Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
vs
Dzisiaj o 14:00
Polecamy
A jednak "Jaskółki": relacja z finału Mistrzostw Polski Par Klubowych
 30.08.2013 23:16
Zespół Unii Tarnów okazał się najlepszy w zakończonym niedawno finale MPPK. Jaskółki okazały się lepsze od faworyzowanych gospodarzy. Trzecie miejsce wywalczyła Betard Sparta Wrocław.

Faworyci nie zawiedli. Tak w skrócie można podsumować jubileuszowy, czterdziesty, finał Mistrzostw Polski Par Klubowych, który został rozegrany w piątkowy wieczór w Gorzowie. Jednak ku zaskoczeniu miejscowych kibiców tytuł najlepszej polskiej pary wywalczyła ekipa Unii Tarnów. Stal Gorzów, uznawana przez fachowców za pewniaka do złotego medalu, musiała zadowolić się drugim miejscem. Brązowe medale pojechały z kolei do Wrocławia.

 

Jaskółki do triumfu poprowadził, świetnie dysponowany tego dnia Janusz Kołodziej. Koldi tylko raz przyjechał za plecami jednego z rywali  i wywalczył w sumie 17 punktów. Osiem oczek dołożył Maciej Janowski. W ekipie Stali prym wiódł Krzysztof Kasprzak, autor 14 oczek i bonusa.Dziesięć oczek zapisał na swoim koncie Bartosz Zmarzlik. Dla Sparty Wrocław Tomasz Jędrzejakwywalczył dziesięć punktów i trzy bonusy natomiast Zbigniew Suchecki dwanaście.

 

Finałowe rozgrywki w Gorzowie postanowiło obejrzeć Około 4500 tysiąca widzów. Niska frekwencja wynikała zapewne z pochmurnej pogody a także braku w turnieju czołowych krajowych zawodników. Pomimo tego zawody mogły się podobać. W kilku wyścigach zawodnicy pokazali kawałek dobrego żużla. Od samego początku ton rywalizacji nadawali ekstraligowcy, którzy pewnie wygrywali w swoich pierwszych biegach. Piękną parową jazdę pokazali szczególnie gospodarze nie dając szans grudziądzanom. Do małej niespodzianki doszło już w biegu czwartym, w którym rywalizowały zespoły z Tarnowa i Gdańska. Bieg pewnie wygrał Janusz Kołodziej, ale tuż za nim na mecie zameldowali się Artur Mroczka i Robert Miśkowiak. Janowski dwoił się i troił aby wyprzedzić rywali, jednak jego wysiłki poszły na marne. Gdy wydawało się, że gospodarze wykorzystają potknięcie najgroźniejszego rywala, ku zaskoczeniu gorzowskiej widowni, punkty straciła również Stal. W biegu szóstym zwyciężył Krzysztof Kasprzak, ale Suchecki i Jędrzejak pewnie pokonali Zmarzlika. Sporo emocji przyniósł bieg jedenasty. To właśnie w tym wyścigu Janusz Kołodziej znalazł pogromcę. Okazał się nim… Norbert Kościuch. Reprezentant GKM-u Grudziądz po ciekawej walce przywiózł za plecami wyżej notowanego rywala. Trzeci zameldował się Janowski a czwarty Chrzanowski. Faworyci piątkowego turnieju spotkali się w gonitwie numer piętnaście. Ku osłupieniu publiczności ze startu lepiej wyszli tarnowianie, którzy pewnie wieźli podwójne zwycięstwo. Dopiero na czwartym okrążeniu Kasprzakowi udało się minąć Janowskiego. Wynik ten oznaczał, że na minimalne prowadzenie w turnieju wysunęli się podopieczni Marka Cieślaka. Szanse na medal zachowywali również wrocławianie i grudziądzanie. Ekipa prowadzona przez Piotra Barona mogła włączyć się nawet do walki o zwycięstwo, ale w bezpośrednim starciu z jaskółkami spartanie, pomimo ambitnej postawy Jędrzejaka, polegli. Losy złota rozstrzygnęły się w biegu dwudziestym. Słabo spisująca się Stal Rzeszów, za sprawą Rafała Okoniewskiego, wyrwała punkty gospodarzom. Triumfował Zmarlik, ale Kasprzak nie sprostał wspomnianemu Okoniowi. Po tym biegu stało się jasne, że najcenniejsze medale powędrują do Tarnowa. Na deser pozostała walka o brązowy medal. W ostatniej potyczce dnia przyszło zmierzyć się ekipom z Wrocławia i Grudziądza. Zwycięzca tego wyścigu w nagrodę otrzymać miał brązowy medal. Podopieczni Piotra Barona nie dali żadnych szans 1-ligowym rywalom i to oni stanęli na najniższym stopniu podium. Na czwartym miejscu uplasowali się z kolei jeźdźcy Orła Łódź. Wynik osiągnięty przez „włókniarzy” jest największą niespodzianką in plus gorzowskich zawodów. Na koniec wspomnieć należy o największym rozczarowaniu piątkowego finału, ekipie Renault Zdunek Wybrzeża. Podopieczni Stanisława Chomskiego, poza wspomnianym biegiem czwartym, nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z rywalami. Przegrali podwójnie wszystkie pozostałe wyścigi i okazali się najsłabszą parą finału.  

