Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Pojechali dla Warda - relacja z turnieju charytatywnego
 28.03.2016 21:27
Na ten dzień, torunianie czekali całą długą zimę. Turniej charytatywny dla Darcy?ego Warda to z jednej strony początek sezonu żużlowego a z drugiej wydarzenie ważne dla każdego prawdziwego kibica w Grodzie Kopernika. Toruński klub bardzo mocno zaangażował się w zbiórkę pieniędzy na rehabilitację młodego Australijczyka. 28 marca, w lany poniedziałek nastąpił wyczekiwany finał tej akcji.

Dzisiejszy mecz charytatywny z pewnością nie był najbardziej porywającym widowiskiem w historii Motoareny. Widać było, że część zawodników nie rozprostowała kości po długiej zimie i starała się unikać ostrej jazdy w kontakcie.

 

W biegu inaugurującym zawody wygrali Przyjaciele Darcy?ego Warda. Para Holder, Watt wygrała w stosunku 4:2 z parą Vaculik, Gomólski. Odpowiedź zespołu Get Well Toruń była natychmiastowa i gospodarzy wygrali kolejną gonitwę 5:1.

 

Druga seria startów była wymianą ciosów, raz wygrywali reprezentanci miejscowych ?Aniołów? a raz zespół przyjaciół młodego Australijczyka. Z bardzo dobrej strony pokazał się Adrian Miedziński, który po swoim drugim biegu miał już na rozkładzie dwóch Mistrzów Świata, Taia Woffindena i Chrisa Holdera. Zawiedzeni z pewnością byli kibice dwukrotnego Mistrza Świata z Wysp Brytyjski, który po dwóch startach miał dopiero jedno oczko zapisane przy swoim nazwisku.

 

W gonitwie siódmej doszło to zmiany gdzie Davey?a Watt?a zastąpił Jack Holder, dzięki czemu młodszy brat Chrisa miał okazję po raz pierwszy zaprezentować się toruńskiej publiczności. Młody Holder sprawił nie lada niespodziankę, ponieważ pokonał samego Grega Hancock i wraz ze swoim starszym bratem przywieźli parowe zwycięstwo.

 

W biegu 9 taśmę dotknął Grzegorz Walasek, którego zmienił pod taśmą Dawid Krzyżanowski. Niestety młody torunianin upadł już na pierwszym łuku, którego postawiło w poprzek toru. Nic się jednak Krzyżanowskiemu i o własnych siłach ściągnął maszynę z toru.

 

W ostatniej zasadniczej serii startów, latający tego dnia Adrian Miedziński po raz drugi pokonał Tai?a Woffinden?a. Greg Hancock natomiast po udanym początku zawodów musiał dopisać kolejną ?jedynkę? do swojego dorobku. W biegu 13 zwycięstwo do mety dowiózł Andreas Jonsson.

 

Biegi nominowane to seria biegów na 5:1. Dwie pierwsze gonitwy wygrali torunianie zostawiając w przegranym polu brytyjskiego Mistrza Świata. Pechowo zawody zakończył Maciej Janowski, który zanotował defekt na czwartej pozycji. 15 bieg to już supremacja zawodników drużyny Darcy Warda. Chris Holder i Andreas Jonsson pokonali 5:1 Martina Vaculika i Dawida Krzyżanowskiego, który zastąpił niepokonanego tego dnia Adriana Miedzińskiego.

 

Podsumowując, w ekipie Get Well Toruń zaskoczył wszystkich Adrian Miedziński, wychowanek Apatora dzielił i rządził na torze pokonując każdego przeciwnika. Udane zawody zaliczył też Martin Vaculik. Więcej można było oczekiwać od Amerykanina Grega Hancocka, który nie była aż tak szybki jak przyzwyczaił kibiców w minionym sezonie. Obiecujące zawody odjechał wychowanek Startu Gniezno, Kacper Gomólski, który prezentował najbardziej dynamiczny styl jazdy. Zaskakująco słabe zawody zaliczył Paweł Przedpełski, który nie wygrał żadnego biegu.

 

W zespole przyjaciół Darcy Warda najlepiej wypadł najbardziej oddany przyjaciel Warda, Chris Holder. Z dobrej strony pokazał się Andreas Jonsson, natomiast poniżej oczekiwań pojechali zawodnicy Sparty Wrocław, Maciej Janowski i Tai Woffinden.

 

Po zawodach został rozegrany bieg memoriałowy Mariana Rosego, który zwyciężył Chris Holder. Przed zawodami, Przemysław Termiński, zapowiedział, że w kolejnych latach turniej będzie rozgrywany cyklicznie i przyjmie formę zawodów indywidualnych.

 

Startowano według starej tabeli biegowej, gdzie rozgrywane były trzy biegi nominowane.

