Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
LIVE
Birmingham Brummies
vs
Belle Vue Aces
Dzisiaj o 20:30
Polecamy
?To był dla nas spacer? - I półfinał DPŚ w Częstochowie (wypowiedzi)
 15.07.2013 17:09
W niedzielę na SGP Arena w Częstochowie odbył się I półfinał Drużynowego Pucharu Świata. Od początku spotkania faworytem była reprezentacja Polski, która wygrała spotkanie, co oznacza, że awansowała bezpośrednio do sobotniego finału w Pradze.
Biało-czerwoni występowali tego dnia bez Tomasza Golloba. Zastępował go Patryk Dudek, który pokazał się na torze od bardzo dobrej strony. Brak kapitana nie stanowił jednak dla podopiecznych Marka Cieślaka żadnego problemu. Polacy pewnie wyjeździli sobie zwycięstwo i awans. Na drugim miejscu uplasował się osłabiony brakiem Chrisa Holdera zespół Australii. Na trzeciej pozycji zawody ukończyła drużyna z Łotwy. Poza podium znaleźli się Rosjanie, którzy bez Emila Sajfutdinowa i braci Łagutów w składzie nie byli w stanie zagrozić rywalom.
Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami zwycięskiej drużyny – reprezentacji Polski i trenera, Marka Cieślaka, których udzielili podczas pomeczowej konferencji prasowej. 
 
Marek Cieślak (trener reprezentacji Polski): - Bardzo się cieszę, że nasi zawodnicy tak pięknie dzisiaj pojechali. Każdy z nich zapracował sobie na ten awans. Tworzyliśmy dzisiaj zgraną paczkę. Wszyscy sobie pomagali i to, co było do zrealizowania, wszystko to osiągnęliśmy. Myślimy już o finale i pojedziemy z nadziejami, że wywalczymy coś dobrego. Co do Tomka Golloba, jeżeli dolegliwości związane z kręgosłupem mu przejdą, to pojedzie w finale, ale wszystko zależy od tego, jak będzie się czuł. Na razie cieszymy się z awansu, a co dalej ze składem będziemy myśleć jutro, pojutrze…  
 
Krzysztof Kasprzak:Tak się składa, że zawsze jak jest Drużynowy Puchar Świata to mam urodziny. Zawsze chcę sobie sprawić dobry prezent z tej okazji, zawsze myślę o tym i chcę dobrze pojechać.
 
Jarosław Hampel: - W Pradze na pewno będzie tych emocji dużo więcej. Wiemy o tym, że Praga będzie dużo trudniejsza. Świetnie, że dzisiaj tak dobrze pojechaliśmy wszyscy, nie mieliśmy większych problemów, żeby wypracować sobie przewagę, ale już wiemy dzisiaj, że to był chyba spacer w porównaniu do tego, co nas czeka w Pradze, tam będzie już naprawdę ciężko i naprawdę trudno. Ale jest dobrze, bo mamy fajny zespół w tym roku, mieliśmy dzisiaj fajną atmosferę w zespole, pomagając sobie nawzajem odnośnie jazdy czy ustawień, a to jest bardzo istotne. Tego się będziemy trzymać w Pradze i myślę, że to nas doprowadzi do sukcesu. 
 
Maciej Janowski: - Wydaje mi się, że staram się jechać jak najlepiej w każdych zawodach i nie patrzę jakoś szczególnie na to, jakiej rangi są to zawody. Wiadomo, byłem skoncentrowany na maksa. Troszeczkę nie wyszło mi w pierwszym biegu, ale później zrobiłem małą korektę i było już ok. 
 
Patryk Dudek: - Takiego stresu i emocji jak dziś, nie miałem chyba od czasu egzaminu. Kiedy dowiedziałem się, że pojadę w składzie serce zaczęło mi szybciej bić, a tego brakowało mi w zawodach ligowych. Cieszę się, że mimo wszystko, poradziłem sobie ze stresem i wydaje mi się, że nie było najgorzej. Był ze mną w parkingu tata i na pewno parę siwych włosów mu przybyło. 
Sylwia Wziątek (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com