 

Wyniki:

 

I. Unia Tarnów - 25 pkt.
1. Janusz Kołodziej - 17 (3,3,3,2,3,3)
2. Maciej Janowski - 8+4 (2*,0,2*,1*,1,2*)
15. Kacper Gomólski - NS



II. Stal Gorzów - 24 pkt.
9. Krzysztof Kasprzak - 14+1 (2*,3,3,3,2,1)
10. Bartosz Zmarzlik - 10+1 (3,1,2*,1,0,3)
19. Adrian Cyfer - NS



III. Betard Sparta Wrocław - 22 pkt.
7. Tomasz Jędrzejak - 10+3 (2*,0,3,2*,1,2*)
8. Zbigniew Suchecki - 12 (3,2,1,3,0,3)
18. Patryk Dolny - NS



IV. Orzeł Łódź - 16 pkt.
3. Daniel Pytel - 8+1 (1,3,0,d,2,2*)
4. Jakub Jamróg - 8 (0,1,2,2,w,3)
16. Rafał Dąbrowski - NS



V-VI. PGE Marma Rzeszów - 15 pkt.
5. Dawid Lampart - 6 (0,t,0,3,3,d)
6. Rafał Okoniewski - 9+1 (1,2,1,1,2*,2)

 

V-VI.
GKM Grudziądz - 15 pkt.
11. Norbert Kościuch - 7 (1,3,3,u,d,0)
12. Tomasz Chrzanowski - 8+1 (0,2*,0,2,3,1)
20. Mateusz Rujner - NS



VII. Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 8 pkt.
13. Artur Mroczka - 3 (2,1,-,0,-,u)
14. Robert Miśkowiak - 2+1 (1*,d,0,-,d,1)
21. Krystian Pieszczek - 3 (1,1,1)

 

Bieg po biegu:


1. Kołodziej, Janowski, Pytel, Jamróg
2. Suchecki, Jędrzejak, Okoniewski, Lampart
3. Zmarzlik, Kasprzak, Kościuch, Chrzanowski
4. Kołodziej, Mroczka, Miśkowiak, Janowski
5. Pytel, Okoniewski, Jamróg, Lampart (t)
6. Kasprzak, Suchecki, Zmarzlik, Jędrzejak
7. Kościuch, Chrzanowski, Mroczka, Miśkowiak (d/4)
8. Kołodziej, Janowski, Okoniewski, Lampart
9. Jędrzejak, Jamróg, Suchecki, Pytel
10. Kasprzak, Zmarzlik, Pieszczek, Miśkowiak
11. Kościuch, Kołodziej, Janowski, Chrzanowski
12. (59,73s) Kasprzak, Jamróg, Zmarzlik, Pytel (d/4)
13. Lampart, Chrzanowski, Okoniewski, Kościuch (u/3)
14. Suchecki, Jędrzejak, Pieszczek, Mroczka
15. (60,56s) Kołodziej, Kasprzak, Janowski, Zmarzlik
16. Chrzanowski, Pytel, Kościuch (d/3), Jamróg (w/2min)
17. Lampart, Okoniewski, Pieszczek, Miśkowiak (d/4)
18. Kołodziej, Janowski, Jędrzejak, Suchecki
19. Jamróg, Pytel, Mroczka, Miśkowiak
20. Zmarzlik, Okoniewski, Kasprzak, Lampart (d)
21. Suchecki, Jędrzejak, Chrzanowski, Kościuch

 

Sędzia: Krzysztof Meyze
NCD: 59,38s uzyskał w 4. biegu Janusz Kołodziej
Widzów: ok. 4 500 osób

Marcin Kowalik (za: informacja własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com