 

Get Well Toruń: 51


9. Martin Vaculik - (2,2*,3,2,1) 10+1
10. Kacper Gomólski - (0,3,1,3,2*) 9+1
11. Adrian Miedziński - (3,3,3,3,-) 12
12. Grzegorz Walasek - (2*,1,T,1,3) 7+1
13. Greg Hancock - (3,2,1,1,3) 10
14. Paweł Przedpełski - (0,0,0,1,2) 3
15. Dawid Krzyżanowski - (U4,0) 0

 

Drużyna Darcy?ego Warda: 39


1. Chris Holder - (3,2,3,2,3) 13
2. Davey Watt - (1,0,-,0,-) 1
3. Tai Woffinden - (0,1,2,2,1) 6
4. Maciej Janowski - (1,3,0,0,D) 4
5. Andreas Jonsson - (2,1,2,3,2*) 10+1
6. Rune Holta - (1*,0,1,-,1) 3+1
7. Jack Holder - (2*,0,0) 2+1

Bieg po biegu:


1. (60,38) Ch. Holder, Vaculik, Watt, Gomólski 2:4 (2:4)
2. (58,06) Miedziński, Walasek, Janowski, Woffinden 5:1 (7:5)
3. (57,74) Hancock, Jonsson, Holta, Przedpełski 3:3 (10:8)
4. (57,88) Miedziński, Ch. Holder, Walasek, Watt 4:2 (14:10)
5. (58,90) Janowski, Hancock, Woffinden,  Przedpełski 2:4 (16:14)
6. (58,58) Gomólski, Vaculik, Jonsson, Holta 5:1 (21:15)
7. (58,82) Ch. Holder, J. Holder, Hancock, Przedpełski 1:5 (22:20)
8. (58,36) Vaculik, Woffinden, Gomólski, Janowski 4:2 (26:22)
9. (58,34) Miedziński, Jonsson, Holta, Krzyżanowski (U4) 3:3 (29:25)
10. (58,94) Gomólski, Ch. Holder, Hancock, Janowski 4:2 (33:27)
11. (58,10) Miedziński, Woffinden, Przedpełski, J. Holder 4:2 (37:29)
12. (58,69) Jonsson, Vaculik, Walasek, Watt 3:3 (40:32)
13. (58,78) Walasek, Przedpełski, Holta, J. Holder 5:1 (45:33)
14. (59,22) Hancock, Gomólski, Woffinden, Janowski (D) 5:1 (50:34)
15. (59,35) Ch. Holder, Jonsson, Vaculik, Krzyżanowski 1:5 (51:39)



Bieg memoriałowy Mariana Rosego:


(59,06) Ch. Holder, Vaculik, Miedziński, Hancock 

NCD: 57,74
Widzów: ok. 12 000

Bartosz Lubiszewski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Najlepsze opinie
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
mowiesz ze podroz mogla zaszkodzic? a jakos w luty do san diego polecial z holderem i hancockime, wiec to tak nie do konca.. a to byl turniej dla niego.. a nie jakis tam mecz... uwazam ze to porazka totalna brak warda.
Przemek, ile Ty masz lat ? ;P
Wiesz dobrze, że ONI ( z małymi wyjątkami ) mają nas kibiców w głębokim poważania, zwłaszcza ci obcokrajowcy.
Moim zdaniem Ward powinien być wczoraj na tym spotkaniu, bo jak będzie jeszcze coś podobnego u Angoli, to tam na 100% się zjawi, choć za parę ? jeździł.

Smutne to trochę, ale prawdziwe, bo leją na Nas wszystkich od lat i nie czarujmy się, że ktoś tam z klubem się utożsamia, prędzej z tym angolskim niestety.
Lubię
Nie lubię
+5
Komentarze (54)
9 lat temu
Konto usunięte
Jedynym...powtarzam,jedynym powodem absencji Darcyego może być to o czym pisał jeden z kolegów a mianowicie głęboka depresja połączona z próbami zakończenia cierpień...

