen
10. Paweł Przedpełski
11. Fredrik Lindgren
12. Adrian Miedziński
13. Matej Zagar
14. Michał Gruchalski
15. Jakub Miśkowiak

 

 

Stelmet Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław

 

Podopiecznych Adama Skórnickiego czeka niezwykle trudne zadanie. Zespół jechał solidnie przez cały sezon, jednak końcówka nie ułożyła się po ich myśli. 3 tygodnie temu Falubaz przegrał przy W69 z Betard Spartą Wrocław w stosunku 44:46, a w ostatniej kolejce to samo przytrafiło się im na Motoarenie. Porażka z Get Well nie boli jednak tak mocno, jak kontuzja, której doznał Nicki Pedersen. Na skutek ostrego wejścia Jack'a Holdera, Duńczyk zanotował okropny upadek, w wyniku którego stwierdzono u niego złamanie czterech żeber, odmę opłucnową i złamanie w obrębie lewej ręki, co oznacza dla niego przedwczesne zakończenie sezonu. Sternicy Stelmet Falubazu Zielona Góra nie złożyli jednak broni i poruszyli niebo i ziemię, aby ściągnąć na ten mecz Martina Smolinskiego, który nie miał w tym sezonie okazji do startów w PGE Ekstralidze. Niemiec  również nie jest w pełni sprawny, ponieważ poobijał się podczas ubiegłotygodniowego Grand Prix Challange w Gorican. W klubie robią jednak wszystko, co mogą, aby postawić go na nogi. Ciężko jednak przewidzieć, na jaki wynik będzie stać Smolinskiego, ponieważ nie od dziś wiadomo, że jest to zawodnik nieobliczalny. Skórnicki ustawił go pod nr 10, jako doparowego Martina Vaculika. Słowak spełnia pokładane w nim nadzieje i wydaje się, że w tym spotkaniu powinien być motorem napędowym zielonogórskiej ekipy. W drugiej parze zobaczymy Michaela Jepsena Jensena i Piotra Protasiewicza. O ile Duńczyk zanotował zwyżkę formy w końcówce sezonu i powinien udźwignąć rolę prowadzącego parę, to popularny „PePe” już pewniakiem do punktów nie jest. Doświadczony żużlowiec ewidentnie męczy się w tym sezonie i nie może dogadać się z silnikami. Z „13” na plecach pojedzie Patryk Dudek, który w lidze również nie jedzie sezonu życia i zdarza mu się zawodzić w ważnych momentach. Parę juniorską utworzą Damian Pawliczak i Norbert Krakowiak, a w roli rezerwowego powinien pojawić się Mateusz Tonder.

 

Betard Sparta Wrocław ma za sobą bardzo udaną rundę zasadniczą. Początek był lekko niemrawy i wydawało się, że Spartanie nie mają już takiej siły rażenia, jak w zeszłym sezonie, ale kiedy w końcu odpalił Jakub Jamróg, a swoje zaczął robić także Max Fricke, to nawet słaba dyspozycja Vaclava Milika i poważna kontuzja lidera drużyny – Tai'a Woffindena, nie przeszkodziły podopiecznym Dariusza Śledzia w wygrywaniu kolejnych spotkań. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie, a może aż, pokonania w ostatniej kolejce aktualnych Mistrzów Polski z Leszna i zakończenia tym samym rundy zasadniczej na pierwszym miejscu. „Byki” spuściły jednak lanie wrocławianom na Stadionie Olimpijskim, przerywając tym samym ich serię ośmiu kolejnych zwycięstw i to oni odjadą półfinały z forBET Włókniarzem Częstochowa. Kibiców nie tyle martwi sama porażka, co jej rozmiary. Wiele jednak mówi się o tym, że kierownictwo Betard Sparty Wrocław zrobiło taktyczny ruch z przygotowaniem toru, tak aby zaskoczyć Unię w ewentualnym finale. Ile w tym prawdy, okaże się niebawem. Do składu wraca Vaclav Milik, który pojedzie w parze z Max'em Fricke. Ciężko powiedzieć jednak, czy Czech dostanie swoją szansę, czy od początku będzie zastępowany przez Gleba Czugunowa, który będzie pełnił funkcję rezerwowego. Pierwszy duet utworzą tradycyjnie Tai Woffinden i Jakub Jamróg, a z juniorami zobaczymy Macieja Janowskiego. Kibice z pewnością liczą na dobre występy kończącego wiek juniora Maksyma Drabika i coraz lepiej spisującego się Przemysława Liszki.

 

Kontuzja Pedersena mocno komplikuje sytuację zielonogórzan, szczególnie że mają oni w pamięci niedawną porażkę z Betard Spartą na własnym stadionie. Wydaje się, że jakiekolwiek zwycięstwo Falubazu, będzie odebrane jako spory sukces, jednak absolutnie nie można spisywać ich na straty. Menadżer Adam Skórnicki ma w składzie zawodników, których stać na wysokie zdobycze punktowe, a to jest najlepszy moment, aby udowodnić swoją wartość. Wrocławianie jadą do Zielonej Góry, aby powtórzyć wynik z rundy zasadniczej i zapewnić sobie nieco spokoju przed rewanżem. Z pewnością stać ich na to, choć nie da się ukryć, że cień na ich dyspozycję rzuca wysoka porażka z Unią, a w sporcie zwykło się mawiać, że jesteś tyle wart, co Twój ostatni mecz. Zapowiada się ciekawy pojedynek, a wynik zapewne będzie oscylował wokół remisu.

 

 

Awizowane składy:

 

Betard Sparta Wrocław

 

1. Tai Woffinden
2. Jakub Jamróg
3. Vaclav Milik
4. Max Fricke
5. Maciej Janowski
6. Maksym Drabik
7. Przemysław Liszka

 

Stelmet Falubaz Zielona Góra


9. Martin Vaculik
10. Martin Smolinski
11. Michael Jepsen Jensen
12. Piotr Protasiewicz
13. Patryk Dudek
14. Damian Pawliczak
15. Norbert Krakowiak

 

Opracowanie tekstu: Dominika Bajer (Częstochowa - Leszno), Kamil Tyras (Zielona Góra - Wrocław)

Kamil Tyras (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com