Nevermore...to prawda co piszesz...
co się liczy??? kasa,misiu KASA...
  Lubię
  Nie lubię
-1
9 lat temu
Przedstawiciele klubu mówili, że nie przyjechałem na trening przygotowujący drużynę do pierwszego meczu ligowego. Powodem takiej sytuacji był fakt, że nie znalazłem się w składzie na spotkanie z Włókniarzem. Przyjechałem jednak na trening podczas "press day", ale wtedy tor nie był gotowy na jazdy. Dlatego też w środę zapytałem działaczy w Wittstocku, czy mógłbym potrenować na tamtejszym obiekcie w piątek. W czwartek z kolei podczas lunchu dostałem e-maila, a nie SMS, z Piły, że Polonia planuje treningi w piątek i sobotę. Ja byłem jednak zmuszony, aby wrócić do domu po zajęciach w Wittstocku. W mailu obiecywano, że podczas weekendu przed pierwszym meczem będzie trening. Chciałem wziąć w nim udział, bo miałem taki zapis w kontrakcie. Włodarze klubu zadecydowali jednak odwołać trening bez żadnej informacji w moim kierunku - skomentował Rasmus Jensen za pośrednictwem Facebooka.
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
9 lat temu
Konto usunięte
Ten kto uważa,że Miedziak nie powinien dostać Dzikusa na GP na zawody w Toruniu to jest laik.
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -1
9 lat temu
W wielu klubach ekstraligowych są już porozumienia z zawodnikami. Nie chcę mówić, że tak jest w każdym ośrodku, ale w większości na pewno tak. Takie sygnały docierają do mnie od żużlowców. Na podstawie takich umów z pracodawcą stawki będą wyrównywane do stu procent. I tak ma być przy biegach przegranych 1:5, rezerwach i zastępstwach zawodnika. Kluby z wieloma zawodnikami, z którymi w tej sprawie się kontaktowałem, już się dogadały. Wychodzi zatem na to, że kłóciliśmy się z prezesami, którzy głośno krzyczeli, a część z nich i tak podpisała później porozumienia. Można się zastanowić, o co była ta wojna - wyjaśnia Cegielski.
  Lubię
  Nie lubię
-2
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
film masz w dziale spolecznosc xd
a tak apropo..
to w dobie dzieisjeszej technologi..
POWINNI SIE Z NIM POLACZYC NA ZYWO... TAKA PRAWDA..
Ten film jakby przez przymus nagrany...sam nie wiem.
To nie tak miało wyglądać.
Kibice stanęli na wysokości zadania.
Reszta?
Niech każdy oceni sam...najbliższe środowisko Warda,kluby Darcego itd.
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Dla mnie to właśnie Per jest "tym" "stranieri" jak kiedyś mówiono na zawodników zagranicznych ,ikona Torunia .
i zobacz niecale 4 seozny... raptem...
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Fajna obsada. Szczytny cel. Niestety nie mogę pozbyć się wrażenia,że odrobiono pańszczyznę. Rozumiem zawody towarzyskie i nikt się "zabijał" nie będzie, ale przy zachowaniu braku ryzykownej jazdy ( ataków) też można pokazać fajne ściganie, bo po to między innymi przyszli kibice. Jeśli część zawodników nie chciała się ścigać , było zrobić zawody na motorynkach, lub rowerach, byłoby śmieszniej i ciekawiej
dokaldnie. zawodnicy sparty zrobili uwazam kpine.. holta i watt to pojechlai jak potarfia, ale woffidnena sie wymaga sciagnia a nie odpier... zawodow..
chyba ze tak slabi obecnie.. ale falubaz ich zweryfikuje..
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
Per jeździł ponad 20 lat temu... a 20 lat temu był inny świat. Ward czy Holder nigdy nie będą legendami naszego klubu na taką skalę jak Jonsson, właśnie z tego powodu. Mnie naprawdę zadowoliłoby jakieś krótkie nagranie Darka, na którym dziękuje za wsparcie i pozdrawia kibiców, tak jak Adams się pojawił na telebimie w Lesznie na finale któregoś roku.
Dla mnie to właśnie Per jest "tym" "stranieri" jak kiedyś mówiono na zawodników zagranicznych ,ikona Torunia .
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
9 lat temu
Konto usunięte
Fajna obsada. Szczytny cel. Niestety nie mogę pozbyć się wrażenia,że odrobiono pańszczyznę. Rozumiem zawody towarzyskie i nikt się "zabijał" nie będzie, ale przy zachowaniu braku ryzykownej jazdy ( ataków) też można pokazać fajne ściganie, bo po to między innymi przyszli kibice. Jeśli część zawodników nie chciała się ścigać , było zrobić zawody na motorynkach, lub rowerach, byłoby śmieszniej i ciekawiej
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
9 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Per jeździł ponad 20 lat temu... a 20 lat temu był inny świat. Ward czy Holder nigdy nie będą legendami naszego klubu na taką skalę jak Jonsson, właśnie z tego powodu. Mnie naprawdę zadowoliłoby jakieś krótkie nagranie Darka, na którym dziękuje za wsparcie i pozdrawia kibiców, tak jak Adams się pojawił na telebimie w Lesznie na finale któregoś roku.
zgadza sie inne czasy.. i jedyny obco na poizomie swiatowym wtedy u nas.. i paradoksalnie jonsson jezdzil krocej dla torunia niz ward xd
  Lubię
  Nie lubię
+1 / -2
© 2002-2024 Zuzelend.com